(Matka Boża)

(Matka Boża)

Kościół zaprasza nas dziś, abyśmy z Jezusem, Maryją i umiłowanym uczniem Janem stanęli u stóp krzyża. Co to za szczególne miejsce? Raczej nie lubimy krzyża, bo on nam się źle kojarzy. Kojarzy z cierpieniem, którego tak wiele było już w naszym życiu, że na samą myśl o nim robi się nam niedobrze. Ale dziś jesteśmy zaproszeni, abyśmy inaczej spojrzeli na nasze miejsce pod krzyżem. W filmie „Pasja” ukazana jest scena spotkania Maryi z Jezusem na Jego drodze krzyżowej. Jezus upada. Nieopodal stoi Maryja. Powraca scena, gdy Jezus jako mały chłopiec przewrócił się biegnąc. Maryja rzuca wszystko i biegnie do małego Jezusa, by Go podnieść. Tu na drodze krzyżowej Jezus mówi do niej: Popatrz Matko, oto czynię wszystko nowe.

Te słowa z Apokalipsy św. Jana (Ap 21, 5) możemy odnieść do dzisiejszej sceny. Tam pod krzyżem wraz z Maryją stoisz ty i ja. Stoi każdy człowiek. Jezus mówi do Maryi, że jesteś jej synem, jej córką. Daje Ci Maryję jako Matkę. Czyni wszystko nowe. Ciebie czyni nowym człowiekiem. Przez oddanie swego życia do końca za Ciebie – z miłości do Ciebie oraz w geście dania Ci matki. Stajesz się nowym synem, nową córką. Już nie tylko synem czy córką Twoich biologicznych rodziców. Stajesz się nowym stworzeniem.

Jezus dając Ci Matkę daje Ci swoją miłość: uzdalnia do przyjmowania i do dawania. Uzdalnia do podnoszenia z największych upadków i zaczynania wszystkiego od nowa. Uzdalnia do kochania tą samą miłością, którą kochał On. Zostajesz wraz ze św. Janem włączony do wielkiej wspólnoty sióstr i braci, którzy chcą miłość służebną postawić na pierwszym miejscu w swoim życiu. Maryja jest Ci dana, aby pomagać Ci powstawać, aby pomagać Ci przemieniać swoje myślenie, patrzenie, aby Ci pomagać przeżywać cierpienie tak, aby Cię zbliżało do Boga, siebie i drugiego człowieka. Aby nie skupiało Cię jedynie na lęku o siebie, ale byś odkrywał, że ofiarując siebie – tracąc po ludzku coś z siebie zbliżasz się do życia wiecznego, bo stajesz się tą miłością, która wszystko oddała dla dobra innych. Bo po to przecież żyjesz.

Posłuchaj na koniec modlitwy nowego człowieka – modlitwy, którą św. Ignacy daje na zakończenie Ćwiczeń duchowych:

Zabierz, Panie, i przyjmij całą moją wolność,
pamięć moją, mój rozum i całą moją wolę,
wszystko, co mam i co posiadam.
Ty mi to, Panie, dałeś, Tobie to zwracam.
Wszystko jest Twoje.
Rozporządzaj tym według Twojej woli.
Daj mi tylko miłość Twoją i łaskę,
a to mi wystarczy. Amen.

Dariusz Michalski SJ