Dwa dni temu do Gdyni dotarła pierwsza rodzina potrzebująca schronienia: młode małżeństwo z trójką młodych dzieci. Po trudach związanych z ucieczką z Ukrainy w końcu znaleźli bezpieczne miejsce. Bardzo przykrym, jest, że nie jest to koniec trudności, które na nich spadły: z powodu choroby jedno z dzieci musiało zostać pilnie przewiezione do Wojewódzkiego Centrum Onkologicznego w Gdańsku.
Dla samej wspólnoty Gdyńskiej to dopiero początek planowanych działań pomocowych:
Przygotowujemy pomieszczenia w koronie kościoła, mogące pomieścić ok. 24 osoby oraz zamierzamy udostępnić pokoje gościnne w kolegium. Niezależnie od tego jesteśmy w trakcie przygotowania 20 miejsc dla uchodźców na terenie parafii. – informuje nas o. Rektor Piotr Szymański SJ
Gdynia podejmuje także współpracę z Wojewódzkim Centrum Onkologicznym w Gdańsku i zobowiązuje się przyjąć rodziny z Ukrainy, które mają dzieci chore onkologicznie. Sprawa będzie ustalana na bieżąco z pracownikami szpitala.
Jednocześnie w Gdyni już w pierwszych dniach po wybuchu konfliktu powstały dwa miejsca zbiórki darów dla Ukrainy, które kontynuują swoją działalność. Jedną ze zbiórek koordynuje wspólnota Gaudium Vitae, drugą zaś zespół szkół jezuitów w Gdyni. W obu akcjach pomaga wspólnota Kochać i Służyć.
Ludzie do nas się zgłaszają, że potrzebują łóżka, odzieży lub innych konkretnych rzeczy i my na bieżąco staramy się je zapewniać. – mówi sch. Jan Majda SJ pracujący w szkole. Dodaje też, że pomoc pochodząca ze zbiórek jest przede wszystkim adresowana do rodzin i instytucji, które przyjęły uchodźców.
W szkole powstają także inne inicjatywy. Wczoraj w ramach cyklu „Wykłady o Wychowaniu”, P. Anna Rogowska-Zach, specjalistka od psychoterapii dzieci i młodzieży, udzielała informacji o tym, jak pomagać dzieciom i młodzieży dotkniętym traumą. Uczniowie z kolei zgłosili się z inicjatywą oprowadzania osób przybyłych z Ukrainy po Trójmieście.