Próby objaśnienia tajemnicy Trójcy Świętej wiernym w czasie homilii z wykorzystaniem języka teologii spekulatywnej, sprawiają, że staje się ona coraz bardziej abstrakcyjna i „oderwana” od życia.

Jednak mamy możliwość wypowiadania się nie tylko za pomocą pojęć, ale także poprzez język sztuki. Nic nie stoi na przeszkodzie do wykorzystania tej drugiej drogi komunikacji przy okazji dzisiejszej Uroczystości.

Tych, którzy w wakacje będą zwiedzać zabytki w centrum Rzymu, zachęcam do zwrócenia uwagi na „wątek trynitarny” obecny w wystroju wielu tamtejszych kościołów.
W pierwszym rzędzie na uwagę zasługuje bazylika św. Augustyna na Campo Marzio, w której jest grób św. Moniki, są dzieła Caravaggia i Rafaela oraz cudowna rzeźba Madonny z Dzieciątkiem, a także kaplica dedykowana św. Augustynowi. Na prawej ścianie tej kaplicy można podziwiać (niestety tylko przez kratę) obraz Giovaniego Lanfranco (1582-1647), św. Augustyn w medytacji nad tajemnicą Trójcy Świętej*. Lafranco zilustrował na obrazie wydarzenie, które według tradycji miało stać się udziałem św. Augustyna (354-430) podczas pisania traktatu „O Trójcy Świętej”.

G. Lafranco. Obraz z kaplicy św. Augustyna

Święty przechadzając się w tym czasie nad brzegiem morza, miał spotkać dziecko bawiące się na plaży. Zapytane co robi, odpowiedziało mu: „Przelewam morze do dołka”. – „To ci się nie uda.” – zauważył Augustyn, mijając je. „Prędzej ja przeleję morze do tego dołka, niż ty zgłębisz do końca tajemnicę Trójcy Świętej”. – usłyszał za plecami. Gdy się odwrócił, na plaży był tylko on, dołek w piasku wypełniony w połowie wodą i leżąca obok niego muszla.

Człowiek jest tajemnicą, a cóż dopiero Pan Bóg. Z tym że o człowieku wiemy, iż jest tajemnicą, a o tajemnicy Trójjedynego Boga nawet byśmy nie wiedzieli, że istnieje, gdyby On sam nam jej nie objawił. Nie tylko nam ją objawił, ale wyposażył nas w środki i możliwości jej zgłębiania, a nawet więcej, do stania się częścią tej tajemnicy.

Prezbiterium kościoła Santissima Trinita’ dei Pellegrini

Do tego, kim jest Trójca Święta, nawiązuje obraz Guido Reni (1757-1642) Najświętsza Trójca (1626) znajdujący się w głównym ołtarzu bazyliki Santissima Trinita dei Pellegrini*. Na obrazie ukazany jest Bóg Ojciec z rozłożonymi rękoma, Duch Święty w postaci gołębicy z rozpostartymi skrzydłami na wysokości Jego serca i Jezus Chrystus na krzyżu. Po bokach znajdują się adorujące Go anioły. Dłuższa belka krzyża opiera się o zarys kuli ziemskiej. Kompozycja wyraźnie nawiązuje do renesansowego fresku Massacia (1401-1428) zachowanego w bazylice Santa Maria Novella we Florencji i podobnie, jak obraz Massacia może budzić zgorszenie lub dyskomfort, jakoby ukazując obojętność Ojca na cierpienie Syna. Tymczasem artysta chce nam pokazać radosną nowinę, że Bóg Trójjedyny chce nas „przytulić” do serca, jak kochający ojciec przytula kochane dziecko. Po to stał się człowiekiem, aby mieć ludzkie „ręce” i poczuli ich uzdrawiający dotyk. Te ręce zostały przybite do krzyża przez nasze grzechy (to przypomina krzyż), jednak to nie grzech zwyciężył. Geniusz obu artystów polega na tym, że dostrzegli poza teologicznymi sformułowaniami to, czym Kościół żyje i co głosi: „Bóg jest Miłością”.

Trójjedyny Bóg jest naszym prawzorem; „ziemią”, z której wyrastamy; przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, do której zmierzamy.

Nie tylko jesteśmy stworzeni na obraz Boga, ale mamy Go coraz bardziej naśladować w myślach, słowach i czynach.

Uroczystość Trójcy Przenajświętszej przypomina nam, że tylko w Bogu i z Nim jest możliwe zrealizowanie marzenia o jedności i miłości wszystkich ludzi.

Tym, którzy nie wybierają się do Rzymu w najbliższej przyszłości, polecam gorąco nawiedzenie Sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego w Kaliszu (ul. Stawiszyńska 2). Wnętrze nawy głównej kościoła pokrywa wspaniała polichromia autorstwa bernardyńskiego brata Walentego Żebrowskiego (+1765), której głównym motywem jest apoteoza Trójcy Świętej. W tym celu wykorzystuje znane i nowe symbole, metafory i alegorie ujęte w piękną formę fresków. Jego dzieło zdumiewająco jednolite stylistycznie, jest pod względem artystycznym, ikonograficznym i technologicznym wyjątkowe. Zachęcam, aby nawiedzając kościół, w którym jest także „drugi pierwowzór” obrazu Miłosierdzia Bożego poprosić jezuitów o oprowadzenie po kościele i przybliżenie programu ikonograficznego brata Żebrowskiego. W tym celu trzeba się wcześniej umówić na spotkanie, ponieważ jezuicka placówka jest jednocześnie prężnym ośrodkiem różnych form rekolekcji ignacjańskich, w które włączona jest także świątynia.

Przybliżenie prawdy o Miłości, o Ojcu, Synu i Duchu Świętym, pozostających jednością, a jednocześnie w relacjach pomiędzy sobą i z ludźmi, jest celem każdej teologicznej refleksji, a sztuka jej w tym pomaga.

o. Henryk Droździel SJ
Uroczystość Trójcy Przenajświętszej, Rzym 2023

* Dekoracja całej kaplicy (freski i obrazy olejne na płótnie) została wykonana przez Giovanniego Lanfranco na zamówienie rodziny Buongiovanni. Lanfranco ukończył prace w 1616 roku.
** Fresk z około 1625 roku ma rozmiar 564 × 301 cm. Jest dostępny w Internecie: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:La_Trinit%C3%A0_-_Guido_Reni.jpg
Autor zdjęć w tekście: o. Henryk Droździel SJ, Rzym 2022.

Zdjęcie polichromii kościoła w Kaliszu wzięte ze strony internetowej Sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego (https://jezuicikalisz.pl/galeria/wnetrze-sanktuarium,1).