Ogrodem zamkniętym jesteś, siostro ma, oblubienico, ogrodem zamkniętym, źródłem zapieczętowanym (Pnp 4, 12).
W miejscowości Artas w pobliżu Betlejem istnieje klasztor żeński Hortus conclusus („Ogród zamknięty”). Klasztor został zbudowany w XIX wieku przez argentyńskiego biskupa, dzięki hojności mieszkańców Argentyny i Urugwaju, a od 1901 roku opiekuje się nim instytut Córek Maryi Ogrodu. Żyzna dolina, w której jest on usytuowany sprawia, że począwszy od średniowiecza został utożsamiony z „ogrodem zamkniętym” z Pieśni nad Pieśniami. Arabowie zwą to miejsce „Ogrodami Salomona”.
Do klasztoru dojeżdżam krętymi wąskimi ulicami. Ponoć nie wszyscy kierowcy podejmują się tej trasy, obawiając się uszkodzenia autobusu. Po drodze mijam przedmieścia Betlejem, zakurzone i zaniedbane. Widok klasztoru robi niezwykle zachwycające wrażenie. Jego otoczenie przypomina oazę lub rajski ogród. Otoczony murem odcina się od pustynnego tła. Jest połowa września, jednak w ogrodzie kwitną przepiękne kolorowe krzewy i kwiaty, między innymi róże – symbol Matki Boskiej. Rosną aromatyczne zioła i starannie pielęgnowane warzywa, nawet kapusta, ponadto bukszpan, oliwki, jabłonie, granaty i inne drzewa.
Klasztor w stylu, jak mi się zdaje neoklasycystycznym, robi wrażenie smukłości i prostoty. Dedykowany jest Matce Bożej. Zatrzymuję się na dłuższą chwilę w kościele, by pomyśleć, skąd pochodzi nazwa „ogród zamknięty”. Tekst odwołuje się do Pieśni na Pieśniami. To jedna najpiękniejszych ksiąg Starego Testamentu, która przypomina pieśni miłosne i weselne Wschodu, szczególnie egipskie pieśni ludowe. Ponadto odwołuje się do pogańskich mitów związanych z boginiami płodności czy niebios.
Pieśń nad Pieśniami sławi między innymi piękno ludzkiego ciała. Wśród wielu epitetów i metafor opisujących ciało oblubienicy pojawia się również obraz zamkniętego ogrodu: „Ogrodem zamkniętym jesteś, siostro ma, oblubienico, ogrodem zamkniętym, źródłem zapieczętowanym. Pędy twe – granatów gaj, z owocem wybornym kwiaty henny i nardu: nard i szafran, wonna trzcina i cynamon, i wszelkie drzewa żywiczne, mirra i aloes, i wszystkie najprzedniejsze balsamy. [Tyś] źródłem mego ogrodu, zdrojem wód żywych spływających z Libanu” (Pnp 4, 12-15). Kobieta porównana jest do dobrze strzeżonego ogrodu i zamkniętego zdroju. „Ogród i zdrój to rzeczy najbardziej upragnione na Wschodzie i jeśli są zabezpieczone przed zwierzętami i niszczycielami, okazują się małym rajem. (…) Ten zaczarowany ogród, którym jest niewiasta, to miejsce najprawdziwszych rozkoszy – po prostu raj!” (E. Bosetti).
Tradycja chrześcijańska przypisuje termin Hortus Conclusus Maryi. Jezus Chrystus został poczęty w cudowny sposób z Ducha Świętego w Jej łonie. Maryja jednak pozostała dziewicą aż do śmierci. Była jak oblubienica z Pieśni nad Pieśniami, otwarta jedynie na Boga i jego działanie. Nic więc dziwnego, że artyści średniowieczni i renesansowi przedstawiali scenę Zwiastowania w ogrodzie lub w jego pobliżu. W ten sposób odwoływali się do łona Matki Bożej, które pozostało czyste, nieskalane. Inna symbolika ogrodu zamkniętego wskazuje na płodność Maryi, która posiada pełnię wszystkich cnót, reprezentowanych przez kwiaty i owoce ogrodu (raju). Maryja jest też zamkniętym ogrodem, gdyż jest Niepokalanie Poczęta; szatan nie miał do Niej dostępu (w przeciwieństwie do Ewy).
Po modlitwie przed figurą Niepokalanej udaję się na krótkie spotkanie z siostrami w przyklasztornym ogrodzie. Są bardzo życzliwe i hojne. Częstują nas źródlaną lodowatą wodą. W ponad trzydziestostopniowym upale jest ona zbawienna i cenna jak źródło, o którym wspomina Pieśń nad Pieśniami. W trakcie trwania wymiany zdań z siostrami (idzie nam opornie, gdyż nie znamy hiszpańskiego ani włoskiego, czego siostry nie mogą pojąć) przyglądają nam się dyskretnie pracujący w ogrodzie młodzi Arabowie. Gdy patrzę, jak przycinają krzewy przypomina mi się opowieść ojca Pawła Trzopka, dominikanina. On również przyglądał się przycinaniu różanych krzewów w tutejszym ogrodzie. Zdziwiło go, że fachowiec i sumienny pracownik czynił to niestarannie. Na każdym krzaku pozastawiał fragmenty obumarłej gałązki. Gdy podzielił się swym spostrzeżeniem z najstarszym współbratem, usłyszał, że Arabowie zawsze postępują w podobny sposób. Według nich tylko Allach jest doskonały. Próba naśladowania go byłaby bluźnierstwem. Zastanawiam się, w jaki sposób pogodzić tę myśl z wezwaniem Jezusa: „Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski” (Mt 5, 48).
Więcej w książce: Ogród Boga, WAM 2019
fot. autor