Piąte przykazanie dotyczy nie tylko bezpośredniego niszczenia życia. W jego zasięgu znajduje się również poszanowanie wartości i godności każdego człowieka stworzonego na obraz Stwórcy. Każdy czyn, który uderza w drugiego człowieka, naruszając jego prawo do integralności cielesnej i duchowej jest w pewnym sensie grzechem zabójstwa. Nowy katechizm zwraca szczególną uwagę na zgorszenie, poszanowanie zdrowia, poszanowanie osoby i integralności cielesnej oraz szacunek dla zmarłych.
Zabójstwo może dotyczyć także duszy ludzkiej. Jedną z jego form jest zgorszenie. Słowo „zgorszenie” (gr. „skandalon” – upadek, obraza) oznacza wszystko, co staje się okazją do grzechu, upadku, zła albo niewiary. Przyczyną zgorszeń są zarówno czyny, jak również ich brak, zaniechanie, milczenie, cicha akceptacja zła. Zgorszenie może być nawet grzechem śmiertelnym, gdy niszczy wrażliwość ducha drugiego człowieka, oddala od Boga, nakłania do zła. Jezus wypowiedział bardzo mocne słowa przeciw gorszycielom, zwłaszcza najmniejszych: kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza (Mt 18, 6).
Ciężar odpowiedzialności za zgorszenie zależy od autorytetu gorszycieli i słabości gorszonych. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą (Łk 12, 48). Szczególną odpowiedzialność mają więc rodzice, wychowawcy, księża, osoby zakonne, sprawujący władzę, funkcje społeczne, ludzie znani i popularni w danym społeczeństwie (J. Szkodoń). Zgorszenie ma szczególny ciężar zła i odpowiedzialności, gdy dotyka dzieci, młodych, ludzi prostych czy słabych w wierze.
Nowy katechizm podkreśla szczególnie odpowiedzialność prawa, instytucji, mody i opinii publicznej (KKK, 2286).
Prawo może być przyczyną zła poprzez nierówne traktowanie obywateli. Jedni mają określone profity, przywileje, inni są dyskryminowani, żyją w nędzy. Złe prawo zamiast być wychowawcą, pedagogiem, deprawuje. Przykładem jest legalizacja aborcji, eutanazji, związków partnerskich, adopcja dzieci przez „małżeństwa homoseksualne”, liberalizm wobec określonych przestępstw ekonomicznych czy kryminalnych.
Niektóre zgorszenia są świadomie promowane przez instytucje państwowe i organizacje międzynarodowe. Jako przykład może posłużyć program wychowania seksualnego dzieci i młodzieży. W Internecie można znaleźć Standardy edukacji seksualnej w Europie, czyli zalecenia Biura Regionalnego Światowej Organizacji Zdrowia dla Europy i Federalnego Biura ONZ ds. Edukacji Zdrowotnej na temat wdrażania seksualności w różnych grupach wiekowych:
• Wiek 0-4 lat: radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja; świadomość, że związki są różnorodne; różne koncepcje rodziny.
• Wiek 4-6 lat: związki osób tej samej płci; szacunek dla różnych norm związanych z seksualnością, zadowolenie i przyjemność z dotykania własnego ciała (masturbacja/autostymulacja).
• Wiek 6-9 lat: zmiany dotyczące ciała, miesiączkowanie, ejakulacja; wybory dotyczące rodzicielstwa i ciąży; mity dotyczące prokreacji; rożne metody antykoncepcji; akceptacja różnorodności.
• Wiek 9-12 lat: skuteczne stosowanie prezerwatyw i środków antykoncepcyjnych; przyjemność, masturbacja, orgazm; różnice między tożsamością płciową i płcią biologiczną; miłość wobec osób tej samej płci; akceptacja różnych opinii, poglądów i zachowań w odniesieniu do seksualności.
• Wiek 12-15 lat: podejmowanie świadomego wyboru co do metody antykoncepcji i jej skuteczne stosowanie; tożsamość płciowa i orientacja seksualna, w tym „coming out”/homoseksualizm; ciąża (także w związkach między osobami tej samej płci); umiejętność negocjowania i komunikowania się w celu uprawiania bezpiecznego i przyjemnego seksu.
• Wiek 15 lat: krytyczne podejście do norm kulturowych/religijnych w odniesieniu do ciąży, rodzicielstwa, itp.; akceptacja rożnych orientacji seksualnych i tożsamości; zmiana możliwych negatywnych odczuć, odrazy i nienawiści wobec homoseksualizmu na akceptację różnic seksualnych; dokonanie „coming out’u” (czyli ujawniania wobec innych uczuć homoseksualnych lub biseksualnych); struktura rodziny i zmiany, małżeństwa z przymusu, homoseksualizm/biseksualizm/aseksualność, samotne rodzicielstwo.
Jak wskazuje ten pobieżny przegląd, wskazania pomijają zupełnie problem miłości, uczuć, relacji, małżeństwa i rodziny. Podkreśla się natomiast zmysłowość, użycie, instrumentalne traktowanie drugiego człowieka, akceptację autoerotyzmu, a nawet dewiacji seksualnych. Dąży się do zakwestionowania podstawowych wartości humanitarnych, etycznych i religijnych. Owa „edukacja” ma przebiegać niemal od urodzenia. Zgorszenia i zło są w niej uznawane za normę.
Zgorszenie sieją instytucje legalne bądź przestępcze, które promują zło. Istnieją oficjalne organizacje w różnych dziedzinach życia społecznego, które są „strukturami zła”. Obywatele widząc niesprawiedliwość, mają poczucie krzywdy, ale są bezradni. Ci, którzy korzystają z istniejących układów, usprawiedliwiają siebie daną strukturą społeczną (J. Szkodoń). Szczególne zgorszenie sieją zorganizowane grupy przestępcze i mafie, których celem są nie tylko kradzieże, ale grzechy przeciw zdrowiu i życiu, zabójstwa na zlecenie, i najbardziej bolesne, handel dziećmi, kobietami, przymuszanie ich do pornografii i innych form współczesnego niewolnictwa.
Innym nośnikiem zgorszenia jest moda i opinia społeczna. Niestety, poprzez środki masowego przekazu kształtuje ona myślenie milionów ludzi; szczególnie pozbawionych własnego kręgosłupa. Przyjmują oni za fakty wszystko, co usłyszą i zobaczą w telewizji i Internecie. Ogromne spustoszenie sieją masmedia w życiu dzieci i młodzieży poprzez promowanie pornografii, przemocy, niesprawiedliwości, kłamstwa zacieranie różnic między dobrem a złem, co więcej, promowanie zła i degradację dobra. Wypaczone pojęcia wolności, tolerancji, miłości, praw usprawiedliwiają wszelkie zło i dewiacje. Jako jeden przykład może posłużyć promowane wśród młodzieży w telewizji publicznej hasło Jerzego Owsiaka Róbta, co chceta. Nie ma żadnych hamulców ani granic. Tego typu hasła czy programy niszczą wrażliwość sumienia i poczucie moralne.
Największą odpowiedzialność za zgorszenie ponoszą osoby duchowne. Gdy sprzeniewierzają się swojej misji prowadzenia innych do Boga i sprowadzają ich na manowce. Zgorszenia wywołuje niemoralne prowadzenie, alkoholizm, styl życia, nadmierne bogactwo. Inny obszar stanowią zranienia w czasie sakramentu pojednania, sposób traktowania penitentów i parafian. Papież Franciszek, ostro piętnując owe zgorszenia, stwierdził wręcz, że kapłani stworzyli sobie ósmy sakrament -„ sakrament komory celnej”. Bardziej dbają o swój komfort życia, niż troszczą się o potrzeby powierzonych im „owieczek”. Do tego dochodzą nadużycia seksualne wobec dzieci i młodych ludzi. Tego typu zranienia stają się przyczyną odejścia od Boga i Kościoła i cierpienia trwającego latami. Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą (Łk 17, 1).
fot. Pixabay