W niedzielę, 16 lutego, Polskie Radio wyemitowało felieton o. Grzegorza Dobroczyńskiego SJ, w którym mówił o plotkarskich praktykach w dziennikarstwie.

Żółte dziennikarstwo, czyli prasę brukową, charakteryzuje pośpiech i sensacyjność, a niekoniecznie rzetelność. Nastawiona jest jedynie na zysk i promuje wśród czytelników bezkrytyczną konsumpcję danych, zresztą nie sprawdzonych, nie zweryfikowanych. Niektórzy dziennikarze wypowiadają się o dokumentach Kościoła, zupełnie ich nie czytając.

W ostatnim czasie byliśmy świadkami dyskusji na temat książki kardynała Saraha i sztucznie wywołanej debaty o celibacie – przypomina nam ojciec Dobroczyński. Wielu dziennikarzy, zabierających głos na ten temat, nie znało treści książki, a na dodatek wykazywało się dużą ignorancją w zagadnieniach dotyczących Kościoła.

Ojciec Dobroczyński twierdzi, że do bezkrytycznego odbioru takich mediów przygotowują już postawy uczniów w szkole, którzy wolą czytać skróty lektur oferowane przez internet niż dogłębnie poznać literaturę przerabianą na lekcjach języka polskiego.

Brak wiedzy i niedoinformowanie dziennikarzy, którzy zabierają głos na temat Kościoła, wprowadza duże zamieszanie oraz szerzy groźnego wirusa „żółtego dziennikarstwa”.

Skąd wzięła się nazwa „żółte dziennikarstwo” oraz jakie niebezpieczeństwa widzi ojciec jezuita w powierzchownym podejściu dziennikarzy do ważnych tematów, można dowiedzieć się z felietonu, który po emisji został opublikowany na stronie Familijnej Jedynki plik audio cz. 3 (po rozmowie na temat Synodu dla Amazonii).

Polecamy

Foto: flickr.com / Paval Hadzinski