Ojciec Mariusz Bigiel SJ przypomniał na Jasnej Górze, że Prymas Tysiąclecia domagał się, by każda polska parafia wybrała jeden konkretny punkt ze ślubów jasnogórskich i wdrożyła go w życie, np. obronę godności kobiety lub walkę z wadami narodowymi.

26 VIII 1956 na Jasnej Górze około miliona wiernych uroczyście złożyło Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego. Zostały one zredagowane przez internowanego wówczas w Komańczy prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego

Wczoraj, 28 czerwca, odbył się na Jasnej Górze „Kongres Prymasa Stefana Wyszyńskiego” zorganizowany przez Fundację Muzyki Sakralnej Caecilianum. Fundacja skupia osoby społecznie zaangażowane w duchowe przygotowania najpierw do beatyfikacji, a teraz do kanonizacji kard. Wyszyńskiego. Uczestnicy poprzez modlitwę, projekcję filmu, dwie konferencje oraz koncert literacki rozważali aktualność nauczania bł. kard. Stefana Wyszyńskiego. Kongres zakończono Mszą św. pod przewodnictwem abp. Wacława Depo.

Więcej na stronie Katolickiej Agencji Informacyjnej

„Nie wystarczy Śluby Jasnogórskie uroczyście recytować, trzeba zacząć je realizować. Prymas domagał się, by konkretne parafie, które tu przybywały na jego wezwanie i deklarowały wypełnianie ślubowań, wybrały jeden konkretny punkt i wdrożyły go w życie, np. obronę godności kobiety lub walkę z wadami narodowymi, które są jedynym godnym, największym polskim przeciwnikiem – podkreślił jezuita. Za największe wady uznano: lekkomyślność, lenistwo, pijaństwo i rozwiązłość. – Potrzebujemy lekarstwa na te choroby, a jest ono bardzo proste. Należy zrobić to, co stało się w Kanie Galilejskiej. Wstawiennictwo przemożne Maryi może pomóc zwalczyć wszelkie zło, w tym choroby duchowe” – mówił na Kongresie o. Bigiel w 25-rocznicę swoich święceń kapłańskich.

Zdjęcie główne: Fiat Radio