W Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, w Sanktuarium Najświętszego Imienia Jezus w Łodzi, o. Paweł Kowalski SJ złożył uroczystą profesję zakonną czterech ślubów na ręce o. Prowincjała Zbigniewa Leczkowskiego SJ.
Ojciec Paweł posługuje obecnie w Łodzi troszcząc się o wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym zakładane przed laty przez o. Józefa Kozłowskiego SJ i o duszpasterstwo akademickie. Wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Jezusowego w 2003 roku, a sakrament święceń w stopniu prezbitera przyjął 28 czerwca 2014 roku.
W homilii o. Grzegorz Ginter SJ nawiązując do psalmu o dobrym pasterzu i do Ewangelii o zagubionej owcy powiedział, że Bóg „szuka tego, co rozproszone, On szuka tego, co rozproszone na zewnątrz, ale też przede wszystkim szuka tego, co rozproszone w nas. Te sceny [z dzisiejszych czytań] rozgrywają się także w naszych sercach. Uwalnia, wyprowadza, sprowadza z powrotem, bo chce mieć [wszystkie owce] blisko siebie i chce je pojednać. Pasie je, karmi, orzeźwia. Jest z nami w ciemnej dolinie, która jest do przejścia. Ciemne doliny zawsze będą. […] To, co możemy nazwać w naszym życiu ciemną doliną to jest coś do przejścia. Choćbym nawet szedł ciemną doliną… Szedł to znaczy wszedł, przeszedł i wyszedł. Tam się nie zatrzymujemy. Nie musimy się zatrzymywać. To jest do przejścia. I ta dolina może nie będzie wyłożona piękną wykładziną jak tutaj, nie będzie miękka, nie będzie kwiatów. Będzie ciemna. Ale Bóg obiecuje jedno: Ja będę tam z tobą. Idziemy razem, a gdy idziemy razem, to ciemność nie jest już taka ciemna”.
„Bóg okazuje nam miłość przez to, że ofiarowuje siebie do końca. Oddał za nas swoje życie, kiedy byliśmy jeszcze grzeszni, czyli daleko od niego. Umiera dla ciebie, dla mnie. I cieszy się, kiedy mnie znajdzie. […] Sprasza przyjaciół i mówi cieszcie się, bo znalazłem owcę, która mi zginęła. Tak, jakby chciał powiedzieć: O! Tu się ukryłeś. Mam cię. Wracaj”.
Kaznodzieja nawiązał do podwójnej uroczystości, Najświętszego Serca Pana Jezusa i uroczystej profesji zakonnej ojca Pawła, i powiedział, że wszyscy jesteśmy zanurzeni w Sercu Jezusa, a Jego Serce zanurzone jest w naszym sercu. „Bo przecież Bóg mieszka w nas przede wszystkim. Głęboko w nas jest taka przestrzeń, w której nasze serca są złączone z Jego Sercem. To jest przestrzeń spotkania. I to, co dzisiaj przytoczyłem, to o czym mówi nam Słowo, to się tam dzieje, On to wszystko czyni dla nas: wyprowadza, uwalnia, orzeźwia, karmi. To wszystko robi nieustannie. To jest Jego ofiarowanie. To jest Jego danie siebie. Paweł dzisiaj powtórzy swoje ofiarowanie, definitywnie włączające go nie tylko w życie Boga, ale też w życie zakonu, w którym jest. Towarzystwo go włącza i potwierdza jego ofiarowanie. […] Czym jest to TAK? Chodzi o to, aby przyjąć to, co Bóg robi. Z naszej strony to jest pierwszy krok: przyjąć to, co Bóg dla mnie robi. Przyjąć dar i odpowiedzieć na niego całym sobą. […] Pozwolić, by się o mnie troszczył i posyłał jako Jego słowo miłości do innych. Paweł szczególnie posługuje słowem, więc właśnie staje się takim słowem Ojca do każdego, kto do niego przychodzi”.
Kończąc skierował do o. Pawła szczególne życzenia: aby dla ludzi stał się tym, kim dla niego stał się Bóg. „Abyś stał się dla innych tym, kim On jest dla ciebie. […] Aby inni odnaleźli odpoczynek przy tobie, przy twoim sercu i by to twoje serce stawało się coraz bardziej łagodne i uniżone, pokorne, czyli całkowicie w Jego ręku. Tak, żeby twoje serce było zgrane z rytmem Serca Bożego. I żeby inni znajdowali przy tobie odpoczynek, orzeźwienie, uwolnienie, tak jak ty znajdujesz to w Sercu Jezusa. Niech to ci się spełni i nam również”.
Wkrótce więcej zdjęć z uroczystości