Do drzwi klasztoru zapukał mężczyzna z zamaskowaną twarzą. „Masz wyjść z kościoła!” – zwrócił się do o. Fransa. „Nie, nie wyjdę, to jest mój dom i nie opuszczę go” – odpowiedział jezuita. Od razu został zastrzelony.
Jakim człowiekiem był holenderski jezuita, o. Frans van der Lugt, pracujący przez wiele lat w Aleppo i w Homs? Jak się udzielał duszpastersko? Jak bardzo zmieniał świat wokół siebie? Dlaczego nawet muzułmanie mówili o nim „święty”? O tym wszystkim przeczytasz na portalu Aleteia.pl.