W sobotę rozpoczęła się w Loyoli, w Kraju Basków 71. Kongregacja Prokuratorów, w której bierze udział 88 jezuitów: 66 prokuratorów, 14 jezuitów ex officio z Kurii Generalnej w Rzymie, 10 relatorów, 5 gości i 14 osób z obsługi (tłumacze, osoby obsługujące media).
Instytucja Kongregacji Prokuratorów została ustanowiona na drugiej Kongregacji Generalnej w roku 1565, kiedy to generałem naszego zakonu został wybrany Franciszek Borgiasz. Jej podstawowym zadaniem było i jest przegłosowanie przez delegatów decyzji czy należy zwołać czy nie kolejną Kongregację Generalną. Tylko raz, w roku 1606 Prokuratorzy przegłosowali konieczność zwołania Kongregacji Generalnej i ta odbyła się w 1608 roku.
Kongregacja Prokuratorów normalnie podejmuje również temat mandatu Generała zakonu do sprawowania władzy. W nadzwyczajnych sytuacjach ma np. zastanowić się i ewentualnie przegłosować, czy urzędujący Generał zakonu ma wystarczająco dobre zdrowie, by dalej sprawować tak odpowiedzialną funkcję.
Na Kongregacji 69. wprowadzono jeszcze jedną misję dla Prokuratorów. Ich zadaniem było ocenić dekrety ostatniej Kongregacji Generalnej. Wtedy właśnie zadecydowaliśmy (bo i ja byłem na tej Kongregacji), żeby rozwiązać problem z osobami zrzeszonymi (associati), co w niektórych prowincjach stworzyło wiele napięć. Wtedy, o. Generał Kolvenbach zadecydował, żeby nie anulować tego przywileju, ale żeby nie przyjmować nowych członków i w ten sposób doprowadziło się do wygaśnięcia problemu.
Dla o. Generała raporty i głos Prokuratorów jest bardzo cenny, gdyż pochodzi od współbraci obdarzonych zaufaniem przez Prowincję i jest opinią „oddolną” o stanie poszczególnych Prowincji.
Po raz pierwszy tegoroczna Kongregacja rozpoczęła się rekolekcjami, a przed ich rozpoczęciem wysłuchaliśmy sprawozdania o. Generała Arturo Sosa De Statu Societatis. W ten sposób rekolekcje stały się integralną częścią Kongregacji oraz instrumentem wspólnotowego rozeznania, w którym najpierw na modlitwie, a potem w dyskusji staramy się odczytać jakimi drogami Bóg dzisiaj prowadzi Towarzystwo Jezusowe. Zarówno modlitwa jak i dzielenie się przemyśleniami traktujemy jako proces wsłuchiwania się w natchnienia Ducha św., by odczytać dokąd nas prowadzi.
Powierzamy się Waszym braterskim modlitwom.
Jerzy Sermak SJ