Święty Jan w swoim trzecim widzeniu, umieszczonym w Apokalipsie przedstawia triumf wybranych przed Bożym tronem (Ap 7, 9-17). Tworzy go ogromny, bezkresny tłum: „Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem” (Ap 7, 9). „Mogło to oznaczać liczbę tak wielką, że można ją przyrównać do piasku na brzegu morza, jak w Jdt 2, 20” (C. Keener). Owa nieprzeliczalna mnogość reprezentuje wszystkie narodowości, rasy, społeczeństwa i kultury.
Wybrani stoją przed Bogiem i Barankiem (Chrystusem) „w relacji dialogu i bliskości” (G. Ravasi). Są ubrani w białe szaty. Taki kolor miały szaty kapłańskie, które noszono podczas kultu bogów w Azji Mniejszej jak również podczas kultu świątynnego w Jerozolimie. Białe szaty były ponadto symbolem Boskiego światła i chwały paschalnej. W taki sposób Jezus objawił swoje bóstwo na górze Tabor: „twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło” (Mt 17, 2).
Stojący w chwale przed Bogiem mają w ręku palmy. Palmami potrząsano w czasie uroczystych procesji. Na przykład podczas triumfalnych orszaków po zwycięstwach militarnych (1 Mch 13, 51). Jak również w czasie procesji liturgicznych. Na przykład podczas żydowskiego Święta Namiotów. „Gałązki palmowe przypominały zwycięskie wyjście Izraelitów z Egiptu, zaś samo święto upamiętniało Bożą wierność wobec Izraelitów w czasie ich wędrówki przez pustynię, kiedy byli całkowicie zdani na Niego” (C. Keener). Gałązki palmowe słali na drodze uczestnicy triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy w Niedzielę Palmową (por. Mt 21, 1nn).
Ubrani w białe szaty uczestniczą w liturgii niebieskiej. „I głosem donośnym tak wołają: Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka. A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na oblicza swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków! Amen” (Ap 7, 10-12). Niebieska świątynia zostaje napełniona śpiewem. „Jest to podwójny chór. Z jednej strony ogromy tłum intonuje aklamację na cześć zbawienia przyniesionego przez Boga i przez Baranka, swoiste «Hosanna» (po hebrajsku termin ten oznacza «Zbaw nas!» i znajduje się w Psalmie 118, który wykonuje się podczas wspomnianego Święta Namiotów). Z drugiej strony chór niebieski, leżący w pokłonie na ziemi, wyśpiewuje doksologię, czyli hymn uwielbienia dla Bożej chwały. Splata się w nim siedem elementów: trzy Boże dary (mądrość, potęga i moc) oraz cztery odpowiedzi obecne w uwielbieniu ze strony ludzi (błogosławieństwo, chwała, dziękczynienie , cześć)” (G. Ravasi).
Po zakończeniu liturgii następuje dialog charakterystyczny dla żydowskich nauczycieli i uczniów, wykorzystywany także w apokalipsach. Jeden ze Starców stawia Apostołowi retoryczne pytanie, które ma sprecyzować, kim są wybrani: „Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?” (Ap 7, 13). Następnie sam odpowiada na zadane pytanie: „To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili” (Ap 7, 14). Uczestnicy niebieskiej liturgii przeszli wiele cierpień, prześladowań, ucisku. Pozostali jednak wierni Chrystusowi. „Wielki ucisk”, o którym wspomina Starzec, to „moment przybycia Boga w celu dokonania osądu historii. Jest to zatem moment wyraźnego podziału między dobrem a złem, zanim nastąpi jego unicestwienie. Jest to czas, kiedy na drodze oczyszczenia odróżnia się to, co sprawiedliwe, od tego, co zepsute. Jest to zatem cierpienie, które zbawia, lecz także niszczący sąd” (G. Ravasi).
Wybrani sprawiedliwi noszą białe tuniki, które „wybielili we krwi Baranka”. Zanim więc doświadczyli chwały, którą symbolizuje biel, przeszli drogę męczeństwa, symbolizowaną przez czerwień przelanej krwi. „Przez krzyż dociera się do światła, per crucem ad lucem, jak głosiła starożytna sentencja chrześcijańska” (G. Ravasi).
Białe szaty są również symbolem chrztu świętego. Nowo ochrzczony poprzez ten sakrament uczestniczy w obmyciu we krwi Chrystusa i otrzymuje białą szatę, symbol czystości duszy, przebaczenia win i odzyskania utraconej godności. Ma również udział w męce i zmartwychwstaniu Jezusa: „Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca” (Rz 6, 3-4); „Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa” (Ga 3, 27).
„Przyodziewanie nagich” posiada również wymiar duchowy. Ma na celu „przyoblekanie w Chrystusa”. Święty Paweł w liście do Rzymian nawołuje chrześcijan: „przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom” (Rz 13, 14); zaś w liście do Kolosan uzupełnia: „jako więc wybrańcy Boży – święci i umiłowani – obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości” (Kol 3, 12-14). Według Apostoła Narodów przyodziewanie dotyczy również miłosierdzia i miłości. Gdy go zabraknie, „można odnieść wrażenie, że dobroczynność jest odruchem litości albo dzieleniem się z innymi tym, co nam zbywa. (…) Nie jest żadną przesadą upatrywanie w tym uczynku zobowiązania do ewangelizacji. Gdyby było inaczej, to znaczy gdyby poprzestać wyłącznie na niesieniu pomocy materialnej, polegającej na dostarczaniu odzieży, uczynek miłosierny zatrzymywałby chrześcijan na tym, co doraźne i doczesne” (W. Chrostowski).
Pytania do refleksji:
- Jak wyobrażam sobie liturgię niebieską?
- Jaką pieśń pragnąłbym wyśpiewać Barankowi?
- Co składa się na moje codzienne „męczeństwo”?
- Jakie znaczenie ma dla mnie sakrament chrztu świętego?
- Co jest moim „starym strojem”, który wymaga zmiany?
- Co dla mnie oznacza „przyoblec się w Jezusa”?
- W jaki sposób łączę uczynki miłosierdzia z pomocą duchową?
fot. Pixabay