W poniedziałek, 10 października doszło do kolejnej fali protestów w Republice Południowej Afryki. Podczas protestu setek studentów na Uniwersytecie Witwatersrand w Johannesburgu miały miejsce starcia z policją. Wśród rannych jest katolicki ksiądz. W obronę studentów zaangażowały się lokalne kościoły chrześcijańskie.
Anglikański biskup Jo Seoka opisał te protesty słowami „Piekło wybuchło”. Biskup dołączył do protestujących pokojowo studentów. Sprzeciwiali się oni dyskryminacji i użyciu siły. Mimo to, obrzucili kamieniami policjantów blokujących wejście do Great Hall, największego audytorium na uniwersytecie.
Gumowe pociski prewencyjne przeciwko księdzu
W trakcie protestów ranny został katolicki ksiądz, jezuita Graham Pugin SJ. Apelował o zatrzymanie wzajemnej przemocy, kiedy użyto wobec niego gumowych pocisków prewencyjnych. Stało się to w chwili, gdy w kościele schronili się studenci nie uczestniczący w walkach. Policja próbowała wtargnąć na teren kościoła, by ich wylegitymować. Rannego jezuitę odwieziono do szpitala. Przedstawiciele kościołów skrytykowali konflikt i ataki wymierzone w każdą ze stron.
Więcej na portalu DEON.pl