Milczenie Boga należy odróżnić od braku doświadczenia Jego obecności. W początkowej fazie życia duchowego Bóg daje bardzo namacalne znaki swojej obecności i bliskości. Wydaje się bardzo realny, doświadczalny na każdym kroku. Z czasem to doświadczenie zaczyna słabnąć.
Na początku Bóg daje pociechy, przyjemności duchowe, dlatego, że jesteśmy słabi i pragnie zrównoważyć atrakcyjność zła. Ale kiedy zło przestaje nam się już podobać, gdy jesteśmy coraz dalej na drodze duchowej, kończą się pocieszenia, zmysłowe doznania, przychodzi oschłość, a poprzez to czas nauki bezinteresownej miłości.
Poczucie milczenia Boga i braku Jego obecności towarzyszyło ludowi Izraela w czasie wędrówki przez pustynię. Bóg początkowo obecny, aktywny, niemal dotykalny w słupie obłoku i ognia (Wj 13, 21n), z czasem stał się daleki, nieodczuwalny; jakby pierwsze doświadczenia były iluzją, mirażem.
Ps 42 zawiera najbardziej poruszający lament człowieka doświadczającego uczucia milczenia i braku obecności Boga. Autor psalmu znajduje się niemal na skraju rozpaczy, zdruzgotany, pozbawiony motywacji, wątpiący:
Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?
Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo,
i czemu jęczysz we mnie? (Ps 42, 2-3. 6).
Ból spowodowany brakiem poczucia obecności Boga potęgują przyjaciele, którzy w cyniczny sposób drwią z jego wiary: Gdzie jest twój Bóg?:
Łzy stały się dla mnie chlebem
we dnie i w nocy,
gdy mówią mi co dzień:
„Gdzie jest twój Bóg?” (Ps 42, 4).
Psalmista nie poddaje się jednak rozpaczy. On wie, że Bóg jest, ufa Mu, wierzy. Umocnieniem w wierze są wspomnienia cudownych chwil, w których doświadczał bliskości Boga, czuł jego obecność:
Gdy wspominam o tym, rozrzewnia się dusza moja we mnie,
ponieważ wstępowałem do przedziwnego namiotu,
do domu Bożego,
wśród głosów radości i dziękczynienia
w świątecznym orszaku (Ps 42, 5).
Stąd wypływa przekonanie, a nawet pewność oparta na wierze, że czas trudnych chwil, przygnębienia, rozpaczy, minie:
Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać:
Zbawienie mego oblicza i mojego Boga (Ps 42, 6-7).
Po deszczu przychodzi słońce, po mroku dzień; po najcięższych doświadczeniach milczenia Boga, poczucie Jego bliskości. Milczenie Boga jest trudnością przejściową i zwykle stanowi wstęp, preludium do większego daru.
Brak bliskości Boga nie jest jednoznaczny z Jego nieobecnością. Życie duchowe nie bazuje jedynie na uczuciach, emocjach. O wiele istotniejsza jest wiara w Boże obietnice. Taka wiara daje pewność, że Bóg jest zawsze. Gdy jej zabraknie, rodzi się depresja.
fot. Pixabay