ks. Stanisław Groń SJ
Boże Narodzenie;Ewangelia: J 1, 1-18
Ewangelista Jan, aby ukazać istotę i zadanie Jezusa, nazywa Go Słowem. Jak ludzkie było u Boga, było Bogiem i we wszystkim jest równe Bogu.
Przez stwórcze Słowo Boże powstało wszystko i przez nie Bóg spełnił, co obiecał, aby ocalić człowieka. A teraz Bóg daje nam możność za pośrednictwem swojego Słowa-Syna stać się Jego dziećmi, a nawzajem dla siebie braćmi, i daje nam swoje Życie!
Słowo, które jest od początku u Boga, w pełni czasów zjawia się jako Światło i objawia się wszystkim. Oświeca Ono każdego człowieka przychodzącego na świat, czy to dziełem stworzenia, czy głosem sumienia lub za pośrednictwem objawienia. Światło i Słowo każdemu daje możność poznania i ukochania Boga.
My wszyscy otrzymaliśmy łaskę. Kto przyjmie Słowo i Światło jako zasadę swojego życia, ten otrzymuje Życie Bożego dziecka i powinien się starać, aby inni mogli Je przyjąć i odnaleźć w Nim swoje zbawienie. Słowo stało się Ciałem – zamieszkało między nami – jako Człowiek. Ono było na początku stworzenia i odkupienia. A potem stało się Chlebem! Światło, Ciało i Życie mamy przyjąć, wtedy jesteśmy synami Światła-Życia i otrzymujemy z Chrystusowej pełni.
Jezus przyjął ludzką naturę i przez to zjednoczył się z nami. Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy! On jest dla nas zdrojem Bożej szczodrobliwości. A łaska jest niezasłużonym darem i za nią możemy tylko dziękować! Bóg daje, aby mógł jeszcze więcej dawać, i to łaskę po łasce! Dziękujemy Ci, Boże, że byłeś przy powstaniu świata i przy narodzeniu każdego z nas, i chcesz być u początku każdego naszego dnia i czynu, aby dawać naszym dniom Światło i Życie, które trwać będzie wiecznie. Czy nie marnowałem łaski i czy Boże Słowo nie brzmi dla mnie w Kościele daremnie?
Artykuł pochodzi ze strony „Posłaniec Serca Jezusowego”