Meksykański jezuita o. Francisco López Rivera SJ dzieli się na stronie Vatican News dziesięcioma charakterystycznymi cechami Ćwiczeń Duchowych św. Ignacego Loyoli. Wymienia 10 cech ignacjańskich ćwiczeń, które najbardziej wpłynęły na jego pragnienie odnalezienia Boga we wszystkim i wszystkiego w Bogu.

Pokora przepełniona miłością
Ignacy Loyola rozumie pokorę jako miłość wyrażającą się w pełnieniu czynów miłości względem innych. Stąd siła tego ignacjańskiego terminu obecnego w Ćwiczeniach Duchowych: „Kontemplacja dla osiągnięcia miłości”. „Miłość polega bardziej na uczynkach niż na słowach” [ĆD 230]. My, jezuici, jesteśmy nie tylko ludźmi działania, ale w tej samej mierze także ludźmi kontemplacji wypływającej z doświadczenia miłości i ze służenia innym.

Mistyczna głębia
Duchowość ignacjańska jest mistyką zanurzoną w świecie, starającą się zakorzenić w naszej codziennej rzeczywistości, abyśmy mogli stać się osobami kontemplatywnymi w działaniu. Chodzi o mistycyzm w tle i wyzbycie się wszystkiego, co powierzchowne i tylko udaje, że „jest zanurzone w Bogu”. Ignacy jest nie tylko założycielem zakonu, ale także zapalonym pielgrzymem i mądrym nauczycielem modlitwy.

Umartwienie
Chociaż to słowo wydaje się staroświeckie i coraz rzadziej nieużywane, to jednak wciąż wyraża coś aktualnego i ważnego. Zgodnie z tym, co proponuje duchowość ignacjańska umartwienie jest śmiałością życia skoncentrowanego na „Zasadzie i fundamencie”, opisanych w nr. 23. Ćwiczeń Duchowych, niedostosowywaniem się do tonów i melodii naszych zachcianek i „nieuporządkowanych uczuć”, pokonywaniem samego siebie, naszego rozdętego ego, aby uporządkować życie i oprzeć je na większej miłość.

Wdzięczność
Św. Ignacy powiedział, że wdzięczność jest źródłem wszelkich dóbr, stąd ta postawa jest niezbędna każdemu, kto czerpie z duchowości ignacjańskiej. Dlatego dobry rachunek sumienia i każda autentyczna modlitwa zawsze zaczynają się i kończą słowami „Dziękuję!” Podobnie całemu naszemu dniowi, od rozpoczęcia do zakończenia, powinno towarzyszyć dziękczynienie za wszystko i we wszystkim, zwłaszcza za to, co nas najbardziej kosztuje i boli.

Żyj kierując się sercem
Serce jest źródłem uczuć, w nim słyszymy głos Pana i czujemy pocieszenie lub pustkę. Jest miejscem rozeznawania duchów na sposób ignacjański. Poprzez serce wewnętrznie zjednoczone z rozumem, niepodzielne, „poznajemy, kochamy, zmierzamy w określonym kierunku i służymy”. „Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?” (Łk 24,32).

Jezus i ubodzy
Św. Ignacy żywo przypomina nam, że „przyjaźń z ubogimi czyni nas przyjaciółmi Odwiecznego Króla”. Odprawiając Ćwiczenia, kontemplujemy zawsze Jezusa ubogiego i pokornego, wcielonego w nasze ludzkie słabości i współczującego nam, gdy przeżywamy trudności. W punkcie 277. Ćwiczeń czytamy, że Jezus mówił łagodnie do ubogich. Ignacy podkreśla w swojej lekturze Ewangelii delikatność Jezusa wobec ludzi biednych. Do takiej samej delikatności są powołani wszyscy chrześcijanie.

Co czynić i jak cierpień dla Chrystusa? [ĆD,197]
Jest to głębokie usposobienie wewnętrzne, zakotwiczone w doświadczeniu miłości i osobistego spotkania z Chrystusem i zachęca nas ono nie do szukania próżnego bólu, ale do wielkoduszności i odwagi w obliczu cierpień, jakie nieuchronnie niesie ze sobą życie ludzkie. Postrzegaj obecność Boga nie tylko w tym, co dobre i piękne, ale także w najbardziej bolesnych okolicznościach, jakie przeżywa święty Lud Boży.

Autentyczne dawanie Ćwiczeń
Jako dający Ćwiczenia miej odwagę „z mocą” bronić naszego ignacjańskiego charyzmatu, który umieszcza Jezusa i Jego Królestwo w absolutnym centrum wszystkiego. Nie czyń z doświadczenia Ćwiczeń cyklu pobożnych wykładów. Bądź wierny zaleceniom św. Ignacego, który sugeruje, aby odprawiającym rekolekcje dostarczać wystarczającej treści, aby pracując samodzielnie, dotarli sami do światła i doświadczyli wewnętrznych poruszeń. Nie męcz ich długimi wykładami, które moglibyśmy nazwać „podawaniem już przeżutego pokarmu”.

Broń wypowiedzi bliźniego
Jest to słynna 22. adnotacja Ćwiczeń Duchowych, którą proponuje św. Ignacy jako fundamentalne założenie, zarówno dla tego, który daje, jak i dla tego, który otrzymuje Ćwiczenia. Jest zaproszeniem do zrozumienia, a nie do potępienia doświadczenia innych. Jeśli wydaje mi się błędne to, co ktoś mówi, to najpierw powinienem dołożyć wszelkich starań, by lepiej to zrozumieć, dopytać brata, jak on to rozumie, aby uniknąć nieporozumienia, a jeśli nadal będę przekonany, że jest on w błędzie, to powinienem poprawić go z miłością i szukać wszelkich dogodnych środków, aby go uratować.

Kontemplacja potrzebna do uzyskania miłości
Oto mistrzowskie zakończenie Ćwiczeń Duchowych, autentycznie ignacjańska kontemplacja, w której jesteśmy wezwani do spojrzenia z rozmachem, z wysokości oraz z doświadczeniem głębi i wielkości hojnego Boga. Tak kontemplacja prowadzi nas do szczerego wyrażenia wdzięczności:
Zabierz, Panie, i przyjmij
całą wolność moją, pamięć moją i rozum,
i wolę moją całą,
cokolwiek mam i posiadam.
Ty mi to wszystko dałeś
– Tobie to, Panie, oddaję.
Twoje jest wszystko.
Rozporządzaj tym w pełni
wedle swojej woli.
Daj mi jedynie miłość
Twoją i łaskę,
albowiem to mi wystarcza.

Na podstawie tekstu „10 rasgos de los Ejercicios Espirituales de San Ignacio de Loyola