Dalsze losy Estery, niestety, nie przypominają idylli. Już w pierwszych dniach pobytu na dworze królewskim zostaje wciągnięta w sieć intryg. Aswerus wywyższył Hamana i umieścił tron jego ponad wszystkimi książętami, którzy przy nim byli (Est 3, 1nn). Wszyscy dworzanie winni klękać przed nim i oddawać mu pokłon. Mardocheusz, nie stosuje się do polecenia, gdyż czci Boga jedynego i tylko Jemu, zgodnie z Prawem, oddaje cześć boską (por. 2 Krn 7, 3; 29, 29; Ps 95, 6). Wskutek tego wzbudza gniew Hamana, który planuje zemstę nad całym narodem żydowskim.
Na skutek zabiegów Hamana król wydaje rozkaz, aby wygubić i wybić, i wyniszczyć wszystkich Żydów od chłopca do starca, dzieci i kobiety w tym samym dniu, to jest w dniu trzynastym miesiąca dwunastego, to jest miesiąca Adar, a majątek ich skonfiskować (Est 3, 13). W tak dramatycznej sytuacji Żydzi nie myślą o ucieczce ani zbrojnej obronie, ale liczą jedynie na Bożą pomoc i sięgają po środki nadprzyrodzone; szczególnie modlitwę i post: A w każdym państwie, wszędzie, dokąd dekret króla i prawo jego dotarły, powstał wielki smutek u Żydów i posty, i płacz, i lament. Wór pokutny i popiół stanowiły posłanie dla wielu (Est 4, 3).
Mardocheusz interweniuje u Estery. Prosi ją o wstawiennictwo u króla. Sytuacja Estery nie była jednak łatwa i prosta. Wszystko wskazuje na to, że pierwsze uniesienia miłości minęły; przez trzydzieści dni nie była wzywana przed oblicze królewskie. Ponadto istniał zakaz udawania się do króla bez wyraźnego zezwolenia z jego strony (Est 4, 11).
Estera po raz pierwszy sprzeciwia się. Ma świadomość grożącego jej niebezpieczeństwa. Odpowiedź Mardocheusza jest bardzo mocna: Nie myśl sobie w sercu, że uratujesz się w domu króla, jedyna ze wszystkich Żydów, bo jeśli ty zachowasz milczenie w tym czasie, uwolnienie i ratunek dla Żydów przyjdzie z innego miejsca, a ty i dom ojca twojego zginiecie. A kto wie, czy nie ze względu na tę właśnie chwilę dostąpiłaś godności królowej? (Est 4, 13n). Opiekun Estery zdaje się całkowicie na Bożą Opatrzność. Jest wewnętrznie przekonany, że naród ocaleje. Sądzi również, że Bóg chce posłużyć się Esterą, podobnie jak posłużył się Józefem w Egipcie (por. Rdz 37, 1nn). Estera, która do tej pory żyła w cieniu, winna wyjść z ukrycia, przemówić. Gdyby jednak odmówiła, Bóg przewidział inne środki zaradcze i potrafi nawet z największego zła wyprowadzić dobro. Opatrzność Boża rządzi bowiem nawet pozornie przypadkowymi zdarzeniami w dziejach ludzkości. Jednak Estera poniesie konsekwencje, gdyż nie wykorzystała czasu łaski. Jest to ostrzeżenie skierowane do wszystkich Żydów zajmujących wysokie stanowiska, aby nie zapominali o swoich korzeniach.
Estera podejmuje inicjatywę. Modli się wraz z Mardocheuszem do Boga oraz prosi o modlitwę i post wszystkich Żydów, mieszkańców Suzy (Est 4, 13nn). Następnie, nieproszona staje przed królem i zyskuje jego życzliwość i łaskę. Konsekwencją życzliwości Aswerusa jest nowy dekret, pozwalający Żydom żyć w pokoju, a nawet pomścić swoich wrogów (Est 8-9). Haman z kolei ponosi śmierć, a na jego miejsce zostaje wywyższony Mardocheusz (Est 6-7). Po raz kolejny potwierdziło się stare porzekadło: Kto kopie dół, sam do niego wpada (por. Ps 7, 16).
Estera jest prawdziwą patriotką. Wie, że stawką jej spotkania z Aswerusem jest życie, a jednak podejmuje szczodrą, altruistyczną decyzję: pójdę do króla, choć to niezgodne z prawem a jeśli zginę, to zginę (Est 4, 16). Podobnie jak Judyta czy później Joanna d’Arc, walczy o swój naród i gotowa jest ponieść najwyższą ofiarę. Wobec dzisiejszej mody na kosmopolityzm i liberalizm jest wzorem patriotyzmu i miłości Ojczyzny.
Pytania do refleksji i modlitwy:
- Co szczególnie u Estery budzi we mnie podziw?
- Czy podzielam przekonania Mardocheusza?
- Czy doceniam rolę modlitwy połączonej z postem (por. Mk 9, 29)?
- Czy doświadczyłam/em w życiu słuszności porzekadła: Kto kopie dół, sam do niego wpada?
- Czy jestem patriotą czy raczej kosmopolitą?
- Jaką ofiarę gotowa byłabym/gotów byłbym ponieść dla dobra innych?
fot. Pixabay