Przyglądając się historii praktykowania postu eucharystycznego w Kościele rzymskokatolickim, można zauważyć, że ma on przede wszystkim na celu zabezpieczenie należytego szacunku wobec Eucharystii, w której Chrystus daje nam samego siebie.
W powyższym kontekście post eucharystyczny stoi na straży wyraźnego oddzielenia pokarmu doczesnego od Pokarmu niebiańskiego, który – chociaż nie jest celem, ale środkiem zbawienia – to jednak jest zadatkiem życia wiecznego.
Już w Nowym Testamencie możemy znaleźć pouczenie św. Pawła skierowane do Koryntian, które ma na celu podkreślenie szacunku dla Pokarmu eucharystycznego: „Gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej. Każdy bowiem już wcześniej zabiera się do własnego jedzenia, i tak się zdarza, że jeden jest głodny, podczas gdy drugi nietrzeźwy. Czyż nie macie domów, aby tam jeść i pić? Czy chcecie znieważać Boże zgromadzenie i zawstydzać tych, którzy nic nie mają? Cóż wam powiem? Czy będę was chwalił? Nie, za to was nie chwalę!” (1Kor 11,20-22).
W pierwszych wiekach chrześcijaństwa istniała praktyka przedchrzcielnego postu tuż przed Wielkanocą, w ramach którego w Wielki Piątek i Wielką Sobotę zarówno kandydaci do chrztu, jak i wierni, zachowywali post ścisły, który polegał na spożyciu jednego tylko posiłku na dzień (wieczorem) oraz na powstrzymaniu się od mięsa, wina oraz pożycia małżeńskiego. Ponieważ podczas liturgii Wigilii Paschalnej nowo ochrzczonym udzielano od razu po chrzcie sakramenty bierzmowania i I Komunii św., do której przystępowali również wierni, dlatego można tutaj dopatrywać się genezy zarówno postu eucharystycznego, jak i liturgicznego okresu Wielkiego Postu.
Już w III w. Cyprian z Kartaginy (zm.258) potępiał zwyczaj przyjmowania Komunii św. po agapach. W konsekwencji nastąpiło oddzielenie Eucharystii od uczt braterskich. Później synody afrykańskie w Hipponie (393 r.) i w Kartaginie (397 i 419 r.) nakazały post przed Komunią św. z wyjątkiem Wielkiego Czwartku, kiedy to odbywała się agapa nawiązująca do uczty paschalnej. Odtąd praktyka postu eucharystycznego coraz bardziej rozpowszechniała się i zaostrzała w całym Kościele. Na podstawie nauczania św. Augustyna (354-430) wyraźnie wynika, że post ten polegał na tym, że Komunię św. należy przyjmować na czczo.
Na Wschodzie Synod w Trullo (691-692) nakazał zawsze przystępować do Komunii św. na czczo, także w Wielki Czwartek, anulując tym samym postanowienia wcześniejszych synodów afrykańskich. W XIII w. św. Tomasz z Akwinu (zm.1274) nauczał, iż post eucharystyczny wyklucza wszelki napój i pokarm. Synod w Coventry (1237 r.) nakazuje półtygodniowy post eucharystyczny. Dlatego też na przestrzeni kolejnych wieków utrzymywała się praktyka rygorystycznego postu eucharystycznego, zgodnie z którą pragnący przystąpić do Komunii św. musiał od północy powstrzymywać się od wszelkiego napoju (nawet wody!) i stałego pokarmu aż do momentu przyjęcia Komunii św. W efekcie zarzucono w ogóle sprawowanie Eucharystii w godzinach wieczornych, a sama celebracja Mszy św. została oddzielona od obrzędu Komunii św. Odtąd zaczął przyjmować się zwyczaj udzielania Komunii św. wiernym po Mszy św., jak również podczas jej sprawowania, przy bocznym ołtarzu, przez co sama Komunia św. stała się dodatkiem do celebracji Eucharystii.
W XII w. zaczęła rozpowszechniać się praktyka „oglądania Hostii” podczas podniesienia w ramach Mszy. Wierni zadowalali się więc przyjęciem Komunii duchowej, uważając niekiedy, iż samo „zobaczenie Hostii” jest równoznaczne z przyjęciem Ciała Pańskiego. Dlatego Sobór Laterański IV (1215 r.) nakazał, aby przynajmniej raz w roku, najlepiej w okresie wielkanocnym, przyjmować Komunię św. Była to reakcja na błędną opinię teologiczną, zgodnie z którą kapłani odprawiający Eucharystię mają obowiązek spożywać fizycznie Ciało i Krew Chrystusa, a wiernym wystarczy przyjmowanie Komunii duchowej.
Ten zanik przyjmowania Komunii św. przez wiernych nie zmienił jednak praktyki rygorystycznego postu eucharystycznego, czego dowodem jest orzeczenie Soboru w Konstancji (1415 r.): „Przyjęty zwyczaj Kościoła nakazywał i nakazuje, żeby [sakrament Eucharystii] nie był sprawowany po jedzeniu, i przyjmowany przez wiernych inaczej, jak na czczo, chyba że w czasie choroby lub innej konieczności uznanej i zaakceptowanej przez Kościół”.
Kiedy św. Stanisław Kostka (1550-1568) za zgodą swojego spowiednika przyjmował Komunię św. raz na tydzień, to wywoływał tą praktyką zgorszenie wśród wiernych, którzy uważali tak częste przyjmowanie Komunii za niebywałe zuchwalstwo. Natomiast objawienia, które otrzymała św. Małgorzata Maria Alacoque (1647-1690), zachęcały do przyjmowania Komunii św. w pierwsze piątki miesiąca. Ta praktyka wskazywała, że pobożny wierny świecki winien przyjmować Komunię raz na miesiąc, a piątek jest ku temu odpowiednim dniem, gdyż ma on charakter postny. Dlatego w naturalny sposób ten dzień wpisuje się post eucharystyczny.
Dyscyplinę postu eucharystycznego złagodził dopiero papież Pius XII, orzekając w 1953 r., iż woda nie łamie postu. Następnie w 1959 r. tenże sam papież skrócił post eucharystyczny do 3 godzin i polegał na powstrzymywaniu się od pokarmów stałych i napojów alkoholowych. Dzięki tym zmianom zaczęto po wielu wiekach odprawiać Msze św. wieczorne. W 1964 roku Paweł VI skrócił post eucharystyczny do jednej godziny, a instrukcja Immensae caritatis z 1973 r. przewidziała post eucharystyczny trwający około kwadransa dla osób chorych i starszych nie mogących opuszczać domu oraz ich opiekunów pragnących przystąpić do Komunii św. Gdy zaś umierający wierny pragnie przyjąć Wiatyk, wówczas w ogóle nie jest związany obowiązkiem postu eucharystycznego.
Zasady dotyczące postu eucharystycznego ustanowione przez Pawła VI i obowiązujące po dziś dzień z pewnością stają się z jednej strony wielkim udogodnieniem, ale z drugiej strony tym bardziej zobowiązują i wzywają do częstszego przystępowania do Komunii św.