Ojciec Leszek Gołębiewski SJ posługujący w Świętej Lipce przesłał do redakcji naszego portalu wielkanocną refleksję inspirowaną poematem Charlesa Péguy oraz dołączył teledysk swojej produkcji, o którym za chwilę. Najpierw warto przeczytać poniższy tekst, by dostroić swoją duszę do zbliżających się Świąt i spedzić je z nadzieją w sercu.
O nadziei napisał poeta (Charles Péguy), że jest młodszą siostrą wiary i miłości. W poemacie „Przedsionek tajemnicy drugiej cnoty” czytamy, że trzy siostry Wiara, Nadzieja i Miłość są w różnym wieku, dwie z nich są starsze, a jedna jest małą dziewczynką w środku – na imię jej Nadzieja. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to starsze ciągną dziewczynkę, a tymczasem jest zupełnie na odwrót: to dziewczynka ciągnie dwie starsze siostry. To nadzieja prowadzi za sobą wiarę i miłość. Bez nadziei wszystko stanęłoby w miejscu.
Widzimy to także w codziennym życiu, kiedy ktoś dochodzi do takiego stanu, że nie widzi już jakby żadnej nadziei – wstaje rano i nie oczekuje absolutnie niczego, jest jakby martwy. Często wówczas rzeczywiście porywa się na swoje życie lub godzi się na powolne umieranie. Jak komuś bliskiemu omdlenia szybko podaje się coś mocnego, aby znów zaczął oddychać i odzyskał świadomość, tak temu, kto znajduje się na skraju rezygnacji i zaprzestania walki, trzeba dodać nadziei, pokazać mu, że jest dla niego jakaś możliwość, a wówczas odzyska chęć do życia.
Ilekroć nadzieja kiełkuje w sercu człowieka, dokonuje się jakby cud: wszystko staje się inne, nawet jeśli nic się wokół nie zmieniło. Również rodzina, wspólnota, społeczność ożywiają się, gdy rozkwita w nich nadzieja. Dawanie nadziei jest najpiękniejszą rzeczą, jaką można robić. Jak kiedyś wierni, wychodząc z kościoła, przekazywali sobie wodę święconą z ręki do ręki, tak dziś trzeba, byśmy przekazywali sobie słowa nadziei. Jak w wigilię Wielkanocy wierni zapalają świece od siebie nawzajem, poczynając od kapłana, który odpala ją od paschału, tak powinniśmy przekazywać sobie wzajemnie nadzieję, aby nie zagasła w sercach ludzi nam powierzonych.
Ta atmosfera nadziei przenika utwór muzyczny, jaki przygotował dla nas ojciec Leszek wraz z panią Małgorzatą Przybysiak. Autorem słów i muzyki jest jezuicki misjonarz pracujący w Zambii – Józef Matyjek SJ. Posłuchajmy teledysku „Ile razy zaczerpnę tchu”.