(fot. Archie Carampatan SJ)

(fot. Archie Carampatan SJ)

Papież Franciszek powrócił niedawno ze swojej podróży apostolskiej do Sri Lanki i Filipin. Ojciec Święty w swoim stylu do programu wizyty dodał wiele nieplanowanych wcześniej punktów, m.in. wizytę w znajdującym się w pobliżu manilskiej katedry sierocińcu oraz odwiedziny u pracujących na Filipinach jezuitów.

Spotkanie z 40 współbraćmi Franciszka odbyło się w Nuncjaturze Apostolskiej w Manili. Na ich liczebność zwrócił uwagę Ojcu Świętemu prowincjał o. Tony Moreno SJ, zauważając iż taka sama liczba słoni przybranych w kolorowe stroje witała papieża w paradzie na lotnisku w Sri Lance. Franciszek odpowiedział na to ironicznie, że „słonie chociaż ciekawie się ubrały”.

Wedle relacji obecnego na spotkaniu o. Marka Rapera SJ, Franciszek zrezygnował ze zwykle towarzyszących oficjalnym spotkaniom przemówień i od razu skierował rozmowę na praktyczne aspekty działalności Towarzystwa w Azji. Był ciekaw misji, które jezuici podejmują w ramach swojej pracy, opowiadał także o swoich dobrych doświadczeniach związanych z imigrantami pochodzenia filipińskiego. Przekonywał, że jezuici muszą być mocno zakorzenieni w codzienności ludzi, którym służą, w szczególności tym na szeroko rozumianych peryferiach.

Spotkanie z papieżem zwieńczyło wykonanie pieśni napisanej przez jednego z obecnych ojców, a zadedykowanej Ojcu Świętemu. Wideo prezentujemy poniżej:

//

Tekst na podstawie sjapc.net