Relacja pani Magdaleny Kielnar, nadesłana w ramach akcji Czekamy na Wasze artykuły.

W parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu odbyła się uroczysta Msza Św. w intencji ojczyzny w ramach miejskich obchodów Dnia Niepodległości. Wzięli w niej udział przedstawiciele Wojska Polskiego, parlamentarzyści, władze miasta oraz liczne delegacje bytomskich szkół i organizacji. Kazanie wygłosił o. Paweł Pasierbek, jezuita z Wrocławia.

Przed Mszą Św. delegacje poszczególnych grup przybyłych na obchody oraz nasi księżą na czele z ojcem Krzysztofem Homą, proboszczem parafii złożyli kwiaty pod tablicą Solidarności.
Rozpoczynając homilię o. Paweł zaznaczył: „Zgromadziliśmy się tu przede wszystkim aby dziękować Bogu”. Kapłan akcentował także powagę wyzwań, przed którymi stoi nasza ojczyzna, m.in zachowania „naturalnego kształtu rodziny”.

Przywołał również słowa św. Jana Pawła II…

Wyraz „ojczyzna” łączy się z pojęciem i rzeczywistością ojca. Ojczyzna to jest poniekąd to samo co ojcowizna, czyli zasób dóbr, które otrzymaliśmy w dziedzictwie po ojcach. (…) Ojczyzna więc to jest dziedzictwo, a równocześnie jest to wynikający z tego dziedzictwa stan posiadania – w tym również ziemi, terytorium, ale jeszcze bardziej wartości i treści duchowych, jakie składają się na kulturę danego narodu.

– Za ojczyznę, która jest naszą ojcowizną musimy być odpowiedzialni, każdy bez wyjątku. To ojcowizna, którą musimy się zaopiekować. Jacy my będziemy, taka będzie nasza ojczyzna – dodał jezuita.

Ponownie nawiązując do słów papieża Polaka, przypomniał jego pierwszą pielgrzymkę do Polski w 1979 roku, kiedy podczas homilii na Placu Zwycięstwa w Warszawie Wojtyła podkreślił, że naszej ojczyzny „nie można zrozumieć bez Chrystusa i trudno oczekiwać jej rozwoju”.

– Po tamtych słowach rozległy się piętnastominutowe oklaski. Czy dziś przekaz ten spotkałby się z podobnym entuzjazmem? – pytał o. Paweł. – Obecnie powszechne jest życie tu i teraz, bez oglądania się w przeszłość. Świat głosi by z nią zerwać. 

Kazanie zakończyło się swego rodzaju modlitwą, wypowiedzianą w imieniu wszystkich zgromadzonych w kościele – Panie Boże nie przyszliśmy tu żeby narzekać, biadolić. Przyszliśmy, żeby dziękować! Ale świętowanie bez wypowiedzenia tego co boli byłoby fałszywe. Chcemy prawdy! Boże, zechciej naszej ojczyźnie błogosławić, a nas naucz być za tę ojczyznę odpowiedzialnymi. – mówił.

Po Mszy odbył się przemarsz pod pomnik Wolności, gdzie uroczystości miały swój dalszy ciąg.

Galeria