W lutym bieżącego roku wspólnota jezuitów we Lwowie na Ukrainie gościła o. Christiana Marte SJ, rektora jezuickiego kolegium w Innsbrucku w Austrii. O. Marte zwiedził Ukrainę w ramach trzydniowej wizyty, którą odbył wspólnie z o. Bernhardem Bürglerem SJ – prowincjałem Prowincji Środkowoeuropejskiej.
W wyniku tej wizyty, w czasopiśmie jezuitów w Indiach „Pax Lumina” ukazał się artykuł o. Christiana Marte „When to Talk about Reconciliation? Reflections on the War in Ukraine” („Kiedy rozmawiać o pojednaniu? Refleksje na temat wojny na Ukrainie”). W tej publikacji autor podejmuje refleksję na temat konfliktów, pojednania, stanowiska ofiary i sprawcy przemocy. Zauważa również, że proces pojednania jest niezbędny w radzeniu sobie z konsekwencjami traumy i szoku.
W latach 1992-1999, o. Marte pracował dla Czerwonego Krzyża w Austrii. W tamtym czasie dużo podróżował po Bośni. Już wtedy zdobył pierwsze doświadczenia kontaktu z ofiarami wojny.
Proponujemy zapoznać się z tłumaczeniem artykułu na język polski.
Oryginalny tekst można znaleźć na stronie „Pax Lumina”. Celem czasopisma jest promocja pokoju i pojednania na całym świecie. Do tej misji „Pax Lumina” angażuje szereg wybitnych naukowców, pisarzy i praktyków.
Kiedy rozmawiać o pojednaniu?
Refleksje na temat wojny na Ukrainie
Na poziomie abstrakcyjnym większość ludzi akceptuje konflikty jako część życia i są one nieuniknione. Konflikty mają miejsce w rodzinach, w związkach, w pracy, między organizacjami i przedsiębiorstwami oraz między państwami. Zazwyczaj sytuacje konfliktowe są nieuporządkowane. Rozróżnienie między ofiarami i sprawcami nie zawsze jest jednoznaczne. Emocje sięgają zenitu i nie ma pod ręką oczywistego rozwiązania.
Większość ludzi na świecie nie ma bezpośredniego doświadczenia wojny i to jest dobra wiadomość. Ale większość ludzi wie o przemocy domowej, od własnych rodzin lub od sąsiadów. Gdy konflikty są w toku, to kiedy zaczyna się mówić o pojednaniu? Gdy słyszysz, że kobieta została pobita w sąsiednim mieszkaniu, co robisz?
Z chrześcijańskiego punktu widzenia lubimy mówić w takich sytuacjach o pojednaniu. O pojednaniu z samym sobą, z innymi ludźmi, z otoczeniem i z Bogiem. Wiemy z doświadczenia i tradycji, że proces pojednania jest niezbędny do radzenia sobie z konsekwencjami i przetrwania po traumie i szoku. Pojednanie jest jednak trudne i jest to bardziej proces niż tylko pojedynczy moment decyzji.
Ukraina jest bardzo blisko Austrii, która jest oddalona o 600 km. Podobnie jak Bośnia, zaledwie 400 km. Odległości w Europie są niewielkie w porównaniu do Azji. Zanim wstąpiłem do jezuitów, w latach 1992-1999, pracowałem dla Austriackiego Czerwonego Krzyża. Dużo podróżowałem po Bośni, w czasie wojny i po niej. Niedawno, w lutym 2023 roku, pojechałem na trzy dni na Ukrainę, razem z naszym prowincjałem Bernhardem Bürglerem SJ, aby odwiedzić pięciu jezuitów we Lwowie.
Na Ukrainie czułem, że mówienie o pojednaniu byłoby niewłaściwe. W dniu naszego przyjazdu, miasto Lwów (750 000 mieszkańców plus 250 000 osób wewnętrznie przesiedlonych) zostało zbombardowane pociskami manewrującymi. Przez cały dzień słyszeliśmy syreny w mieście, a w porze lunchu usłyszeliśmy eksplozje. Jak mogliśmy mówić o pojednaniu, kiedy przemoc była tak powszechna?
Moje doświadczenie w Bośni w latach 90. nauczyło mnie jak ważny jest pokój, pokojowe rozwiązanie konfliktów i pojednanie. Ale co możemy zrobić podczas trwającego konfliktu zbrojnego między państwami?
Oto pięć sugestii:
- Zapoznaj się z sytuacją. Udaj się tam, jeśli to możliwe. Rozmawiaj z ludźmi. Czytaj. Ucz się nawet o kwestiach wojskowych.
- Zaangażuj się w pomoc humanitarną. Wszyscy mamy sposoby i środki, aby pomóc. Zorganizuj zakwaterowanie dla uchodźców. Zbieraj fundusze na pomoc medyczną. Wykorzystaj swoje kontakty z władzami w celu wsparcia przesiedleńców. Zorganizuj mały kurs językowy lub koncert.
- Bądź blisko ofiar przemocy. To, gdzie stoisz, zależy od tego, gdzie siedzisz. Spróbuj stanąć po stronie ofiar. Zabieraj głos, gdy ofiary są obwiniane. Pocieszaj tak, jak robił to Jezus. „Zauważ, jak Chrystus, nasz Pan, wypełnia urząd pocieszyciela i porównaj to z tym, jak przyjaciele są przyzwyczajeni do pocieszania się nawzajem” (św. Ignacy, Ćwiczenia duchowe, 224).
- Zachowaj swoją duszę wolną od nienawiści i urazy. Poznaj swoje ślepe zaułki. Miej partnerów do rozmowy.
- Módl się o pokój i pojednanie. Zapytaj Boga, jak mogło dojść do takiej sytuacji. Podejmij głęboką rozmowę z Jezusem o tym, co widzisz, myślisz i czujesz.
Oto pięć rzeczy, których należy unikać:
- Nie siedź z założonymi rękami, gdy ofiary potrzebują wsparcia. Milczenie pomaga sprawcom. Nie mieszaj ofiar i sprawców, gdy dowody są jasne.
- Nie opowiadaj się za ułaskawieniem. Żądaj sądu dla sprawców. I odszkodowania za krzywdy i szkody.
- Unikaj ogólnych komentarzy, które są poniżej twoich standardów intelektualnych, np. na temat poglądów geopolitycznych. Ucz się historii. Czytaj artykuły. Korzystaj z kilku źródeł informacji. Nie popieraj imperialnego myślenia (np. „uzasadnione strefy wpływów”).
- Nie myśl, że to nie ma nic wspólnego z tobą. Cierpienie innych dotyka nas. Sformułowanie „ignorancja jest błogosławieństwem” nie jest akceptowalną strategią dla chrześcijan. Jak również sformułowanie „zostaw mnie w spokoju”.
- Nie należy lekceważyć siły przekonań religijnych, struktur kościelnych i społeczeństwa obywatelskiego. Są one blisko ludzi, na poziomie oddolnym i bardzo często należą do międzynarodowej sieci.
Wojna na Ukrainie kładzie się mrocznym cieniem na moim życiu. Trudno jest mi żyć normalnie, jakby nic nie działo się kilka kilometrów dalej od mojego miejsca zamieszkania. Staram się radzić sobie z emocjami i wewnętrznymi napięciami, wykorzystując aby pomóc ofiarom tej wojny.
Gdy spytałem ludzi na Ukrainie o to, o co powinniśmy się modlić, ich odpowiedź była jasna: o sprawiedliwy pokój, o wolność naszego kraju i za poległych.
Christian Marte, rektor jezuickiego kolegium w Innsbrucku w Austrii.
Zdjęcie: https://www.christianmarte.org/english/
Na zdjęciu: o. Christian Marte SJ (pierwszy z lewej), o. Oleksii Bredeliev SJ (drugi z lewej), o. Bernhard Bürgler SJ (pierwszy z prawej)