Nieustannie jesteśmy zagłuszani codziennością. Większość z nas nie ma czasu na to, aby na moment się zatrzymać.
Tymczasem jeśli nie zatrzymam się, nie spojrzę w głąb siebie – zacznę wierzyć w bzdury. Dlaczego? Ponieważ ciągle zapominamy o Fundamencie.
Jak więc można uwolnić się od hałasu miejskiej dżungli?
Gdyby tylko zależało mi na Jezusie tak bardzo jak na tym, co mnie najbardziej pociąga i pasjonuje! >> Bóg na horyzoncie 1 >> [ZOBACZ TUTAJ]
Niektórzy porównują Boga do powietrza. Niby jest wokół nas, ale go nie widać. Co jednak byśmy zobaczyli, gdybyśmy szeroko otworzyli oczy? >> Bóg na horyzoncie 2 >> [ZOBACZ TUTAJ]
Czego chcemy niezmiennie? Chcemy „happy endów”. Gdzie możemy je znaleźć? Kto jest naszym superbohaterem? >> Bóg na horyzoncie 3 >> [ZOBACZ TUTAJ]
Czy to, że w czasie odpoczynku zapominamy o Panu Bogu czyni nas duchowymi krótkowidzami? Jak się z tym zmierzyć? >> Bóg na horyzoncie 4 >> [ZOBACZ TUTAJ]
RED.