W kronikach Towarzystwa Jezusowego dzień 14 listopada 1980 r. zapisał się, jako przełomowy moment w misji zakonu. Tego dnia Sługa Boży o. Pedro Arrupe, ówczesny przełożony generalny Towarzystwa, napisał list, który otworzył nowe horyzonty. Był on adresowany do wszystkich wyższych przełożonych Towarzystwa Jezusowego i nosił tytuł: „Towarzystwo i problem uchodźców”.
Ojciec Arrupe napisał w nim: „Uderzyła mnie i zszokowała trudna sytuacja tysięcy ludzi płynących na łodziach i uchodźców w Azji Południowo-Wschodniej uciekających przed wojną i prześladowaniami. Ta sytuacja stanowi wyzwanie dla Towarzystwa, którego nie możemy zignorować, jeśli mamy pozostać wierni kryteriom św. Ignacego co do naszej pracy apostolskiej oraz być posłusznymi ostatnim wezwaniom Kongregacji Generalnych.” Dodał także: „Potrzebna jest pomoc nie tylko materialna – w sposób szczególny Towarzystwo jest wezwane do pełnienia posług humanitarnych, pedagogicznych i duchowych. Jest to trudne i złożone wyzwanie; potrzeby są dramatycznie pilne”.
Tym listem zainicjował Jezuicką Służbę Uchodźcom (JRS). Chciał, aby jezuici przyjęli kierowane do nich wezwanie w duchu gotowości i dyspozycyjności. Towarzyszenie uchodźcom i wspierania ich miały się stać podstawową misją JRS. Warto zauważyć, że ojciec Arrupe urodził się 14 listopada 1907!
W liście o. Arrupe przedstawił cele i zadania Jezuickiej Służby Uchodźcom (JRS):
a) tworzyć sieć kontaktów w ramach Towarzystwa, aby istniejąca już praca z uchodźcami mogła być lepiej zaplanowana i skoordynowana;
b) gromadzić informacje, które mogłyby otworzyć nowe możliwości we wspieraniu uchodźców;
c) działać jako punkt koordynujący pomoc oferowaną przez Prowincje, aby była ona spójna z faktycznymi potrzebami zgłaszanymi przez międzynarodowe agencje i organizacje;
d) uświadamiać Towarzystwu znaczenie tego apostolatu oraz różnorodność form, jakie może przyjmować oferowana pomoc w krajach pierwszego azylu i w krajach docelowych;
e) kierować szczególną uwagę Towarzystwa na te grupy bądź obszary, o których mniej się mówi i które otrzymują mniejszą pomoc;
f) zachęcać, by nasze publikacje i instytucje edukacyjne podejmowały refleksję nad przyczynami problemu uchodźctwa, tak by można było mu zapobiegać.
Od samego początku Arrupe widział JRS nie tylko jako organizację zajmującą się pracą charytatywną, ale zaangażowaną w obronę praw uchodźców, w rozwiązywanie lokalnych problemów, w towarzyszenie uchodźcom w procesie asymilacji zapewniającej bezpieczne i godne życie. Krótko mówiąc, rzecznictwo jako misja było od samego początku kluczowym zadaniem JRS i jedną z podstawowych form jej działalności.
W 2008 roku XXXV Kongregacja Generalna przypomniała tę misję: „Złożoność problemów, których doświadczamy i bogactwo istniejących możliwości wymagają, abyśmy budowali mosty pomiędzy bogatymi i biednymi, ustanawiając więzy wzajemnego wsparcia pomiędzy tymi, którzy posiadają siłę polityczną a tymi, którzy mają trudności z artykułowaniem własnych potrzeb. Nasz apostolat intelektualny dostarcza nieocenionej pomocy w konstruowaniu tych mostów, oferując nam nowe sposoby dogłębnego zrozumienia mechanizmów i powiązań między napotykanymi problemami. Wielu jezuitów w instytucjach edukacyjnych, społecznych i badawczych, wraz z innymi zaangażowanymi bezpośrednio w pracę na rzecz ubogich, jest już włączonych w to dzieło. Inni pomogli w kształtowaniu zbiorowej odpowiedzialności społecznej, w kreowaniu bardziej ludzkiej kultury biznesu oraz w promowaniu inicjatyw rozwoju ekonomicznego, obejmującego ubogich” (Dekret 3 nr 28).
Łatwiej mówić o rzecznictwie wspierającym uchodźców niż się w nie angażować!
Skuteczne rzecznictwo obejmuje cały szereg działań, takich jak uświadamianie innym cierpienia oraz niepewności, z jakimi borykają się uchodźcy; mobilizację ludzi i środków w udzielaniu im wsparcia; obronę praw, które im przysługują i przede wszystkim interweniowanie w razie, gdy są one łamane, a także wpływanie na zmianę oficjalnej polityki oraz kształtowanie postaw i działań, które bezpośrednio bądź pośrednio dotyczą uchodźców. Takie podejście nie może być pomyślnie realizowane bez solidnego studium i badań naukowych, bez rzetelnej dokumentacji, bez budowania i utrzymywania sieci kontaktów oraz współpracy z wieloma organizacjami.
Jest to z pewnością trudne zadanie, biorąc pod uwagę polityczny kontekst w niektórych krajach, np. Azji Południowej. Sama pomoc uchodźcom ma złożony charakter i jest obarczona ryzykiem. Niewielu uświadamia sobie, jak wiele działań składa się na to, co nazywany rzecznictwem; niektórzy wolą angażować się w pracę charytatywną, gdyż jest bardziej widoczna i wydaje się nie zagrażać nikomu.
W dniu 24 maja 2019 r., we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych, ojciec Arturo Sosa SJ, przełożony generalny Towarzystwa Jezusowego, skierował do Całego Towarzystwa Jezusowego i Współpracowników w Misji list zatytułowany „Odnowione zobowiązanie Jezuickiej Służby Uchodźcom”, w którym pisze: „JRS wypracowała strategię na lata 2019-2023 określając cztery priorytetowe obszary, na których ma skupić się w towarzyszeniu uchodźcom w najbliższych czterech latach: promocja pojednania i integracji społecznej; oferowanie formalnej i nieformalnej edukacji na dobrym poziomie; realizowanie innowacyjnych programów prowadzących do usamodzielnienia się uchodźców i zapewniających zrównoważony rozwój; skuteczne rzecznictwo broniące ich praw. […] Służba uchodźcom […] wymaga również udoskonalenia umiejętności naszej pracy poprzez tworzenie sieci, które pozwolą na optymalne wykorzystanie naszych zasobów, tak byśmy byli bardziej skuteczni w ukazywaniu sytuacji uchodźców i promowaniu działań polepszających ich integrację w przyjmujących ich krajach.”
Według wciąż aktualnej wizji ojca Pedro Arrupe, rzecznictwo jest bezdyskusyjnie niezbędnym wymiarem Jezuickiej Służby Uchodźcom. Misją na dziś!
Na podstawie wybranych fragmentów artykułu o. Cedrica Prakasha SJ, „JRS: Advocacy as Mission”, JIVAN, January 2023, s. 12-13.
Foto: JRS Poland