W kolejnej wizji Jan zostaje uniesiony przez anioła – przewodnika „na górę wielką i wyniosłą” (Ap 21,10). W podobnej wizji Ezechiel ujrzał świątynię czasów eschatologicznych (Ez 40,2), a Mojżesz z góry Nebo oglądał ziemię obiecaną (Pwt 34,1-4). Również Jezus oglądał świat z góry (Mt 4,8) i na wysokiej górze objawił uczniom swe bóstwo, chwałę (Mk 1,9). Wysoka góra wskazuje na doniosły mistyczny charakter wizji. Jest bowiem miejscem objawienia się Boga i spotkania z człowiekiem. Jest punktem, który graniczy między tym, co ziemskie, a tym, co boskie, między profanum a sacrum. Na górze człowiek głębiej doświadcza Boga, niż w dolinie, we mgle swej codzienności.
Z wysokiej góry Jan zobaczył „Miasto Święte – Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, mające chwałę Boga” (Ap 21,10-11). Miasto zstępuje z góry. Jest darem Boga dla człowieka. „Zauważmy ten ruch zstępujący: Nowe Jeruzalem sytuuje się pomiędzy Bogiem a światem, albo raczej łączy rzeczywistość Bożą i ludzką” (D. Piekarz). Miasto otacza chwała Boża; grecki termin doxa może oznaczać zarówno znak objawienia, bliskości i obecności Boga, jak i zjawisko świetlne. Nie świeci ono własnym światłem: „Źródło jego światła podobne do kamienia drogocennego, jakby do jaspisu o przejrzystości kryształu” (Ap 21,11). Źródłem światła jest jaspis, lśniący drogocenny kamień, połyskujący tysiącami kolorów. Być może jest to symbol blasku bijącego od mieszkańców nieba. Ci święci promieniują „odbitym w sobie światłem Bożym, tak jak księżyc świeci w nocy naprawdę nie własnym światłem, ale słonecznym. Może zielonkawy kolor tego kryształowo przejrzystego światła, o którym Apokalipsa wspomina, stanowi aluzję do tej księżycowej poświaty, jaką jest promieniowanie świętości niezliczonych rzesz zbawionych” (E. Ehrlich). Święty Paweł nazywa wyznawców Chrystusa źródłami światła w świecie (Flp 2,15).
Oglądając miasto z góry, Jan precyzuje jego szczegóły. Odwołuje się przy tym do proroków, zwłaszcza Ezechiela (Ez 40-48), Izajasza (Iz 60-66) i Zachariasza (Za 14). Uderzające jest porównanie Miasta do kobiety, oblubienicy. „Symbol Miasta przywołuje na myśl coś kobiecego, jest jak płodne i strzeżone łono, miejsce intymności i pokoju (Ps 46; 87). Ciekawe, że ikonografia chrześcijańska będzie przedstawiać niebieskie Jeruzalem najpierw w kwadracie, zgodnie z Janowymi wskazówkami, lecz później w kształcie rombu lub elipsy, dostosowując formę do matczynego łona” (G. Ravasi).
Opis Miasta jest wzorowany na strukturze starożytnych miast z fundamentami i prowadzącymi doń bramami, opasanymi grubymi murami. Ich ilość, wielkość i grubość świadczyła o potędze, randze i wspaniałości miasta. Taką potęgą i wspaniałością odznaczało się również niebieskie Jeruzalem: „Miało ono mur wielki i wysoki, miało dwanaście bram, a na bramach – dwunastu aniołów i wypisane imiona, które są imionami dwunastu szczepów synów Izraela. Od wschodu trzy bramy i od północy trzy bramy, i od południa trzy bramy, i od zachodu trzy bramy. A mur Miasta ma dwanaście warstw fundamentu, a na nich dwanaście imion dwunastu Apostołów Baranka” (Ap 21,12-14). W opisie Miasta dominuje cyfra dwanaście oznaczająca doskonałość. Miasto opasane jest potężnym murem, do którego prowadzi dwanaście bram, po trzy z każdej strony świata: wschodu, północy, południa i zachodu. Jest otwarte na wszystkie galaktyki i piętra w niebie. Bramy strzeże dwunastu aniołów – strażników przypominających rajskie cheruby (Rdz 3,24; por. Ez 28,14.16). Na bramach wypisane są imiona dwunastu patriarchów Izraela. Z kolei fundamenty posiadają dwanaście warstw, na których wygrawerowano imiona Apostołów Jezusa. Metafora stanowi aluzję do listu świętego Pawła, który wskazuje Efezjanom proroków i apostołów, jako podwaliny Kościoła: „A więc nie jesteście już obcymi i przybyszami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga – zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie głowicą węgła jest sam Chrystus Jezus” (Ef 2,19-20). Istnieje więc ścisły związek między Starym i Nowym Testamentem – Izraelem, ludem wybranym i Kościołem, nowym Jeruzalem.
Pytania do refleksji:
- Jakie znaczenie mają dla ciebie góry, co symbolizują?
- W jaki sposób wspinasz się na szczyty życia duchowego?
- Czy odbijasz w sobie światło Boże? A może sądzisz, ze sam jesteś źródłem światła?
- Co to znaczy, że jesteś współobywatelem świętych i domownikiem Boga?
- Czy mógłbyś sobie wyobrazić niebieskie Jeruzalem? Co cię w nim najbardziej pociąga?