«Człowiek zwany Jezusem uczynił błoto, pomazał moje oczy i rzekł do mnie: „Idź do sadzawki Siloam i obmyj się”. Poszedłem więc, obmyłem się i przejrzałem» (J 9, 11).

Sadzawka Siloe (Siloam) znajduje się u ujścia kanału Ezechiasza w Jerozolimie. Wskazuje na nią mały minaret na szczycie wzgórza Ofel. Zawiera czystą wodę ze źródła Gichon, która była używana w czasie uroczystości świątynnych.

Sadzawka została zbudowana w VIII/VII wieku przed Chrystusem przez króla Ezechiasza. Została zniszczona w czasie wojny żydowskiej w 70 roku. Według Flawiusza, Rzymianie spalili całe miasto aż do sadzawki. Ponownie została odbudowana przez cesarza Hadriana w 135 roku. Posiadała wówczas cztery portyki. Pierwszy kościół bizantyjski zbudowała nad nią cesarzowa Eudoksja w 450 roku. Liczył trzydzieści dwa metry długości i osiemnaście metrów szerokości. Czczono w nim Chrystusa „Oświeciciela”. „Przylegał on bezpośrednio do basenu kąpielowego, obwiedzionego portykami, w których cieniu spoczywali chorzy, głównie trędowaci, zażywający od czasu do czasu kąpieli w nadziei uzdrowienia i oczyszczenia z trądu” (J. Gać). Pielgrzym z Piacenzy notuje w 570 roku: „Schodzisz licznymi stopniami do Siloam, a powyżej jest wisząca bazylika, poniżej której ukazuje się woda Siloam” (J. Murphy O’Connor). Sadzawka została zniszczona przez Persów w 614 roku. Jednak tradycja o jej leczniczych wartościach przetrwała zarówno wśród chrześcijan jak i Arabów. Krzyżowcy nie odbudowali bazyliki, natomiast muzułmanie wznieśli nad nią w XIX wieku meczet z minaretem. Obecna sadzawka, wykopana na ruinach dawnej liczy szesnaście metrów długości i sześć szerokości.

Po dość wyczerpującym marszu tunelem Ezechiasza zatrzymuję się z przyjemnością przy sadzawce, aby się trochę osuszyć, a potem wysłuchać relacji świętego Jana o uzdrowieniu ślepego (J 9).

Może nieco zaskakiwać, że Jezus uzdrawia człowieka ślepego etapami. Najpierw spluwa na ziemię i czyni ze śliny błoto, które z kolei nakłada na powieki niewidomego. Wreszcie posyła go do sadzawki Siloe, by się obmył. Ewangelista widzi w sadzawce Siloe („Posłany”) obraz chrztu. Kościół starożytny nazywał sakrament chrztu „oświeceniem”. Tradycja mówi o świętej Odylii, patronce ślepych, iż będąc niewidomą od urodzenia, odzyskała wzrok podczas chrztu. Spotkanie z Chrystusem w czasie chrztu otwiera oczy na prawdziwą rzeczywistość – na Boga. Wiara to nowy sposób widzenia. Poprzez nią odkrywamy Boga we wszystkim; w stworzeniach, w ludziach, w nas samych, w zdarzeniach naszego życia.

Ja również przemywam oczy wodą z sadzawki. Myślę o ludzkiej ślepocie, również własnej. Nie tylko fizycznej, ale również psychicznej i duchowej. Niemal każdy człowiek jest ślepy. Brakuje mu światła w najważniejszych sprawach życia. Nie dostrzega działającego w nim Boga. Nie widzi celu, do którego zdąża. Nie rozumie siebie. Kim jestem? Jaki jestem? Dlaczego brakuje mi radości życia? Dlaczego cierpię, jestem smutny, niezadowolony? Dlaczego mimo dobrej woli upadam? Dlaczego żyję złudzeniami, iluzjami? Dlaczego?… A przecież Chrystus, źródło uzdrowienia jest obok.

Więcej w książce: Stanisław Biel SJ, Ogród Boga. Stąpając po Ziemi Świętej, WAM 2019

fot. Canstock Photo Inc.