Święty Marek przedstawia w swej Ewangelii tłum ludzi spragnionych Jezusa, Jego Osoby, nauczania (Mk 3,7-12). Dlaczego idą do Jezusa? Z różnych racji.

Jedni ze względu na Jego nauczanie, słowo. Ludzie, do których dotarło słowo Jezusa, poruszeni energią, mocą, jaka z niego płynie, czują konieczność spotkania z Jezusem, zbliżenia się do Niego, bycia z Nim i chodzenia za Nim.

Inni idą do Jezusa, by zaspokoić własne głody. Głody uczucia, akceptacji, szczęścia, tęsknoty za miłością. Pragną w Jezusie odnaleźć lekarstwo na duchową pustkę i uczucie bycia niekochanym.

Inni pragną zaspokojenia swojej ciekawości. Tacy ludzie pragną cudowności. Chcą uczynić z Jezusa jakiś magiczny przedmiot, który można stosować na własny użytek i dla własnej korzyści. W takiej postawie tkwi ukryty egoizm.

Są również tacy, którzy idą z miłości. Wraz z sobą niosą całą nędzę i cierpienie innych. Cierpią cierpieniem swoich bliskich i chcą, by Jezus ulżył ich cierpieniu, uzdrowił ich. Jest to wspaniały obraz identyfikacji  z cierpieniem i bólem innych. Ich serca doświadczają rąbka tego, co jest doświadczeniem Jezusa: współczucia, litości i miłosierdzia.

Dlaczego idę do Jezusa? Czego od Niego oczekuję? Jakiego pouczenia pragnę? Czy moje dotychczasowe doświadczenia spotkań z Jezusem zostawiły jakiś głębszy ślad? Jaki?