Dzisiaj Boże miłosierdzie otwiera na oścież drzwi przed ludźmi. Jezus chce, żeby wszyscy zanurzyli się w Jego miłosierdziu – mówił bp Stanisław Napierała podczas sumy odpustowej w Sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego w Kaliszu prowadzonym przez Jezuitów.

W homilii pierwszy biskup kaliski wskazał, że w sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego w Kaliszu, które istnieje od 20 lat, miłosierdzie udziela się ludziom bardziej niż gdzie indziej.

Przypomniał, że święto Miłosierdzia Bożego ustanowił osiemnaście lat temu św. Jan Paweł II. – Święto Miłosierdzia było wielkim pragnieniem Jezusa, który przez s. Faustynę polecił, aby w pierwszą niedzielę po Wielkanocy było takie święto. Z tym świętem Jezus złączył niezwykłą obietnicę, która sprawia, że to święto działa jakby sakrament chrztu świętego – stwierdził celebrans.

Zaznaczył, że w święto Bożego Miłosierdzia można otrzymać odpuszczenie win i kar za grzechy. – Można wrócić do tej świętości i czystości, jaka stała się naszym udziałem w chwili chrztu świętego, trzeba tylko przystąpić do źródła życia, to znaczy być w stanie łaski uświęcającej, przyjąć komunię świętą, mieć szczerą intencję, aby czynić dobre czyny ludziom i ufnie zawierzyć siebie Miłosierdziu Bożemu chociażby przez tę krótką modlitwę „Jezu ufam Tobie” – powiedział bp senior.

Dodał, że zadaniem każdego katolika jest głoszenie wielkości i głębi miłosierdzia Bożego. – Jeżeli ktoś doświadczy miłości Boga, to on jest tak napełniony mocą Boga i pokojem, że nie może tego zatrzymać dla siebie, on będzie tym promieniował wśród innych i w ten sposób głosił Boże Miłosierdzie – przekonywał hierarcha.
Podkreślał, że Eucharystia i Kościół są darami miłosierdzia Bożego. – Przychodzimy, klękamy przed Jezusem w Najświętszym Sakramencie i chociaż Go nie widzimy, wierzymy i wchodzimy w milczącą obecność, którą On jest. W Kościele Miłosierdzie Boże jest udzielane w sakramentach świętych. Cieszmy się tymi darami – mówił bp Napierała.

Kaliski kościół Księży Jezuitów jest pierwszym w świecie sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego. 21 czerwca 1998 r. bp Stanisław Napierała ogłosił dekret ustanawiający kaliską świątynię sanktuarium.

Istniejący od ponad 400 lat kościół Księży Jezuitów o wnętrzu ubogaconym siedmioma ołtarzami oraz urzekającymi malowidłami ściennymi chwalącymi Trójcę Przenajświętszą i Matkę Bożą, od zakończenia I wojny światowej był centrum kultu Serca Jezusowego w Kaliszu. Duchowość wyrażała się, m.in. w działalności Apostolstwa Modlitwy, a także w uroczystych procesjach ku czci Serca Jezusowego.

Od 24 czerwca 1993 r. szczególnym skarbem świątyni jest obraz Jezusa Miłosiernego namalowany według zaleceń bł. ks. Michała Sopoćki przez prof. Ludomira Śledzińskiego, rektora Politechniki Krakowskiej. Od ponad dziesięciu lat w sanktuarium znajduje się kopia całunu turyńskiego poświęcona przez Jana Pawła II na Placu św. Piotra w Rzymie w uroczystość św. Józefa.

Ważnym zakresem działalności sanktuarium jest szerzenie miłosierdzia w wymiarze społecznym. Kościół Księży Jezuitówjest znany z tego, że w latach stanu wojennego udzielano wszechstronnej pomocy represjonowanym i ich rodzinom. Aktualnym kontynuatorem działalności charytatywnej jest Stowarzyszenie Akcji Miłosierdzia, które zainicjował nieżyjący już dziś o. Stefan Dzierżek. Od 2015 r. kustoszem sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego w Kaliszu jest o. Andrzej Lemiesz.