Najczęstszą herezją głoszoną z naszych ambon jest hasło „By pójść do nieba, muszę być grzeczny”. Nigdy nie będziemy zbyt dobrzy, by zasłużyć na świętość. Bóg kocha grzeszników i to On czyni nas świętymi.
Jezuicki duszpasterz, Roman Groszewski, opowiada redaktorowi Marcinowi Jakimowiczowi o metodzie Kung Fu Pandy i o Bogu, który jest po naszej stronie.
Przeczytaj artykuł na stronie Gościa Niedzielnego lub w wydaniu papierowym z 18 listopada 2018 (s. 28-29).
Foto: archiwum Centrum Arrupe