To była odpowiedź na bardzo osobiste Boże wezwanie, które w pewnym momencie usłyszałem i dzięki temu, że miałem wokół siebie odpowiednich ludzi, mogłem je dobrze odczytać – mówi brat Roman Dolny, jezuita.
To była odpowiedź na bardzo osobiste Boże wezwanie, które w pewnym momencie usłyszałem i dzięki temu, że miałem wokół siebie odpowiednich ludzi, mogłem je dobrze odczytać – mówi brat Roman Dolny, jezuita.