„Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.

Aby synom ludzkim oznajmić Twoją potęgę
i wspaniałość chwały Twego królestwa.
Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków,
przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie.

Pan jest wierny we wszystkich swoich słowach
i we wszystkich dziełach swoich świętych.
Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają,
i podnosi wszystkich zgnębionych” (Ps 145,10-14)

*

Psalmista mówi, że „Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają”. Dlaczego Pan podtrzymuje mnie kiedy upadam, zamiast powstrzymać mnie przed upadkiem? Dlaczego nieraz trudno z tych upadków wstać, tak że kolejne odcinki drogi trzeba przeczołgiwać się w niemocy? Nie wiem. Ufam, że Pan Bóg wie co robi. I cieszę się, że nawet jeśli pozwala mi upaść, to – zgodnie ze swoją obietnicą – nie pozwala, żebym się przez to duchowo zabił.

**

W następnym wersecie, czytamy, że Pan „podnosi wszystkich zgnębionych”. Bo już samo trwanie wobec przeczucia, że On JEST daje nadzieję. A nadzieja zawsze rozjaśnia rzeczywistość.

***