Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje (Ap 2, 17).
Autor trzeciego listu przedstawia się Kościołowi w Pergamonie jako Ten, który ma miecz obosieczny, ostry (Ap 2, 12). W literaturze apokaliptycznej i w Starym Testamencie miecz był symbolem sądu lub wojny. Natomiast w prawie rzymskim był symbolem władzy i wymierzania kary śmierci („ius gladii”). Nowy Testament łączy go ze słowem Bożym. Autor listu do Hebrajczyków pisze: Żywe jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca (Hbr 4, 12). Słowo Boże, jak miecz, dokonuje sądu nad życiem człowieka, odsłania wartość moralną uczynków i potwierdza lub kwestionuje dokonany wybór.
Pergamon określony jest przez Autora listu jako „tron szatana”. Na to określenie miasta wskazywało już samo położenie. Słynny kolosalny ołtarz poświęcony Zeusowi Soterowi, wznoszący się na akropolu, górował jak tron nad miastem. Ponadto Pergamon był jednym z największych w Azji Mniejszej ośrodków bałwochwalczych, miejscem misteriów orfickich, a także boskiej czci oddawanej rzymskim cesarzom.
Pomimo prześladowań i zmuszania chrześcijan do udziału w obchodach bałwochwalczych, pozostali wierni Chrystusowi. Najbardziej chwalebnym przykładem jest Antypas, który był prawdopodobnie biskupem Pergamonu i poniósł śmierć męczeńską w roku 155 w czasie panowania Domicjana. Został spalony żywcem w rozżarzonym brązie.
Kocioł w Pergamonie ma również cienie. Ulega doktrynie nikolaitów, z którą mężnie walczył Kościół smyrneński. Ta religijna deformacja porównana jest do nauki Balaama, maga wezwanego przez króla Moabu Balaka, aby złorzeczył Izraelitom (por. Lb 22-24). Balaam stał się dla Hebrajczyków przyczyną pokusy, nakłaniając ich do kultu pogańskiego, związanego ze spożywaniem mięsa ofiarowanego bożkom i rozwiązłości seksualnej (Lb 25, 1nn). Podobnie nikolaici swoją nauką i praktyką uwodzili chrześcijan. Nakłaniali do uczestnictwa w obrzędach boskiego kultu cesarza, prowadząc w ten sposób do „nierządu duchowego”, braku przejrzystości i wierności jedynemu Bogu i w konsekwencji do synkretyzmu religijnego, czyli zmieszania chrześcijaństwa z elementami pogańskimi.
Jezus, wkraczając z mieczem sądu, wzywa do nawrócenia. Sprawiedliwym i wiernym Jego nauce obiecuje dwa dary. Pierwszym jest „manna ukryta”. Jest to nowy pokarm niebieski, podobny do otrzymanego przez Izraela na pustyni (Wj 16). Wielu egzegetów uważa, że chodzi tu o Eucharystię, chleb życia, dający nieśmiertelność (por. J 6, 48nn).
Drugim darem Jezusa jest „biały kamyk”, symbol posiadający wiele znaczeń. Dla mieszkańców Pergamonu był on wizytówką umieszczaną na stołach w czasie uczt; służył jako bilet wstępu na publiczne obchody; stosowany był do głosowania i przy ogłaszaniu wyroków uniewinniających; stanowił amulet z formułą magiczną. Czarny kamień był z kolei świętym symbolem bogini Kybele.
Ważniejsze od białego kamyka jest wypisane na nim „nowe imię”. W Biblii imię oznacza istotę, tożsamość osoby. Nowe imię jest wyrazem jedności i przynależności do Jezusa zmartwychwstałego. Podobnie jak najwyższy kapłan w Starym Testamencie nosił na swojej tiarze złoty diadem z napisem „Poświęcony dla Pana” (Wj 28, 36-38), tak chrześcijanin jest konsekrowany na czole jako należący w pełni do Chrystusa, nosi Jego imię, współdzieli z Nim Jego życie (G. Ravasi).
Pytania do refleksji:
• Czy doświadczam mocy słowa Bożego? W jaki sposób kwestionuje ono moje życie?
• Który męczennik jest dla mnie szczególnym patronem i wzorem do naśladowania?
• Co stanowi dla mnie największe męczeństwo? W jaki sposób je przeżywam?
• Czy przyjmuję Ewangelię Jezusa w całości i bez zastrzeżeń? Czy selektywnie?
• Czy nie ulegam zabobonom, magii i wpływom neopogańskim?
• Czy nie tworzę sobie własnej religii?
• Jaką rolę pełni w moim rozwoju duchowym Eucharystia?
• Jakie jest moje „imię”? Jakim „nowym imieniem” mógłby mnie nazwać Jezus?
• Jaka relacja łączy mnie dziś z Jezusem zmartwychwstałym?
fot. Pixabay