(fot. Colin Brough / sxc.hu)

(fot. Colin Brough / sxc.hu)

Idąc z Jezusem, apostołowie często doświadczali wątpliwości i niewiary. Tak było również podczas burzy na Jeziorze Galilejskim (por. Mt 8, 23-27). W czasie bolesnych zmagań uczniów z żywiołem, ciemnościami nocy i własną niewiarą Jezus śpi. Uczniowie, budząc Go, czynią Mu wymówki. Zapewne proszą o pomoc w ratowaniu łodzi, liczą na wsparcie duchowe…

Pan jednak nie ucisza burzy natychmiast. Najpierw prowadzi z apostołami dialog. W ten sposób wychowuje ich do wiary i ufności w siebie. Chce im pokazać, że prawdziwym problemem człowieka nie są siły natury grożące śmiercią, nie jest sama burza, ale lękliwy sposób jej przeżywania. Uczniowie właściwie nie ufają swemu Mistrzowi. Gdyby Mu ufali, nie musieliby Go budzić. Wystarczyłaby im pewność Jego obecności i bliskości. Czuliby się przy Nim bezpiecznie.

Jezus wyrzuca uczniom brak wiary: Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary! Te mocne słowa nie są tylko krytyką strachu uczniów, związanego z niebezpieczeństwem zewnętrznym, z burzą. Lęk uczniów nie jest też zjawiskiem psychologicznym. Jest to raczej lęk przed zaufaniem Jezusowi. Oni boją się zaufać Mistrzowi do końca i liczą na własne siły. Dopiero gdy te zawodzą, zwracają się do Pana. Wcześniej nie doświadczali strachu. Odpowiedzieli na wezwanie Jezusa w sposób bezwarunkowy, poszli za Nim ufnie. Teraz ich wiara, zaufanie zostają wystawione na próbę.

Strach i ufność nigdy nie chodzą z sobą w parze (C.M. Martini). Lęki są sprawdzianem naszej ufności Bogu. Rodzą się z wyrachowania, z zamknięcia

się w sobie samym, z nieufności Bogu. Są pewną oznaką kryzysu i słabości wiary. Święta Katarzyna Sieneńska pisze w Dialogu: Ci, którzy pokładają nadzieję w sobie samych, boją się zawsze. Lękają się własnego cienia i pytają ciągle, czy nie zabraknie im nieba i ziemi.

Jak zachowuję się w sytuacjach życiowych burz? Czy potrafię wtedy zdać się na Jezusa? Czy sięgam do modlitwy? Czy jestem cierpliwy i wierny? W jakiej mierze słowa Jezusa: Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary! odnoszą się do mojego życia?

Poslaniec_LOGO  ks. Stanisław Biel SJ