„Aniołowi Kościoła w Pergamonie napisz: To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry. Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana, a trzymasz się mego imienia i wiary mojej się nie zaparłeś, nawet za dni Antypasa, wiernego świadka mojego, który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan” (Ap 2, 12-13).

Stromą drogą i serpentynami wspinam się na trzystumetrowe wzgórze, pozostawiając za sobą Bergamę, by dotknąć miejsc upamiętnionych w Apokalipsie w trzecim z kolei liście do Kościołów Azji Mniejszej – do Kościoła w Pergamonie. Gdy osiągam szczyt, moim oczom ukazują się pozostałości miasta świadczące o panujących w nim przepychu, bogactwie i ogromnej kulturze.

Nazwa miasta pochodzi z czasów przedgreckich i oznacza „gród”. Okres jego świetności przypada na rządy Attalidów w III i II wieku p.n.e. W tym czasie miasto stało się jednym z największych ośrodków helleńskiej kultury, handlu i medycyny. Powstała imponująca biblioteka, licząca 200 tysięcy zwojów; funkcjonowały tu słynne szkoły medycyny i gramatyki. Gimnazjon był wręcz „nowoczesną szkołą” przygotowującą do kariery akademickiej. Na jego ideach opiera się wiele programów nauczania we współczesnych szkołach! W starożytnym Pergamonie został wynaleziony pergamin, gdy zazdrośni Egipcjanie odcięli dostawy papirusu. Miasto szczególnie wsławił Galen, najwybitniejszy lekarz starożytności.

Dwa największe skupiska ruin tworzą dziś Asklepiejon – pierwsze w historii sanatorium poświęcone Asklepiosowi, patronowi lekarzy, oraz Akropol wraz z Biblioteką Pergamońską; imponującym, leżącym na zboczu urwiska teatrem, mieszczącym 80 tysięcy widzów z doskonałą akustyką; najstarszą świątynią poświęconą Atenie Przynoszącej Zwycięstwo; fundamentami świątyni Zeusa (ołtarz świątynny znajduje się w Muzeum Berlińskim); świątynią Trajana, gimnazjonem, łaźniami… Wszystkie pozostałe do dziś pamiątki robią imponujące wrażenie. O wielkości Pergamonu świadczy choćby fakt, że wspomniane wyżej skupiska ruin dzieli 8 kilometrów. Wiele skarbów znajduje się jeszcze pod zbudowanym nad nim w XIV wieku miastem.

Z wysokości Akropolu spoglądam w dół, by dostrzec Czerwoną Bazylikę z II wieku. Pierwotnie była świątynią egipskich bogów: Serapisa, Izydy i Horusa. W okresie bizantyjskim została przekształcona w bazylikę poświęconą św. Janowi lub Pawłowi.

Pierwsza gmina chrześcijańska została założona w Pergamonie przez św. Pawła w okresie jego działalności misyjnej w Efezie i okolicy. Z kolei pierwszym biskupem Pergamonu był Gajusz, do którego św. Jan skierował swój list (por. 3 J).

Do Kościoła pergamońskiego adresowany jest trzeci list Apokalipsy. Jego autor określa starożytny Pergamon jako tron szatana. Do nazwy tej zapewne przysłużył się wspomniany już kolosalny ołtarz poświęcony Zeusowi, górujący jak tron nad miastem. Nadto Pergamon był jednym z największych w Azji Mniejszej ośrodków bałwochwalczych, miejscem misteriów orfickich, a także boskiej czci oddawanej rzymskim cesarzom.

Pomimo prześladowań i zmuszania chrześcijan do udziału w obchodach bałwochwalczych pozostali oni wierni Chrystusowi. Najbardziej chwalebnym przykładem jest Antypas, który prawdopodobnie był biskupem Pergamonu i poniósł śmierć męczeńską w roku 155 w czasie panowania Domicjana. Został spalony żywcem w rozżarzonym brązie. Kolejny dowód niezłomnej wiary i zaufania Chrystusowi do końca. Kościół w Pergamonie miał również cienie. Ulegał wpływom sekty nikolaitów, z którą mężnie walczył Kościół smyrneński. Nikolaici nakłaniali do uczestnictwa w obrzędach boskiego kultu cesarza, prowadząc w ten sposób do „nierządu duchowego”, braku przejrzystości i wierności jedynemu Bogu, a w konsekwencji do synkretyzmu religijnego, czyli zmieszania chrześcijaństwa z elementami pogańskimi.

Jezus, wkraczając z mieczem sądu, wzywa do nawrócenia. Sprawiedliwym i wiernym Jego nauce mimo prześladowań obiecuje dwa dary. Pierwszym jest manna ukryta. Zapewne chodzi tu o Eucharystię, chleb życia dający nieśmiertelność. Drugim – biały kamyk. Dla mieszkańców Pergamonu był on wizytówką umieszczaną na stołach w czasie uczt; służył jako bilet wstępu na publiczne obchody; stosowany był do głosowania i przy ogłaszaniu wyroków uniewinniających; stanowił amulet z formułą magiczną. Czarny kamień był z kolei symbolem bogini Kybele. Na białym kamieniu jest wypisane nowe imię, symbol przynależności do Jezusa zmartwychwstałego.

fot. autor