(fot. Mikołaj Cempla)

(fot. Mikołaj Cempla)

ZOBACZ GALERIĘ POD ARTYKUŁEM >>

Do koszyka wielkanocnego wkłada się jajka ugotowane na twardo. To one są głównym elementem „święconki”. Jajka są symbolem życia i zmartwychwstania Chrystusa, ale tylko pełne jajka, a nie tak zwane wydmuszki. Tylko pełne jajka mają prawo znaleźć się w koszyku wielkanocnym, bo przecież będziemy się nimi dzielić przy składaniu sobie życzeń i spożywać je podczas uroczystego śniadania.

Do koszyka wielkanocnego nie powinno się więc wkładać wydmuszek, nawet tych najpiękniej zdobionych. Można jednak ozdobić nimi stół wielkanocny i pozostawić je w mieszkaniu jako dekorację. Pomalowana wydmuszka doskonale nadaje się do przechowywania. Ugotowane na twardo jajko (nie surowe, choćby najpiękniej pomalowane!), czyli pisankę, też można przechować, i to nawet przez kilka lat; z czasem bowiem wyparuje z niego woda i nie będzie się psuło. Gdy tak zachowany eksponat weźmiemy do ręki, to możemy wyczuć w jego wnętrzu przemieszczanie się jego suchej zawartości. Jednak najlepiej jest przechowywać wydmuszki, bowiem nie zachodzą w nich żadne procesy związane ze starzeniem się białka i żółtka. Bezpieczne są też atrapy, czyli imitacje jajek, np. drewniane, kamienne, porcelanowe czy wykonane z innych trwałych materiałów.

Kolorowe jajko zawsze ludzi zachwycało, niezależnie od ich kultury i religii. Zachwycało także naszych słowiańskich przodków. Dzisiaj też malowane jajko urzeka kolorystyką, wzornictwem i najrozmaitszymi technikami zdobienia. W mojej małej kolekcji pisanek (w Polsce jest wielu kolekcjonerów z bardzo okazałymi eksponatami) jest ponad sto barwnych „arcydzieł” i z roku na rok ich przybywa. Trochę też i ubywa, bo czasami jakaś wydmuszka się zbije albo dam któryś z eksponatów komuś w prezencie (ale tylko komuś, kto umie docenić taki dar).

Mam pisanki z Ukrainy, Kanady, Rosji, Indii, USA, ale przede wszystkim z różnych regionów Polski: kurpiowskie, podolskie, opolskie, sądeckie i kompozycje huculskie. Reprezentują one różne techniki zdobnictwa: klasyczne, najbardziej znane, ale także nowoczesne, gdzie do głosu dochodzi czysta fantazja oraz oryginalny materiał użyty do zdobienia. Wszystko to razem wzięte daje zadziwiający pięknem efekt, tj. pomalowane jajko. Mam na przykład piękne pisanki wysadzane koralikami, które tworzą na złocistym podkładzie przepiękny wzór, niczym fryz mozaikowy; ich wykonanie jest bardzo pracochłonne. Niektóre z nich mają finezyjnie ułożone taką techniką napisy Alleluja i podany jest rok. Mam też pisanki wysadzane na kleju sztucznymi perełkami. Mam także jajko kryte czarną włóczką i pomalowane w specyficzne wzorki lakierem do paznokci; wspaniały ornamentem w kolorze ceglanym doskonale kontrastuje z czernią. Mam też pisanki pokryte płótnem i wysadzane cekinami, jak i posiadające wzory geometryczne nałożone grubo farbami na jednolitym czerwonym podkładzie. Zawsze zachwyca wydmuszka z secesyjnym wzorem kwiatowym i rysunkiem motyla. Równie piękna jest drapanka z procesyjnym orszakiem na jednolitym brązowawo-złotym tle, uzyskanym w wywarze z liści cebuli. Niektóre pomalowane wydmuszki są sygnowane inicjałami ich twórców. Mam też pisanki wykonane techniką batikową, gdzie na powierzchnię jajka w odpowiednich miejscach naniesiony został roztopiony wosk, by tam właśnie nie zabarwiły się i pozostały w swym naturalnym kolorze. Z kolei na innych pisankach kwasem wytrawiono powierzchnię już zabarwioną. Mam też piękne oklejanki z wypukłą fakturą oraz opolskie drapanki, gdzie ostrym narzędziem wydrapano klasyczny wzór kwiatowy. Niektóre zdobnictwo wydmuszek jest bardzo realistyczne; zając jest tak prawdziwy, że gotów uciec. Okazale prezentuje się na wydmuszce jezuickie Kolegium w Starej Wsi ze strzelistymi wieżami i rozświetlonymi oknami; do złudzenia przypomina to prawdziwe. Godnie prezentują się na powierzchni wydmuszki rozłożyste dziewięćsiły, ale także górska szarotka, siedzący baranek, kolorowy, wspaniale upierzony gil i gorejące serce Zbawiciela otoczone cierniem. Zachwyca cała w kwiatach łąka, na której dominują kwiaty żółte. Uwagę przyciąga też wydrapany kielich z promienistym IHS i naniesione na owalną powierzchnię wzory jakby koronkowych, robionych szydełkiem serwetek. Na jednej z pisanek drzemie wiosenny pierwiosnek z pochylonymi ku dołowi kielichami kwiatów, na innej są złociste kłosy zboża czy pływające łabędzie. Na wydmuszkach widnieją różne wzory kwiatowe, ale także szlaczki, linie, specyficzne łzy, jodełki, krzyżyki, gwiazdki, kropki, zygzaki. Niektóre wzory są drobne i bardzo delikatne, inne grube, naniesione z artystycznym kunsztem. Jedne pisanki kupiłem w cepelii, inne zamówiłem na wsi u ludowej pisarki, jeszcze inne ofiarowała mi zaprzyjaźniona malarka – pani Ewa Skrzypiec. Mam jajka kurze, kacze, indycze, gęsie, przepiórcze, lilipucie. W drodze jest strusie jajo z Zambii z krajobrazem afrykańskim; podobno ma ono nadejść na Wielkanoc jako niespodzianka od przyjaciela z Rzymu. Mam także jajka drewniane malowane w Rosji; na złoconym podkładzie jest Twarz Chrystusa i wizerunek Pantokratora. Mam też jajka drewniane wykonane w Polsce; są one wytoczone w dębowym drewnie i misternie pomalowane.

Warto samemu namalować coś na jajku, nawet jeśli nie będzie to arcydzieło. Dobrze się przy takiej pracy odpoczywa i z pewnością ucieszy ona innych, a może i nas samych. Można na przykład włożyć białe jajka do naturalnie uzyskanych barwników. Jajka włożone do wywaru z koszulek cebuli otrzymają kolor brązowawo-złocisty, włożone do wywaru z suszonych owoców czarnego bzu – otrzymają kolor czerwony, a do wywaru soku z marchwi z kroplą octu – pomarańczowy. Kolor niebieski otrzymamy w wywarze z kwiatów ciemnej malwy, a brązowy – w wywarze z łupin orzecha, igliwia jodły oraz modrzewia. Z pewnością warto potrudzić się, by uzyskać odpowiedni kolor i wydobyć oryginalny wzór. Warto też podzielić się wśród znajomych swoją technikę zdobniczą.

A na pewno warto pisanki kolekcjonować.

ks. Stanisław Groń