W sobotę, 22 czerwca, w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, Michał Maciejny SJ z Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego przyjął święcenia kapłańskie przez posługę ks. kardynała Kazimierza Nycza, Metropolity Warszawskiego. Neoprezbiter wstąpił do Towarzystwa Jezusowego 31 sierpnia 2013 roku. Jego pierwszą misją po święceniach będzie praca duszpasterska w Piotrkowie Trybunalskim.

„Nasz wielki Kapłan Jezus Chrystus wybrał niektórych uczniów, aby w Jego Imię wykonywali publicznie w Kościele posługę kapłańską dla dobra ludzi – przypomniał wiernym podczas uroczystości święceń ksiądz kardynał. Jezus „sam posłany przez Ojca posłał na świat apostołów, aby przez nich i przez ich następców biskupów, nieustannie pełnić swój urząd posługiwania nauczycielskiego, kapłańskiego i pasterskiego. Współpracownikami biskupów są prezbiterzy, którzy złączeni z biskupami w urzędzie posługiwania kapłańskiego są wezwani do służenia ludowi Bożemu. Po dojrzałym namyśle ten nasz brat ma otrzymać kapłaństwo w stopniu prezbitera, aby służył Chrystusowi nauczycielowi, kapłanowi i pasterzowi”.

Następnie Metropolita wymienił liczne zadania, do jakich posłany jest prezbiter i podkreślił: „Czyniąc to wszystko pamiętaj, że zostałeś wzięty z ludzi i dla ludzi ustanowiony, aby im pomagać w dążeniu do Boga. Z nieustanną radością i prawdziwą miłością pełnij urząd posługiwania Chrystusa Kapłana nie szukając korzyści własnej ale Jego chwały.

Wreszcie pełniąc w powierzonym ci zakresie urząd posługiwania Chrystusa, Głowy i Pasterza Kościoła, bądź drogi synu zjednoczony z biskupem i jemu poddany. Staraj się łączyć wiernych w jedną rodzinę, abyś przez Chrystusa w Duchu Świętym mógł doprowadzić ich do Ojca. Miej zawsze przed oczami przykład Dobrego Pasterza, który przyszedł nie po to, by mu służono, ale po to, by służyć, szukać i zbawiać to, co zginęło”.

Pod koniec Liturgii Eucharystycznej o. Prowincjał Zbigniew Leczkowski SJ podziękował Bogu za dar powołania, na który otworzył się neoprezbiter. A że dary od Boga przychodzą do nas przez konkretnych ludzi, podziękował również księdzu Kardynałowi za posługę, a także wszystkim, którzy towarzyszyli Michałowi w jego formacji do posługi kapłańskiej. Wyraził wdzięczność rodzinie Michała, wszystkim jego przyjaciołom i znajomym. Zaraz potem neoprezbiter dziękując wielu osobom za wiele, w sposób szczególny podziękował swojemu tacie i nieżyjącej już mamie, którzy nauczyli go, co znaczy kochać Pana Boga.

Przed końcowym błogosławieństwem Meropolita podzielił się swoją refleksją na temat kryzysu powołań. Obecny spadek liczby kandydatów do święceń odczytuje jako swoisty znak czasu. Trzeba dziękować Bogu za każde powołanie do kapłaństwa, ale trzeba też uczyć się dzielić misją Kościoła ze świeckimi.

Foto: Łukasz Sośniak SJ