Naszą codziennością stały się już medialne relacje dotyczące kryzysu uchodźczego w Europie, spowodowanego m.in. przez wojnę domową w Syrii. Jak przekaz mediów odzwierciedla rzeczywistość mieszkańców tego bliskowschodniego państwa?
Brytyjski jezuicki portal „Thinking Faith” publikuje rozmowę z ks. Ziadem Hilalem SJ, syryjczykiem pracującym dla Jesuit Refugee Service w Homs. W rozmowie przeprowadzonej kilka miesięcy temu zaprzecza on negatywnemu obrazowi mieszkańców Syrii i określa ich mianem dobrych ludzi i wartościowego społeczeństwa.
Jesuit Refugee Service w Syrii pomaga zarówno chrześcijanom, jak i muzułmanom. Pomiędzy nimi istnieje zresztą solidarność i zrozumienie, gdyż wszyscy zwyczajni Syryjczycy pragną przede wszystkim pokoju oraz normalności. Jeszcze do niedawna sami pomagali uchodźcom z Iraku oraz innych państw objętych konfliktami zbrojnymi. „Dziś to oni – zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie – zabijani są i wyganiani przez tzw. Państwo Islamskie” – konstatuje ks. Hilal.
Jezuita zarzuca rządom innych państw oraz instytucjom międzynarodowym bezczynność w sprawie dżihadystów. „Dlaczego nie robią nic, aby ich powstrzymać, przedostających się do Syrii przez Turcję i Irak?” – pyta i dodaje, że być może nie tyle śmierć milionów ludzi, a groźba utraty dóbr kultury i cywilizacji skłonią zachodnie państwa do działania.
Cały artykuł znaleźć można na stronie Thinking Faith.