Drugi, wspominany 6 lutego, jezuicki męczennik z Nagasaki to św. Jan Soan de Goto SJ. Chrześcijaństwo doświadczało rozkwitu po przybyciu do Japonii Franciszka Ksawerego w roku 1549, dlatego też w 1590 miało ono na tych ziemiach aż 200 000 wyznawców. Ten wzrost jednak był ściśle uzależniony do poparcia ze strony przywódców politycznych.
Gdy wysoki protektor Japonii zmienił swoje nastawienie do chrześcijaństwa, w roku 1592 nakazał wyrzucić wszystkich Jezuitów z Japonii. Niektórzy z nich jednak potajemnie pozostali, by nadal troszczyć się o ludzi. Nowe prześladowanie wybuchło znowu, gdy dowódca zatopionego hiszpańskiego statku zasugerował myśl, iż Hiszpania planuje inwazję na Japonię.
Wraz z pozostałymi w Japonii franciszkańskimi misjonarzami, aresztowano dwóch jezuickich scholastyków (Pawła Miki i Jana Soan’a de Goto). Wywodzący się z wpływowej rodziny, Miki, choć nie wyświęcony, był już poważanym kaznodzieją. De Goto zbiegł przed prześladowaniami do Nagasaki wraz ze swoją rodziną. Gdy dołączył do Jezuitów i w czasie pojmania, posługiwał jako katechista w Osace. Jakub Kisai otrzymał swoje najwcześniejsze nauki od buddystów. Był mężem chrześcijanki, maił syna, jednak w pewnym momencie rozeszli się z żoną, która powróciła do buddyzmu. Rozpoczął pracę na rzecz Jezuitów w Osace, gdzie pełnił rolę portiera, był także utalentowanym katechistą i przystąpił do Jezuitów tuż przed pojmaniem Mikiego i de Groto.
Zostali oni skazani na ukrzyżowanie, a wcześniej przecierpieli miesięczne publiczne wyszydzenie podczas sześćsetmilowej drogi do Nagasaki. Wszyscy zostali ukrzyżowani zaraz po tym jak objęli w uścisku swoje krzyże i odśpiewali „Te Deum”. Paweł Miki został przebity lancą i stał się pierwszym jezuickim męczennikiem Japonii.
Został kanonizowany przez Piusa IX w roku 1862.
RED./ (Tłumaczyła Joanna Kugler)