Dwie wystawy. Zaproszenie przyszło pod koniec marca tego roku. Dowiedziałem się z niego o wystawie obrazów Jezusa Miłosiernego, namalowanych przez 10 współczesnych polskich artystów. Pomyślałem, że mam do czynienia z grupą szaleńców albo geniuszy. Poszedłem je obejrzeć kilka dni po wernisażu*, zakładając, że będę miał wystawę do wyłącznej dyspozycji. I rzeczywiście tak było. Wychodząc z pomieszczeń wystawowych Musei di San Salvatore in Lauro w Rzymie, przypomniałem sobie, że siostra Faustyna Kowalska (1905-1938) na widok oryginału obrazu namalowanego przez wileńskiego artystę Eugeniusza Kazimierowskiego (1873-1939) rozpłakała się, ponieważ Jezus nie był na nim tak pięknie przedstawiony, jak Go widziała w swoich wizjach. Pomyślałem, że gdyby zobaczyła te obrazy, wpadłaby pewnie w histeryczny szloch.
Dopiero kilka dni refleksji i druga wizyta otworzyły mi oczy, na to, że nie mamy tu do czynienia z materializacją wizji św. Faustyny. Nikt przecież, poza nią, nie widział Jezusa Miłosiernego. Obrazy są owocem wyobraźni artystycznej ich autorów; próbą „naciągnięcia na malarską formę teologicznej wizji”; zapisem własnej drogi duchowych zmagań z koniecznością przestawienia Niewidzialnego/ Zmartwychwstałego/ Miłosiernego z jego przebóstwionym ciałem, z pięknym obliczem, głową, oczyma, przebitym dłońmi i stopami, z okrywającą go szatą, ze strumieniami krwi i wody oraz uniknięcia tego, co już zostało „powiedziane”, namalowane na ten temat, pozostając jednocześnie wiernym opisowi s. Faustyny i sobie. Autorzy obrazów zaangażowali w proces twórczy cały swój warsztat malarski, swoją wiedzę i doświadczenie duchowe oraz religijne.
Z wypowiedzi autorów wiem, że przyjęli to wyzwanie z obawą, ale i z ulgą. Wielu chciało zmierzyć się wyzwaniem, jakim jest namalowanie postaci Jezusa — przetłumaczenie „sacrum” na język malarski, ale nie mieli odwagi. Uczynili to, dopiero gdy ktoś im to zaproponował. Tu jeszcze raz widać, jak ważny jest sponsor. Wszyscy twórcy byli zdania, że prawdziwie wielki artysta malarz w swojej twórczości nie może pominąć przestrzeni doświadczenia religijnego.
Opuszczałem wystawę po raz kolejny, ale już z katalogiem książkowym w ręku. Chociaż na specjalnych ekranach można było obejrzeć wypowiedzi autorów o swoich obrazach i procesie ich powstawania, wolałem mieć je na piśmie, aby móc do nich wrócić.
Jeszcze jedna myśl ciągle do mnie wracała. Kazimierowski, malarz Jezusa Miłosiernego („pierwszy pierwowzór”, oryginał wileński) był drugą osobą, której zaproponowano wykonanie obrazu. Pierwsza osoba z jakichś powodów nie podjęła się tego. I nikt nie wspomina jej imienia. Ciekaw jestem, jak wiele osób nie podjęło wyzwania zaproponowanego im przez sponsorów tej wystawy?
Gdy usłyszałem po raz pierwszy o rzymskiej wystawie obrazów, przypomniałem sobie inną wystawę, którą lata temu oglądałem w Białymstoku, w mieście bł. Michała Sopoćki (1888-1975), spowiednika siostry Faustyny, jej duchowego towarzysza i współtwórcy „drugiego pierwowzoru” – obrazu Jezusa Miłosiernego, znajdującego się w Kaliszu. Była to wystawa kopii najważniejszych i najbardziej znanych obrazów Jezusa Miłosiernego powstałych pod wpływem objawień s. Faustyny, znajdujących się w różnych świątyniach Polski oraz Litwy i zatwierdzonych przez biskupów tych krajów do kultu. Pokazano i opisano wizerunki Jezusa Miłosiernego z Wilna, Krakowa oraz te powstałe z polecenia ks. Michała Sopoćki, znajdujące się obecnie w Kaliszu, w białostockiej Archikatedrze, Domu Arcybiskupów Białostockich oraz w Kolegiacie Sokólskiej. Przywołano także historie ich powstania i kultu, które składają się na ich wyjątkowość, także w historii rozwoju nabożeństwa i badań teologicznych w odniesieniu do Miłosierdzia Bożego. Zwiedzający wystawę mogli także zapoznać się z multimedialną prezentacją przedstawiającą wizerunki Jezusa Miłosiernego na świecie. Wystawa nosiła tytuł „Wymaluj obraz z podpisem Jezu ufam Tobie” – najbardziej znane wizerunki Jezusa Miłosiernego. Wernisaż wystawy odbył się 17 marca 2015 roku w dniu inauguracji i poświęcenia nowoczesnego Centrum Wystawienniczo-Konferencyjnego Archidiecezji Białostockiej. Dopełnieniem wystawy była prezentacja pamiątek związanych z bł. ks. Michałem Sopoćko, który wraz z s. Faustyną i Janem Pawłem II zalicza się do największych Apostołów Miłosierdzia.
Wątek jezuicki. Z obrazami Jezusa Miłosiernego jest związany wątek jezuicki. Po długich staraniach, które zaczęły się w 1989 roku, dnia 18 kwietnia 1993 roku (30 lat temu) w Rzymie, na Placu św. Piotra, w dniu beatyfikacji Siostry Faustyny, ojciec Zdzisław Pałubicki SJ przekonał ostatecznie księdza Biskupa Zbigniewa Kraszewskiego, aby przekazał obraz Miłosierdzia Bożego, znany dziś jako „drugi pierwowzór”, namalowany pod dyktando ks. Sopoćki przez Ludomira Sleńdzińskiego (1889-1980) do kultu publicznego w kościele jezuitów w Kaliszu.
Dnia 24 czerwca 1993 roku (30 lat temu) w Uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela bp Kraszewski przywiózł obraz do Kalisza, przewodniczył uroczystej Mszy św. w kościele jezuitów, wygłosił kazanie i przekazał oficjalnie obraz jezuitom na ręce przełożonego klasztoru kaliskiego o. Mieczysława Beresińskiego SJ. Obraz ten pozostaje w jezuickim kościele do dziś.
Kościół jezuitów 21 czerwca 1998 r. (25 lat temu) został ogłoszony Sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego przez pierwszego biskupa kaliskiego Stanisława Napierałę.
Dnia 17 sierpnia 2002 roku (21 lat temu) obraz Miłosierdzia Bożego z kaliskiego sanktuarium został pobłogosławiony przez Jana Pawła II. Wydarzenie miało miejsce w Krakowie, w prowizorycznej zakrystii, na krótko przed konsekracją kościoła Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.
Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego ma wiele elementów, jednym z nich jest obraz z podpisem, o którym Pan Jezus tak powiedział s. Faustynie: wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie. (Dzienniczek, 47). Przez obraz ten udzielę wiele łask duszom, on ma przypominać żądania mojego miłosierdzia, bo nawet wiara najsilniejsza, nic nie pomoże bez uczynków. (Dz. 742).
o. Henryk Droździel SJ, Rzym, 6.05.2023
* Wernisaż wystawy „Obrazy Jezusa Miłosiernego według wizji siostry Faustyny” z dziełami Jarosława Modzelewskiego, Ignacego Czwartosa, Wincentego Czwartosa, Jacka Dłużewskiego, Wojciecha Głogowskiego, Jacka Hajnosa OP, Krzysztofa Klimka, Bogny Podbielskiej, Beaty Stankiewicz i Artura Wąsowskiego, odbył się 19.04.2023 roku w Musei di San Salvatore in Lauro w Rzymie (Piazza San Salvatore in Lauro, 15).
Wystawa została zorganizowana przez Instytut Kultury Św. Jana Pawła II działający przy dominikańskim uniwersytecie Angelicum w Rzymie oraz Fundację Świętego Mikołaja, w ramach projektu zatytułowanego „Namalować katolicyzm na nowo”. Pokazywano ją już w Warszawie i Krakowie. Projektowi patronują biskupi diecezji warszawsko-praskiej.
Na zdjęciu głównym: Jedno z pomieszczeń wystawowych w Muzeum San Salvatore in Lauro z obrazami Jezusa Miłosiernego, Rzym 2023, fot. o. H. Droździel SJ.