Ze świętami Bożego Narodzenia „wiąże się oczekiwanie, że rodziny, pomimo podziałów, czy kłótni, zasiądą do wspólnego stołu i to będzie pretekst do tego, aby coś naprawić. To jest pozytywne wyobrażenie. Negatywne jest takie, że trzeba udawać, że jest lepiej, niż jest i się męczyć” – mówi w wywiadzie dla NaTemat.pl Jacek Prusak SJ.
„Żadne święta, żaden opłatek, choinka, czy prezenty nie zmienią relacji na dobre, jeśli wcześniej nie zostało to przygotowane. W takiej sytuacji to tylko udawanie”.
Rozmowa dotyczy także niewierzących i znaczenia, jakie oni nadają temu świętowaniu, ale i chrześcijan, którzy nieraz spłycają religijne znaczenie świąt. Jezuita zwraca uwagę, że poprzez komercjalizację „święta zaczynają być wyprute z treści, stają się tylko czystym marketingiem”. Niektórych to utrzymuje w przekonaniu, by w takim razie nie robić „czegoś, co nie ma sensu i jest tylko bezmyślnym rytuałem”.
Wraz z redaktorką Katarzyną Zuchowicz zastanawia się, jak będą wyglądały święta Bożego Narodzenia w przyszłości.
Cały wywiad można przeczytać na stronie internetowej NATEMAT.PL