Wczoraj minęło 452 lata jak dnia 15 lipca 1570 roku, niedaleko wyspy La Palma, w pobliżu Wysp Kanaryjskich, męczeńską śmiercią zginęło 40 jezuitów. Towarzystwo Jezusowe wspomina męczenników dnia 19 stycznia. Z rąk piratów śmierć poniósł portugalski jezuita ojciec Ignacy Azevedo SJ i jego 39 towarzyszy, którzy żeglowali z Portugalii w kierunku Brazylii.

Gdy ich statek zatrzymał się na krótki postój na wyspie La Palma należącej do archipelagu Wysp Kanaryjskich, został zaatakowany przez francuskich korsarzy dowodzonych przez Jacquesa Sourie. Ojciec Azevedo widział, że sytuacja była beznadziejna. Polecił przynieść, ofiarowany mu osobiście przez papieża Piusa V, obraz Matki Bożej i wezwał do modlitwy. Gdy Francuzi weszli na pokład, rozpoczęła się istna jatka. Piraci dopadli Ignacego, wielokrotnie go ranili, obcięli mu głowę i wyrzucili jego ciało wraz z obrazem za burtę. Potem zaczęto zabijać wszystkie osoby ubrane w jezuicki strój zakonny. Zwłoki zakonników wyrzucono za burtę. Oszczędzono jedynie jezuitę, który był kucharzem.

Heroiczna ofiara, jaką ponieśli portugalscy jezuici, nie została zapomniana. W 1854 roku papież Pius IX beatyfikował wszystkich męczenników. W 1999 roku na miejscu zbrodni postawiono 40 krzyży (na zdjęciu powyżej), a piętnaście lat później stanął w La Palma kolejny, tym razem kamienny krzyż z wyrytymi imionami wszystkich ojców będących ofiarami tego bestialskiego mordu.

Zachęcamy do obejrzenia krótkiego wideo