W wywiadzie dla VaticanNews ojciec Federico Lombardi SJ, były rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej opowiada o śp. ojcu Andrzeju Koprowskim SJ, jako o osobie, „która zajmowała bardzo odpowiedzialne stanowiska i która osobiście dobrze znała Papieża Jana Pawła II od czasu jego pracy apostolskiej w Polsce, a Jan Paweł II wręcz zapraszał go od czasu do czasu na obiad, aby porozmawiać na tematy, co do których chciał poznać jego opinię. Był więc człowiekiem z dużym doświadczeniem, udzielał trafnych rad zarówno w kwestiach życia zakonnego w Towarzystwie Jezusowym jak i Kościoła w Polsce. Dlatego jego zaangażowanie w Radiu Watykańskim było wielkim darem”.
Gdy o. Koprowski zakończył pracę w Radiu Watykańskim i wrócił do Polski, o. Lombardi będąc w Polsce odwiedzał go „by prosić o radę w tych wszystkich sprawach, jakie dotyczyły życia religijnego i kulturalnego w Polsce. Był osobą, którą szczególnie ceniłem i dobrze znałem i która mogła podzielić się ze mną opiniami w sposób całkowicie wolny i obiektywny, również dlatego, że nie miał już żadnej bezpośredniej odpowiedzialności, żył więc życiem uważnego obserwatora, który spogląda z pozycji naprawdę niezależnej kulturowo i przede wszystkim duchowo”.
„Bardzo go ceniłem za jego kulturalną i religijną głębię, miał bardzo szerokie horyzonty kulturowe, dużo zajmował się problemami Europy i Polski w Europie, promował też formację dziennikarzy. I zawsze robił to z bardzo głęboką perspektywą w kluczu wiary chrześcijańskiej, co w rzeczywistości kontynuował także po zakończeniu swojej pracy w radiu”.
„Ojciec Koprowski był osobą niezwykle świadomą dzisiejszej rzeczywistości, zmieniających się czasów, wielkich kwestii kulturowych i społecznych, polityki międzynarodowej itd., Był człowiekiem wielkiej kultury i wielkiej uwagi. Chciał w związku z tym, by również dziennikarze Radia Watykańskiego i ci, którzy zajmowali się problemami dzisiejszego świata, robili to świadomie, ale też zawsze, jak to lubię powtarzać, z głębią, to znaczy nie był tak zainteresowany, powiedzmy, szczególnie wiadomościami z ostatniej chwili, ale znaczeniem wydarzeń, ich wagą, ich wpływem na życie ludzi, na ich mentalność jako chrześcijan oraz ludzi odpowiedzialnych za czasy w jakich żyjemy. Z pewnością to były także moje pragnienia, gdy przyszedł mnie zastąpić; być osobą, która nie ogranicza się do technicznego aspektu komunikacji, nie zmienia się w zależności od dostępnych narzędzi i nie ma obsesji na punkcie wiadomości z ostatniej chwili, ale osobą, która próbuje odczytać znaczenie tego, co się dzieje i pobudzić dziennikarzy do zadawania sobie i innym pytań o konsekwencje głębokich przemian, o to, co dzieje się w naszych czasach i co to oznacza dla moralnego i duchowego życia ludzi i oczywiście także Kościoła”.
Zobacz pełen wywiad w języku włoskim na stronie VaticanNews