Tekst z Pisma świętego: „Zaraz po wyjściu z synagogi przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę, a opuściła ją gorączka. I usługiwała im. Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto zebrało się u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ Go znały. Nad ranem, kiedy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił” (Mk 1,29-35).

Obraz do kontemplacji: Wyobraź sobie kobietę leżącą w gorączce i Jezusa, który podchodzi do niej, dotyka jej ręki i uzdrawia.

Prośba o owoc kontemplacji: Proś Jezusa, aby pozwolił ci zobaczyć Jego typowy dzień modlitwy, pracy i trudu oraz wypoczynku.

 

  1. Dom

Rozpocznij modlitwę od wyobrażenia sobie domu Piotra w Kafarnaum. Jego pozostałości można oglądać do dziś. Należał do zamożniejszych; składał się z trzech podwórek, na które wychodziły poszczególne izby. Dom był bardzo dobrze zlokalizowany; blisko jeziora, z głównym wyjściem na cardo, w pobliżu synagogi.

Jezus często przebywał w domu Piotra. Stanowił on dla Niego bazę wypadową i noclegową w pierwszych miesiącach posługi w Galilei, po powołaniu uczniów. Tutaj mógł wypocząć i przebywać w rodzinnej atmosferze życzliwości i przyjaźni oraz uczestniczyć w codziennych problemach, którymi żyła rodzina Piotra. Ewangeliści nazywają go po prostu „domem”. Podobną rolę pełnił później dom w Betanii.

Kontempluj Jezusa, który często przychodzi do tego domu, zauważ, jak dobrze się w nim czuje. Zobacz osoby, z którymi rozmawia. O czym? Jaki jest Jego wpływ na domowników? W jaki sposób odpoczywa?

Pomyśl przez chwilę, jakie skojarzenia wywołuje w tobie słowo „dom”? Jak wygląda twój dom? Jaka atmosfera w nim panuje? Jakie są twoje relacje z innymi domownikami? Czy czują się dobrze, komfortowo w twojej obecności?

 

  1. Teściowa Piotra

Pewnego dnia Jezus naucza w synagodze w Kafarnaum. Po zakończeniu liturgii nawiedza z braćmi Janem i Jakubem dom Piotra. Zastaje jego teściową w gorączce i uzdrawia ją. Obserwuj sposób, w jaki to czyni. Jezus podchodzi do kobiety. Niektórzy pobożni Żydzi w ogóle unikali dotknięcia kobiet, aby nie utracić czystości rytualnej. Następnie dotyka jej ręki i podnosi z łoża, jakby wskrzesza na nowo do życia.

Jean du Mesnil w taki sposób próbuje wczuć się w przeżycia teściowej Piotra: „Wówczas Jezus zbliżył się do mnie, ale w sposób odbiegający od zwyczaju, w jaki mężczyzna zbliża się do kobiety, która nie należy do niego. Jak wyrazić, co wtedy czułam? Był tu dla mnie. Moje życie miało znaczenie. Naprawdę chciałam, żeby to trwało i bardzo chciałam Go poznać. Jakże cenne było tych kilka sekund pod Jego spojrzeniem! Nigdy czegoś takiego nie doznałam. A potem wziął moją dłoń w swoją. To niesamowite, co może wyrazić dłoń! Jego czuła ręka wydawała się rozumieć całe moje strapienie i zmęczenie, unosiła mnie całą; brała na siebie całą moją wrażliwość. I tak Jego ręka powoli się uniosła i podniósł mnie… Jego dłoń mówiła mi, że jestem silna jak On”.

Święty Łukasz dodaje, że Jezus rozkazuje gorączce. Jest to egzorcyzm. Jezus oczyszcza kobietę od wszelkiej niemocy i zła, które wiązano z chorobą. On jest Panem życia i śmierci. Nie przyszedł tylko, aby uzdrawiać z „gorączki”, a więc z doraźnych cierpień, trudności i problemów, ale również podźwignąć ze śmierci, uwolnić od grzechu i zła, które usidla jak nić pajęcza i wskrzesić do prawdziwego nieśmiertelnego życia.

Zauważ jeszcze, że uzdrowienie kobiety jest równocześnie jej powołaniem. Gdy tylko gorączka ja opuściła, natychmiast usługiwała. Jako diakonisa służyła w domu Piotra, a więc w centrum religijnej wspólnoty, którą założył Jezus. Teściowa Szymona stała się posługującą uczennicą Jezusa.

Zastanów się, co jest twoją największą „gorączką”? Jakiego dotyku pragniesz? Kogo sam powinienem dziś „dotknąć”? Jaki rodzaj diakonii pełnisz? Czy powinieneś bardziej zaangażować się w posługi duchowe czy fizyczne?

 

  1. Dzień Jezusa

W czasie modlitwy przyjrzyj się jeszcze jednemu z dni Jezusa w Kafarnaum. Pan Jezus naucza w synagodze, ewangelizuje, uzdrawia ludzi, wypędza złe duchy, modli się. W typowym dniu jest element walki, trudu ale także element kontemplacji. Jest czas dla ludzi i czas samotności. Klamrę, która spina dzień i jego wydarzenia stanowi modlitwa.

Jezus nie jest jednak ograniczony przestrzenią ani miejscem. Nie jest też przywiązany do domu Piotra. Cały wieczór pracował, uzdrawiał, leczył, nauczał. W nocy natomiast opuszczał dom, odchodził na miejsce pustynne, by być bliżej Ojca. Długie nocne rozmowy z Ojcem były żywotnymi sokami, które zasilały Jego działalność apostolską.

Kontemplując dzień modlitwy, trudu i pracy Jezusa, pomyśl, jak wygląda twój typowy dzień? Ile jest w nim miejsca dla Boga i dla bliźnich?

 

Rozmowa końcowa: Rozmawiaj z Jezusem. Proś, aby dotknął cię swoją miłością i uwolnił od „gorączki”. Proś, byś chciał Go naśladować w Jego modlitwie, trudzie i pracy dla innych. Odmów Ojcze nasz.

Więcej w książce: Stanisław Biel SJ, Ćwiczenia duchowe w życiu codziennym, WAM 2021

fot. Pixabay