Drugą nowotestamentalną misją archanioła Gabriela było zwiastowanie Maryi w Nazaret. W sztuce chrześcijańskiej ukazuje się je przeważnie w dwóch nurtach. Pierwszy odwołuje się do starej tradycji bizantyjskiej, nawiązującej do Protoewangelii Jakuba  i przedstawia spotkanie Gabriela z Maryją w chwili, gdy czerpie Ona wodę ze studni. Dzban, którym czerpie wodę symbolizuje Matkę Bożą jako „naczynie Ducha Świętego”. Niektóre mozaiki obok studni sytuują drzewo, symbol odrodzenia, życia i samego Chrystusa. Tradycja zachodnia z kolei przedstawia Maryję (przeważnie zalęknioną) w chwili modlitwy; zarówno Ona jak i archanioł Gabriel skłaniają się ku sobie w pozie pełnej szacunku i czci wobec tajemnicy Boga.

Anioł Gabriel przychodzi do Maryi z pozdrowieniem: Bądź pozdrowiona pełna łaski, Pan z Tobą (Łk 1, 28). Greckie słowo chaire można przetłumaczyć słowami: „raduj się, wesel się, bądź szczęśliwa”, natomiast kecharitomene wskazuje na tryskające i zachwycające piękno dziewczyny. A więc pozdrowienie anioła można również przełożyć: Raduj się Ty, która zostałaś uczyniona przepiękną, Ty, która jesteś uosobionym pięknem (I. Gargano). Maryja od początku swej egzystencji jest piękna, jest wybrana jako pełna wdzięku w oczach Boga. Do Niej można odnieść słowa Izajasza: Powołał Mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię (Iz 49, 1).

Na słowa Gabriela Maryja zamiast radości, zmieszała się i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie (por. Łk 1, 29). Obecność anioła, która jest synonimem obecności Boga, z jednej strony napełnia Maryję radością, jednak z drugiej strony wywołuje wstrząs. Opisując go św. Łukasz używa wyrażenia dietarachthe, za pomocą którego opisuje się wzburzenie morza wywołane trzęsieniem ziemi (I. Gargano). Słowa anioła są więc wstrząsające. Dotyczą emocji ale także myśli, umysłu. Zarówno uczucia jak i umysł Maryi zostają poddane próbie. W najśmielszych marzeniach nie wyobrażała chyba sobie podobnej interwencji i łaski Boga.

Reakcja Maryi na objawienie anioła jest nam bliska. Każdy człowiek ma pragnienie ułożenia sobie życia według własnych planów, aspiracji i sposobu ich realizacji. Jednak nie zawsze potrafi wkalkulować w nie i zaakceptować odmienność działania Boga. I potrzeba nieraz terapii wstrząsowej ze strony Pana Boga, aby uświadomić sobie, że to On jest Panem.

Misja anioła Gabriela jest bardzo delikatna. Ma „przekonać” zalęknioną Dziewczynę o niesłychanej woli Bożej. Maryja jest „Panną roztropną”, dlatego najpierw rozważa w sercu, rozeznaje, a później stawia pytania, szuka sensu wydarzeń, w których uczestniczy. Tajemnica Boga, która zostaje Jej objawiona przekracza ludzki poziom intelektualny. Wymaga wyjścia poza stopień racjonalności i ogromnego zwierzenia, zaufania.

Gabriel rozumie rozterki Maryi, dlatego wyjaśnia, prowadzi z Maryją dialog, odpowiada na pytania, zapewnia o mocy Bożej. Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię (Łk 1, 35). Wcielenie Boga przekracza ramy ludzkiej logiki i praw natury, dlatego wymaga nadzwyczajnej interwencji Boga. W tajemnicy tej bierze udział cała Trójca Święta. Bóg Ojciec posyła Gabriela, napełnia Maryję nadzwyczajną łaską i „posyła” swego Syna; Duch Święty dokonuje w Maryi dziewiczego poczęcia; Syn Boży zstępuje na ziemię, rodząc się z Dziewicy. Nadzwyczajna moc Boga i Jego łaska uzdalnia Maryję do podjęcia Bożego zaproszenia.

Pan Bóg zawsze towarzyszy człowiekowi swoją łaską. Im misja jest trudniejsza, tym obfitsza jest Boża pomoc i łaska. Ponadto stawia na drodze znaki, które pomagają odczytać powołanie i zrozumieć misję. Dla Maryi będzie nim (po ludzku już niemożliwa) ciąża Elżbiety i narodziny Jana. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego (Łk 1, 37).

Odpowiedź Maryi na argumentację Gabriela jest przepiękna w swojej prostocie, głębi i pokorze: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa (Łk 1, 38). Aspekt pokory w słowie „służebnica” bywał często podkreślany – nie zawsze w szczęśliwy sposób, często naznaczony świadomą lub nieświadomą tendencją antykobiecą: pokora, ukrycie, dyskrecja powinny cechować kobietę, która chce naśladować Maryję. W rzeczywistości jest to tytuł uroczysty, wyrażający godność oblubienicy (Rt 3, 9; 1 Sm 25, 41), a także klasyczny tytuł postaci, które miały spełnić decydującą funkcję w historii zbawienia: sługami Pana są Abraham, Mojżesz, Jozue, Dawid i prorocy, a „Sługą Pańskim” par excellence będzie Mesjasz. Maria wiedziała, że w niej, prostej i zwyczajnej kobiecie, Bóg dokonał wspaniałego i ostatecznego zbawczego dzieła, oczekiwanego przez wszystkie pokolenia (G. Ravasi).   

Wtedy odszedł od Niej anioł (Łk 1, 38). Maryja dokonała wyboru Boga i nie prosi już o dalsze wyjaśnienia ani o gwarancje dla swojego życia. Wobec miłości Boga odpowiada miłością i zaufaniem do końca. Jej słowa są „Amen” całej ludzkości dla miłości zbawczej Boga. Od tej pory nie będzie już więcej wskazówek anioła. Maryja pozostała „sama”. I będzie współdziałać z Bogiem na całej drodze, również ciemności, cierpienia i krzyża.

Pytania do refleksji:

  • Który obraz Matki Bożej jest mi szczególnie bliski? Dlaczego?
  • Czy jestem człowiekiem radosnym?
  • Jakie pozdrowienie cenię sobie szczególnie?
  • Z jakim pozdrowieniem mógłby zwrócić się do mnie anioł?
  • Co wywołuje u mnie największy wstrząs?
  • Jakie uczucia i reakcje towarzyszą mi, gdy Bóg burzy moje plany?
  • Czy jestem człowiekiem roztropnym, rozeznającym czy raczej rozgorączkowanym, niecierpliwym, impulsywnym?
  • Czy odczuwam w moim życiu osłonę Najwyższego?
  • Jakie uczucia rodzą się we mnie na myśl o całkowitym oddaniu się Bogu?
  • Jak rozumiem słowa: „służebnica Pańska”, „sługa Pana”?
  • Jak przeżywam sytuacje osamotnienia i samotności?

Więcej w książce: Aniołowie. Medytacje biblijne, WAM 2016