Saragossa to ponad siedemsettysięczne miasto w północno-wschodniej Hiszpanii, stolica Aragonii i ośrodek przemysłowy, handlowy, naukowy, kulturalny i turystyczny.
Miasto kwitło już w epoce rzymskiej, a później mauretańskiej, jednak zostało bardzo poważnie zdewastowane przez wojska napoleońskie. Zginęła wówczas prawie połowa ludności. U boku Francuzów walczyli wówczas polscy legioniści pod dowództwem Józefa Chłopickiego. W związku z tym zachowało się niewiele zabytków z tamtych czasów. Z tym większym zainteresowaniem zwiedzam pozostałości. Z rzymskiego okresu dziejów miasta zachowały się resztki murów, teatru, łaźni, forum oraz portu rzecznego. Wśród zabytków mauretańskich klejnot stanowi Palacio de la Aljafería, ufortyfikowany średniowieczny pałac muzułmański zbudowany w drugiej połowie XI wieku, wraz z meczetem, będącym misternym przykładem mistrzostwa i fantazji sztuki mauretańskiej.
Po zwiedzeniu najstarszych części miasta zbliżam się w kierunku starówki, by nawiedzić najświętsze miejsca Saragossy, zabytkowe świątynie. Starszą i bardziej interesującą jest katedra San Salvador (La Seo). Jej budowę rozpoczęto w XII wieku, a zakończono w XVII. W związku z tym zawiera ona wiele stylów, od gotyku przez styl mauretański i hiszpański mudejar aż do baroku. W prezbiterium można podziwiać wspaniały gotycki ołtarz oraz gotyckie stalle. Wśród alabastrowych rzeźb widnieją również postacie krzyżaków.
Drugą świątynią, bardziej cenioną przez Hiszpanów ze względów sentymentalnych i patriotycznych, jest bazylika Nuestra Señora del Pilar (Matki Bożej na Kolumnie). Jest ona uważana za pierwszą na świecie świątynię maryjną, ponieważ przechowuje się w niej kolumnę (hiszp. el pilar), na której według tradycji objawiła się apostołowi Jakubowi Maryja (2 stycznia 40 roku). Według przekazów tejże tradycji święty Jakub próbował ewangelizować tereny Saragossy, ale z niewielkim skutkiem. Zniechęcony postanowić powrócić do Jerozolimy. Wówczas objawiła mu się Matka Boża na filarze, niesionym przez aniołów i umocniła go w dalszej pracy apostolskiej. Tradycja zachowała nawet Jej słowa skierowane do Apostoła: „Synu, to miejsce jest przeznaczone do oddawania Mi czci. Dzięki tobie na moją pamiątkę ma tu być wzniesiony kościół. Troszcz się o tę kolumnę, na której ja jestem, ponieważ mój Syn, a twój Mistrz, nakazał aniołom, aby przynieśli ją z nieba. Przy tej kolumnie postawisz ołtarz. W tym miejscu, przez moją modlitwę i wstawiennictwo, moc Najwyższego dokonywać będzie niezwykłych znaków i cudów, szczególnie dla tych, którzy będą Mnie wzywać w swoich potrzebach. Kolumna ta będzie stać tutaj aż do skończenia świata”.
Początkowo w miejscu objawień znajdowała się mała kaplica. Później zaczęto ją rozbudowywać tak, że dziś stanowi ona mieszaninę stylów i materiałów budowalnych. Długa na sto trzydzieści metrów i szeroka na sześćdziesiąt siedem metrów, posiada cztery wieże i jedenaście kopuł ozdobionych na zewnątrz ceramiczną dekoracją (azulejos). Bazylika jest budowlą trójnawową z wieńcem kaplic. Jedną piątą powierzchni zajmuje sanktuarium z kaplicą Del Pilar, krytą eliptyczną kopułą wewnętrzną. Późnogotycki alabastrowy ołtarz główny wyrzeźbił Damián Forment. W kaplicy możemy podziwiać freski Francisco Goyi: „Anioły adorujące Imię Boże” i „Królową Męczenników”.
Najcenniejszym i centralnym miejscem kaplicy jest jaspisowa kolumna z XV-wieczną figurką Madonny z Dzieciątkiem. Matka Boża z Pilar czczona 12 października jest patronką Hiszpanii i całego świata hiszpańskojęzycznego. Przed jej wizerunkiem modlił się często święty Josemaría Escrivá de Balaguer, założyciel Opus Dei, w czasie swych studiów w seminarium duchownym w Saragossie. Za wstawiennictwem Matki Bożej z Pilar wydarzył się w 1640 najlepiej udokumentowany w historii Kościoła cud: młodemu rolnikowi, Miguelowi Pellicerowi z Calandy, odrosła noga, która wcześniej została amputowana.
W kaplicy Matki Bożej na kolumnie celebruję Eucharystię, później mam jeszcze sporo czasu, by medytować. Myślę o Maryi i Jakubie. Na Golgocie Jezus powierzył swoją Matkę umiłowanemu uczniowi, a przez niego młodemu Kościołowi: Oto Matka twoja (J 19, 27). Pierwsi chrześcijanie doświadczali jej fizycznej obecności. Ona modliła się z nimi w Wieczerniku, wspierała ich dobrymi radami, pocieszała i umacniała. Z Jej mądrości korzystali także apostołowie. Była im pocieszycielką, gdy doświadczali trudu i lęków, przeżywali duchowy kryzys. Ewidentnym przykładem jest apostoł Jakub. Gdyby nie Maryja, zapewne złamałaby się i pozostał w obrębie jerozolimskiej wspólnoty. Hiszpania nie zyskałaby wielkiego ewangelizatora i patrona, a Santiago de Compostela nie byłoby jednym z najbardziej znanych miejsc pielgrzymkowych. Bóg w różny sposób realizuje swoje plany. A Maryja współpracuje z Nim. Także dziś. Również w naszym życiu i przez nas.
Więcej w książce: Na Ziemi Boga, WAM 2017
fot. Wikipedia