Tobiasz wraz z Rafałem-Azariaszem zbliżali się do Ekbatany. Tuż przed przekroczeniem bramy miejskiej, Rafał wyjawił młodemu Tobiaszowi swój plan. Najbliższą noc spędzą u Raguela. Ma on córkę, jedynaczkę, która jest krewną Tobiasza i zgodnie ze zwyczajem klanowym powinna zostać jego żoną. Tobiasz wraz z nią odziedziczyłby „w pakiecie” spory majątek. Rafał, który wielokrotnie podróżował do Medii, zna ją bardzo dobrze i ceni jej cnoty, zaręcza, że „jest to dziewczyna rozsądna, mężna i bardzo piękna, a i ojca ma dobrego” (Tb 6,12). Rafał stawia na pierwszym miejscu raczej męskie cnoty; podkreśla mądrość, rozsądek i odwagę Sary. Z kobiecych wdzięków docenia urodę i piękno, zapewne również duchowe.

Rafał podejmuje się roli swata. Jego plan przewiduje nocleg u Raguela, zaręczyny z Sarą, później wyjazd do Ekbatany w celu odzyskania pieniędzy, powrót do Raguela, ślub i powrót do domu rodzinnego. Plan jest logiczny, ale zostanie zweryfikowany przez późniejsze wydarzenia. W planowaniu istotna jest pewna doza wolności i pozostawienie miejsca na spontaniczność. Życie bowiem nie jest realizacją wszystkich ludzkich planów i marzeń. Nawet najpiękniejsze i najwznioślejsze mogą okazać się mrzonką. Przysłowie głosi, że „człowiek planuje, a Pan Bóg plany krzyżuje”. W planowaniu zawsze trzeba uwzględniać margines na wolę Bożą i nieprzewidziane okoliczności.

Odpowiedź Tobiasza świadczy, iż dotarły do niego pogłoski związane z Sarą: „Bracie Azariaszu, słyszałem, że już ją wydawano za siedmiu mężów i że zmarli oni w swych komnatach małżeńskich tej nocy, kiedy zbliżali się do niej. Słyszałem także, jak niektórzy mówili, że zabija ich demon. Ponieważ jej samej on nie krzywdzi, lecz zabija tego, kto by chciał się do niej zbliżyć, to teraz ja się obawiam, jako jedynak u mego ojca, abym nie umarł i nie doprowadził do grobu życia mego ojca i mojej matki, razem z żałobą po mnie. A przecież nie mają drugiego syna, aby ich pogrzebał” (Tb 6,14-15). Tobiasz wyjawia ambiwalentne uczucia. Z jednej strony strach. Boi się śmierci. Obawia się, że okaże się kolejną ofiarą demona. Być może jednak u źródeł jego lęku leży strach przed miłością. „Cóż może być bardziej toksycznego dla człowieka niż lęk przed miłością? Lęk przed miłością Boga i lęk przed miłością drugiego człowieka powodują zatrucie duszy, stając się przygniatającym ciężarem. (…) Bardzo trudno jest kochać, gdy się kogoś osądzi, obmówi, podejrzewa, oskarża… Równie ciężko jest kochać, gdy się czuje pożądanie, gdy zmysłowe postrzeganie nie pozwala dostrzec w kimś człowieka” (A. Pelanowski).

Z drugiej jednak strony odpowiedź młodego człowieka świadczy o dojrzałości. Nie tylko lęka się śmierci. Wykazuje także odpowiedzialność i troskę o swoich rodziców. Jest jedynakiem, kto zaopiekuje się nimi na starość i pogrzebie po śmierci?  Tobiasz wziął sobie głęboko do serca rady ojca. Wyżej cenił miłość do rodziców, niż osobiste szczęście.

Rafał prowadzi Tobiasza w sposób delikatny i pełen szacunku. Nie neguje sposobu myślenia Tobiasza. Jest mentalnie przy nim. Pragnie spojrzeć na sytuację jego oczami. „Nawet wzmacnia Tobiaszowy sposób myślenia. Oczywiście, to ważne, by pamiętać o tym, co jest tak istotne dla rodziców. Ale przecież poprzez małżeństwo z Sarą spełniłoby się wielkie serdeczne pragnienie ojca Tobiasza. Przecież pośród rad, których starszy Tobiasz udzielił synowi na drogę, była również i taka: «Weź sobie żonę z potomstwa twych przodków! Nie bierz żony, która by nie była z pokolenia twego ojca». Zresztą tym, czego rodzice życzą dzieciom, nie jest z pewnością pełna przesądów małoduszność czy lęk wzbudzany podłą obmową i plotkami; życzą im raczej siły do wyrażania własnej opinii i życzą dojrzałej zdolności podejmowania decyzji i udanego życia; a na udane życie składa się również spełniona miłość, wzajemna bliskość i wewnętrzne bogactwo w dobrym związku małżeńskim” (E. von Kalckreuth).

Rafał pociesza Tobiasza, dodaje mu odwagi i lekceważy pogłoski o demonie. Poucza, jak sobie z nim poradzić. Prostuje również zniekształcony obraz Sary; ponownie przedstawia ją w pozytywnym świetle i zapewnia, że stworzą razem udane małżeństwo: „Nie bój się, ponieważ od wieków jest ona przeznaczona dla ciebie. W ten sposób ją ocalisz i ona pójdzie z tobą. Myślę też, że urodzi ci dzieci i będą dla ciebie jak bracia. Nie martw się!” (Tb 6,18).

Rafał okazał się przejrzystym i delikatnym towarzyszem młodego człowieka. „Nie unikał trudnych tematów i zdecydowanie pouczał go, jak ten ma postąpić. Bez Rafała Tobiasz miotałby się pomiędzy śmiercią a… śmiercią! Pomiędzy wyborem śmierci z powodu związku z Sarą, a «życiem» w bliskości śmierci przez grzebanie umarłych, jak jego ojciec” (A. Pelanowski).

Okazał się także mądrym nauczycielem, mentorem. Dzięki jego radom i wskazówkom młody Tobiasz wzmocnił swoje męskie cechy: niezależność, dojrzałość, mądrość, umiejętność decyzji, odpowiedzialność.

Każdy mężczyzna potrzebuje w życiu mentora, dojrzałego mężczyzny, który pomaga mu wzrastać ku dojrzałości emocjonalnej i duchowej. Najlepiej, gdy jest nim własny ojciec. „Ciągle potrzebujemy obecności ojca. Wszyscy. Bardziej niż jesteśmy tego świadomi” – podkreśla John Eldredge. I uzasadnia: „Jest w nas bowiem jakaś niedojrzała cząstka, która nadal domaga się wprowadzenia do męskości. To jest równie prawdziwe w odniesieniu do siedemdziesięcioletniego mężczyzny, jak i szesnastoletniego chłopca. Jesteśmy Mężczyznami Niedokończonymi”. Zapewne jest to równie aktualne w relacjach kobiet z matkami.

Towarzyszenie anioła i jego kojące słowa powoli zmieniają nastawienie młodzieńca do Sary. Przestaje wierzyć pogłoskom, a ufa swemu towarzyszowi. „Bardziej wierzy oczom przyjaciela, niż własnym uprzedzeniom, bo doświadczył już, że Rafał dostrzega zarówno jego słabe, jak i mocne strony, i okazuje mu wsparcie” (E. von Kalckreuth). „Tobiasz rezygnuje z osądzania Sary na skutek słów Rafała – i już to zapewne było początkiem jej uwolnienia, bo nic tak człowiekowi nie pozwala wyjść ze społecznej stygmatyzacji, jak czyjaś wiara w niego, pełna zdecydowanej miłości. Wpływ anioła już zdaje się delikatnie zaznaczać – przynosi on pokój i zmienia postrzeganie z osądzającego na wręcz pochwalające” (A. Pelanowski).

Rafał odmalował wdzięk Sary oraz jej cnoty w tak przekonujący sposób, że wzbudził silne uczucie u Tobiasza: „A kiedy Tobiasz słuchał słów Rafała, że ona jest jego krewną z pokolenia i z domu ojca jego, zapłonął ku niej wielką miłością i serce jego przylgnęło do niej” (Tb 6,19). Młody mężczyzna doświadczył miłości romantycznej. Nie widział wybranki swego serca, a już się w niej zakochał, pomimo wcześniejszych uzasadnionych obaw. Wystarczyły słowa dojrzałego towarzysza drogi, któremu całkowicie zaufał. „Czasami jako towarzysze drogi możemy pomagać w bardzo prosty sposób i uzdrawiać jak «anioł», jeśli my sami, jako pierwsi, spojrzymy oczami miłości, również miłości braterskiej czy siostrzanej, i podzielimy się tym naszym widzeniem z drugim człowiekiem” (E. von Kalckreuth).

Ostatecznie to Bóg poprzez anioła wzbudził w młodym mężczyźnie miłość do Sary. Pozwolił spojrzeć Tobiaszowi na kobietę w innym świetle, podkreślił jej piękno i walory, uspokoił lęki. To nie Tobiasz bezpośrednio wybrał narzeczoną, kierując się własnymi upodobaniami i kryteriami, lecz uczynił to Bóg, który okazał się prawdziwym „swatem”. „Mówi się, że swatanie ludzi jest najpiękniejszym zajęciem Boga, którego owoc stanowią szlachetne małżeństwa i wspaniałe rodziny. Na tym opierają się zachęty, aby chłopcy i dziewczęta od wczesnych lat życia modlili się o dobrą żonę i dobrego męża, a Bóg nie zostawi takich próśb bez odpowiedzi” (W. Chrostowski).

Pytania do refleksji:

  • Które cnoty cenisz sobie najbardziej? Dlaczego?
  • Jaki jest twój ideał kobiety (mężczyzny)?
  • W jaki sposób planujesz? Czy w swoim planowaniu uwzględniasz wolę Bożą?
  • Czy doświadczasz ambiwalentnych uczuć? Możesz podać przykłady?
  • Czy nie przeżywasz lęku przed miłością? W czym się on wyraża? Jak sobie z nim radzisz?
  • Jakie cechy świadczą o twojej dojrzałości?
  • Kogo uważasz za swego mentora? Czego cię nauczył?
  • Czy czujesz się „mężczyzną niedokończonym” („kobietą niedokończoną”)? W czym się to wyraża?
  • Czy potrafisz wzmacniać innych pozytywnie?
  • Co sądzisz o miłości romantycznej?
  • Czy modlisz się o dobry wybór męża lub żony dla siebie lub swych dzieci?

Całe dzieje Tobiasza przeczytaj w książce: „Strzeżony przez Pana. Wędrówka Tobiasza”, WAM

Książkę (z 30% rabatem) możesz nabyć tutaj: Strzeżony przez Pana | wydawnictwowam.pl