Ojciec James Hanvey SJ, sekretarz ds. Służby Wiary, w filmie „Duchowość Dilexi Te” (Spirituality of Dilexi Te) dzieli się głębokimi refleksjami na temat pierwszej adhortacji apostolskiej papieża Leona XIV Dilexi Te. To coś więcej niż omówienie papieskiego dokumentu – to zaproszenie do odkrycia radykalnej duchowości chrześcijańskiej, która stanowi jego sedno.

„Dilexi Te”: wezwanie do nawrócenia i nowego spojrzenia na ubóstwo

Nowy dokument apostolski Dilexi Te – rozpoczęty przez papieża Franciszka, a rozwinięty przez papieża Leona XIV – jest szerokim podsumowaniem nauczania papieży od Soboru Watykańskiego II w kwestii zaangażowania Kościoła na rzecz ubogich. Jak zauważa o. Hanvey, nie jest to jednak jedynie kompendium katolickiej nauki społecznej, lecz tekst o głęboko duchowym i kontemplacyjnym wymiarze.

Dokument przypomina, że Kościół dla ubogich i z ubogimi („a Church for and of the poor”) nie jest jedynie społecznym postulatem, lecz samym sercem chrześcijańskiego posłannictwa. O. Hanvey podkreśla, że „miłość do ubogich nie jest projektem pobocznym ani polityką godną pochwały – to kluczowy wymiar całej naszej misji”. Właśnie ta miłość pozwala nam naśladować Jezusa ubogiego i pokornego, czyniąc nasze czyny odzwierciedleniem Jego życia i wartości.

Klucz: Boża miłość do ubogich

Centralny rozdział Dilexi Te koncentruje się na miłości Boga do ubogich. Dokument przypomina, że w oczach Boga to właśnie oni są pierwsi. Nie chodzi tu jedynie o współczucie czy pomoc materialną – Dilexi Te wzywa do nawrócenia naszych oczu i serc, do przemiany spojrzenia na ubóstwo przez pryzmat Chrystusa.

Jak zauważa o. Hanvey, prawdziwa służba chrześcijańska wymaga duchowej zmiany perspektywy – przejścia od patrzenia na drugiego człowieka jako na „przedmiot” naszej dobroczynności do rozpoznania w nim pełnoprawnego „podmiotu” obdarzonego godnością, pragnieniami i duszą. Każdy człowiek – podkreśla jezuita – ma prawo nie tylko do wsparcia materialnego, lecz także do wzrastania, tworzenia i uczestnictwa w życiu wspólnoty. „Chrystus nigdy nie traktuje nas jak przedmiot – mówi o. Hanvey – lecz zawsze jak osobę, której pragnie dać Królestwo.”

Od przedmiotu do podmiotu

Jedno z kluczowych przesłań Dilexi Te brzmi: ubodzy nie są przedmiotami naszej troski, ale podmiotami miłości Bożej. Gdy postrzegamy drugiego wyłącznie przez pryzmat jego potrzeb, zatracamy jego człowieczeństwo. Dopiero spojrzenie oczami Chrystusa pozwala dostrzec w ubogim osobę w pełni żywą – obdarzoną marzeniami, talentami i wezwaniem do uczestnictwa w dziele Bożym.

To spojrzenie domaga się również uwzględnienia wymiaru duchowego: edukacji, rozwoju, zdolności do samodzielnego działania. Jak zauważa o. Hanvey, „prawo łaski” przenika także sfery społeczne i ekonomiczne – prowadzi do uznania godności, która wymaga wsparcia, aby mogła rozkwitnąć.

Zaangażowanie Kościoła i rola kobiet

Adhortacja podkreśla, że Kościół od początku swej historii podejmował walkę z ubóstwem – zarówno materialnym, jak i duchowym – poprzez działalność licznych zgromadzeń zakonnych. W szczególny sposób zwraca uwagę na sytuację kobiet, które w wielu systemach społecznych i ekonomicznych są pozbawiane praw, edukacji i możliwości samostanowienia. Uznanie ich pełnej godności i roli w budowaniu wspólnoty jest integralną częścią misji Kościoła.

Wezwanie dla jezuitów: podążać z ubogimi

Dilexi Te kieruje również szczególne wezwanie do Towarzystwa Jezusowego, dla którego opcja na rzecz ubogich stanowi istotny wymiar misji apostolskiej. O. Hanvey przypomina, że druga z uniwersalnych preferencji apostolskich jezuitów – „Kroczyć z ubogimi” – nie jest jedynie praktyką duszpasterską, lecz duchową drogą. Chodzi o dzielenie życia z ubogimi, o wspólne dźwiganie ciężaru codzienności i odkrywanie w niej obecności Chrystusa.

Dokument kończy się przypomnieniem słów z Ewangelii św. Mateusza (Mt 25): „Nie rozpoznałeś Mnie”. Dla o. Hanveya to klucz do zrozumienia przesłania Dilexi Te: rozpoznając Chrystusa w ubogich, więźniach, nagich i odrzuconych, odkrywamy również samych siebie. A gdy to się stanie – wszyscy stajemy się bogaci.