Licznie zgromadzeni pielgrzymi, parafianie i turyści, odpoczywający w tym uroczym miejscu, uczestniczyli w uroczystości Wniebowzięcia Matki Bożej w Sanktuarium Świętej Lipce. Mszy św. odpustowej przewodniczył tym razem bp Stanisław Napierała, biskup senior z Kalisza, koncelebrowali księża z pobliskich dekanatów oraz jezuici posługujący w tym Sanktuarium i przybyli z innych wspólnot.
Bp Stanisław, który wyraźnie cieszył się, że został zaproszony do tego maryjnego sanktuarium, w wygłoszonej homilii mówił o wymowie tej Uroczystości: „Maryja Wniebowzięta jako nasza Matka wskazuje nam na niebo. My też wszyscy tam mamy podążać, przeżywając każdy swoje życiowe powołanie”. Pod koniec Eucharystii o. Prowincjał Tomasz Kot SJ podziękował ks. Biskupowi, kapłanom i licznie zgromadzonym wiernym za ten czas wspólnej modlitwy. Słowa wdzięczności skierował również do świętolipskiej wspólnoty parafialnej, do obecnych przedstawicieli władz samorządowych, liturgicznej służby ołtarza, posługujących tam Sióstr Katarzynek oraz połączonego chóru, który pięknym śpiewem pomagał w przeżywaniu odpustu.
Był to tym razem chór parafialny ze Świętej Lipki, z Reszla i Kętrzyna, natomiast w liturgiczna służbę ołtarza włączyli się przebywający na swoim obozie formacyjno-wypoczynkowym ministranci z jezuickich parafii z Gdańska Wrzeszcza, Gdyni, Szczecina i Warszawy. Szczególne podziękowanie wypowiedział też do świętolipskiego proboszcza i kustosza sanktuarium – o. Wiesława Kulisza SJ, który za kilka tygodni zakończy posługę w tym miejscu. Po Eucharystii, odprawianej jak zwykle na placu przed bazyliką, odbyła się procesja eucharystyczna, ‘pokropiona’ trochę deszczem, który nie przeszkodził we wspólnym uwielbieniu Boga.
Podczas pozostałych Mszy św., w tym odpustowym dniu, homilie głosił o. Piotr Szymański SJ z Gdyni. W głoszonym słowie w ciekawy sposób zaproponował on refleksję nad pytanie o to, jakie może być przesłanie, płynące z tej uroczystości dla nas. Bóg, który zaprosił Maryję do udziału w dziele wcielenia pragnie też zbawienia każdego z nas, ale zbawienia całego człowieka, jego wymiaru duchowego i cielesnego, nie tylko tego, co w nas piękne, ale też tego co słabe, co próbujemy ukrywać przed innym. Jak zwykle podczas odpustu, w krużgankach wokół tej pięknej barokowej bazyliki, wiele osób korzystało z sakramentu pojednania.
Więcej informacji o sanktuarium i ostatnim odpuście można znaleźć [TUTAJ]
O. Leszek Mądrzyk SJ/ RED.