Sto czterdzieści cztery tysiące zbawionych (Ap 7,4) to liczba symboliczna nawiązująca do 12 apostołów i 12 pokoleń Izraela pomnożonych przez 1000. Liczba tysiąc w Apokalipsie świętego Jana oznacza pełnię czasu, okres od zakończenia prześladowań do całkowitego zwycięstwa świętych, w przeciwieństwie do sformułowania „krótki czas” jaki pozostał wrogom Kościoła (Ap 6,11). Ten krótki czas symbolizuje chwilowość, nietrwałość, przemijanie. Wszyscy zbawieni, w liczbie 144 000, zostali opieczętowani przez Boga na wieczne z Nim królowanie.

Symbol pieczęci pojawia się już w starożytnym Bliskim Wschodzie i odnosi się do prawa własności, do tożsamości posługującego się pieczęcią, do jego władzy czy kompetencji. Właściciel pieczętował swoje zwierzęta. Pieczętowano też ważne dokumenty i listy. Pieczęć władcy umieszczano na monetach. W Starym Testamencie pieczęć jest symbolem więzów miłości, nierozerwalności relacji (PnP 8,6) – coś co raz odciśnięte, nie da się zmyć ani wywabić. Opieczętowanie zbawionych oznacza, że należą do Boga, że są Jego własnością. W Apokalipsie opieczętowana jest także tajemnicza księga, której pieczęcie zostają złamane przez Baranka. Złamanie pieczęci pozwala nam poznać treść tajemnicy – sens całej historii świata.

W rozdziale 14, werset 1, czytamy że sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych miało wypisane na czole imię Baranka i imię jego Ojca. Ci którzy poszli za Barankiem i za dwunastoma apostołami oraz ci, którzy posłuszni Ojcu przyszli z dwunastu pokoleń Izraela, stanowią teraz jedną wspólnotę. Stare łączy się z Nowym, aby Syn Boga Izraela wraz ze swoimi świętymi objął pełnię panowania (12 x 12 x 1000) nad światem. Święty Jan widzi wielki tłum tych, którzy należą do 144 000. Tak wielki, że nikt nie mógł ich zliczyć (Ap 7,9). Gdyby traktować tę liczbę dosłownie, a nie symbolicznie, trudno byłoby wytłumaczyć wspomnianą niemożliwość policzenia zbawionych. W wersecie 4 (Ap 14) czytamy, że ci zbawieni nie splamili się obcowaniem z kobietą. Nie należy tego rozumieć, że wśród nich znajdą się tylko mężczyźni, którzy nigdy nie współżyli z kobietą. Do grona zbawionych wejdą jedynie ci, którzy nie zdradzili Boga obcując z innymi bogami i nie splamili się z wielką nierządnicą „pijaną krwią świętych i krwią świadków Jezusa”, o której mowa w rozdziale 17.

Zbawieni śpiewają przed tronem Baranka pieśń, której nikt inny nie mógł się nauczyć prócz 144 tysięcy (Ap14,3). Cóż to za pieśń? Najprawdopodobniej tej samej treści, jaką śpiewały cztery postacie i 24 starców do melodii modlitw świętych (Ap 5,8-10. 12-14) oraz aniołowie (Ap 7,11).

Godzien jesteś wziąć księgę i otworzyć jej pieczęcie
bo zostałeś zabity i pozyskałeś dla Boga swoją krwią
ludzi z każdego pokolenia… (por. Ap 5,9)
Baranek zabity jest godzien wziąć potęgę i bogactwo,
i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i uwielbienie… (por. Ap 5,12)
Zasiadającemu na tronie i Barankowi
uwielbienie i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków (por. Ap 5, 13b).
Uwielbienie i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc,
i potęga Bogu naszemu na wieki wieków. Amen (por. Ap 7,11b).

Jest to pieśń śpiewana w sercu (Ef 5,19). Nie wystarczy więc nauczyć się słów. Trzeba ją sercem śpiewać, całym swoim życiem. A to wystarczy, aby być zaliczonym do grona zbawionych.

Foto: flickr.com / rotesnichts