Kończy się wizja Świadków i następuje kolejne intermezzo, które oznajmia dźwięk siódmej, ostatniej trąby. Gdy wybrzmiewa, odsłania się ponownie liturgia niebieska. Pojawiają się głosy anielskie proklamujące wieczne królowanie Chrystusa: „Nastało nad światem królowanie Pana naszego i Jego Pomazańca, i będzie królować na wieki wieków” (Ap 11,15). W liturgii uczestniczą znani nam już Starcy, którzy oddają cześć Bogu jako królowi świata i całej historii i zapowiadają dies irae: dzień gniewu (Bożego): „A dwudziestu czterech Starców, zasiadających na tronach swych przed tronem Boga, padło na oblicza i oddało pokłon Bogu, mówiąc: Dzięki czynimy Tobie, Panie, Boże wszechmogący, Który jesteś i Który byłeś, że objąłeś wielką Twą władzę i zacząłeś królować. Rozgniewały się narody, a nadszedł Twój gniew i pora na umarłych, aby zostali osądzeni i aby dać zapłatę sługom Twym, prorokom i świętym, i tym, co się boją Twojego imienia, małym i wielkim, i aby zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię” (Ap 11,16-18). Opis definitywnego sądu nawiązuje do Psalmów, zwłaszcza 2 i 99. „Ma on dwa aspekty, podobnie jak dwie są fizjonomie Boga: jest sędzia i zbawca, jest sprawiedliwość i miłość, jest kara i nagroda” (G. Ravasi).
W pieśni Starców szczególną nadzieją napawa stwierdzenie, iż nagroda czeka wszystkich, którzy czczą imię Boga, zarówno małych jak i wielkich. Czym w oczach Bożych jest owa wielkość i małość? Michael O’Brien wyjaśnia: „Jeśli wsłuchamy się we wszystko, czego uczy nas Chrystus, zobaczymy, że wielkość niekoniecznie oznacza to, co uznajemy za wielkie wedle naszych ludzkich standardów. Wielkość nie ma nic wspólnego z nazwiskiem wydrukowanym na okładce książki ani z obecnością na prestiżowych forach świata. Prawdziwą wielkością może być wykonywanie skromnych i upokarzających zadań i bycie niezauważonym przez nikogo z wyjątkiem samego Boga. Takie zadania oczyszczają nas z egoizmu głęboko zakorzenionego w naszej ludzkiej naturze. W istocie życie spędzone w ukryciu, anonimowości, bez pretensji do wywarcia wielkiego wpływu na świat, o ile tylko odbywa się w zjednoczeniu z Chrystusem, doprowadzi cię do dnia, w którym przekroczysz bramy raju i przekonasz się, ku własnemu zdumieniu, że w oczach Ojca jesteś wielki. Gdyż Ojciec kocha cię miłością, której teraz nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, i widzi w tobie obraz własnego Syna”.
Wybrzmiewa pieśń aniołów i Starców, a po niej następuje kulminacyjny moment – otwarcie Arki Przymierza: „Potem świątynia Boga w niebie się otwarła i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego świątyni, a nastąpiły błyskawice, głosy, gromy, trzęsienie ziemi i wielki grad” (Ap 11,19). Arka była prostokątną przenośną skrzynią wykonaną z akacjowego drzewa, wyłożoną wewnątrz złotą blachą. Wieko Arki („przebłagalnia”) wykonane było z litego złota, na którym umieszczono dwie postacie cherubinów z rozpostartymi skrzydłami. Przechowywano w niej tablice z wyrytym Dekalogiem. Były one warunkami i świadectwem zawartego przymierza, dlatego Arkę zwano niekiedy „Arką świadectwa”. Później włożono do niej również złote naczynie z manną oraz laskę Aarona, przypominające wydarzenia związane z pobytem Izraelitów na pustyni. Początkowo trzymano Arkę za zasłonami przybytku (Namiotu spotkania). Po zbudowaniu imponującej świątynni przez Salomona, ulokowano ją w jej centralnym miejscu – w „Świętym Świętych”. Obecność Arki Przymierza utożsamiano z samym Bogiem. Symbolizowała tron Jahwe. „Puste trony często pojawiały się w świecie starożytnym. Pozostawały do dyspozycji bóstwa czy króla, gdy pojawiał się w danym rejonie” (J. Walton). Do dziś nie wiadomo, co się później stało z Arką. Być może została wywieziona do Egiptu przez faraona Szeszonka (1 Krl 14,25), a może zniszczona wraz ze świątynią przez Babilończyków (Jr 3,16)? W każdym bądź razie nie było jej już podczas zburzenia świątyni Heroda przez Tytusa w 70 roku. Pobożni rabini wierzą, że została ukryta i zostanie objawiona dopiero w czasach mesjańskich, co zresztą sugeruje 2 Księga Machabejska (2,4-8).
Arka Przymierza, która na Syjonie była ukryta w Miejscu Najświętszym, w niebie ukazuje się w całej pełni, by wszyscy mogli ją kontemplować. „Żaden starożytny Żyd nie mógł czytać tej apokaliptycznej wizji bez zaskoczenia, że prawdziwa Arka nie znajduje się już na ziemi, ale w niebie” (B. Pitre). „Niemniej w dalszym ciągu zostaje zachowana tajemnica i transcendencja Boga, jak o tym świadczy choreografia błyskawic, wołań, grzmotów, wstrząsów i burz, które odsyłają do boskich epifanii na ziemi, w szczególności tej na Synaju (Wj 19,19). Bóg jest blisko i daleko zarazem, jest z nami i nad nami, jest objawieniem i tajemnicą” (G. Ravasi).
W oczekiwaniu na wieczną kontemplację Arki niebieskiej, towarzyszy nam inna Arka Przymierza – tabernakulum, miejsce, gdzie spoczywa manna z nieba, chleb eucharystyczny. Przy nim „możemy dostąpić miłosierdzia, przebłagać Boga, zaczerpnąć światła i siły, by spełnić Boże nakazy i życzenia. (…) Jego nieustanna obecność jest owym świetlistym obłokiem, w który wchodzimy, by rozmawiać z Bogiem” (E. Ehrlich).
Litania Loretańska i Godzinki o Niepokalanym Sercu Maryi wskazują jeszcze na inną Arkę Przymierza – Maryję. Nie jest to nowość. Już w IX wieku chrześcijański autor Paschazjusz Radabert pisał o Arce apokaliptycznej: „Z pewnością nie była to Arka zbudowana przez Mojżesza, ale Najświętsza Dziewica”. Ona, jak monstrancja, nosiła w sobie najcenniejszy dar Boga – Jezusa. Maryja jest nową Arką Przymierza. Arka Przymierza symbolizowała stare Prawo; Maryja – nowe, które ustanowił Jej Syn. Tablice Dekalogu, które spoczywały w Arce, zostały zastąpione Ewangelią, a nową manną, chlebem życia i „przebłagalnią” jest zmartwychwstały Chrystus: „Maryja jest świętym naczyniem przechowującym «Słowo», które stało się Ciałem, «Chleb życia» i prawdziwego «Arcykapłana». (…) Jeśli Maryja jest Arką Przymierza, to uzasadnione jest przekonanie, że Jezus, nowy Dawid, sprowadza ją do nieba, aby przebywała z Nim na zawsze w niebieskiej Świątyni. Nowotestamentowe przedstawienie Maryi jako nowej Arki ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia wiary w Jej cielesne wniebowzięcie” (B. Pitre).
Pytania do refleksji:
- Czy Jezus jest dla ciebie „narzędziem przebłagania” i chlebem życia?
- Jak często adorujesz Chrystusa eucharystycznego obecnego w tabernakulum?
- Co to znaczy, że Maryja jest Arką Przymierza?
- Jak rozumiesz wniebowzięcie Maryi?










