Spośród trójki rodzeństwa najmniej wiemy o Miriam. Była prorokinią i przewodziła zgromadzeniom liturgicznym kobiet. Niemniej jej rola była dyskredytowana. Musiała walczyć o swoją pozycję.
Księga Liczb mówi o konflikcie, który wybuchł między rodzeństwem w walce o dominację (Lb 12). Jego inicjatorką była Miriam: „Miriam i Aaron mówili źle przeciw Mojżeszowi z powodu Kuszytki, którą wziął za żonę. Rzeczywiście bowiem wziął za żonę Kuszytkę” (Lb 12, 1). Nazwa Kusz oznacza starożytną Nubię (dzisiejszy Sudan). Niektórzy badacze utożsamiają ją z krajem Madianitów. Powodem konfliktu, krytyki i obmowy byłaby w tym przypadku Sefora, pochodząca z kraju Madian, a więc cudzoziemka. Późniejsze prawo wyraźnie zabraniało zawierania małżeństw mieszanych z cudzoziemcami.
Innym, ważniejszym powodem napięć było wywyższenie Mojżesza. Bóg nazywa go przyjacielem, z którym rozmawia twarzą w twarz: „A Pan rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem” (Wj 33, 11). Zarówno Aaron jak i Miriam, która uratowała Mojżesza z wody, nie chcą się pogodzić z przywódczą rolą brata. Aaron przemawiał w imieniu jąkającego się Mojżesza, Miriam była prorokinią, dlatego mówili: „Czyż Pan mówił z samym tylko Mojżeszem? Czy nie mówił również z nami?’ (Lb 12, 2). Z ich punktu widzenia Mojżesz przywłaszcza sobie całą chwałę. To z kolei rodzi w nich zawiść; zawiść o więź z Bogiem. Rodzeństwo jest podzielone, nie ma między nimi zgody, pojawia się natomiast zazdrość, rywalizacja, współzawodnictwo o palmę pierwszeństwa.
„Postać siostry Mojżesza nie zawstydza nas swoją doskonałością, charakterem bez skazy. Widzimy w niej kogoś, kto może w jakimś stopniu przypominać nas albo kogoś nam bliskiego – także przez swoje wady” – komentuje polska biblistka Maria Miduch i wskazuje na jeszcze inny powód, równie przyziemny jak poprzedni; Miriam nie chce zejść na dalszy plan w życiu brata: „Mojżesz stał się dorosły, założył rodzinę, ma swoje życie i inna kobieta troszczy się o niego na co dzień. Już nie Miriam. Trudno to zaakceptować i porzucić matkowanie, kiedy jest się tak związanym z bratem… A jednak to konieczne. Mimo że tak wiele w niego zainwestowała, to nie ona ma być najważniejszą kobietą w jego życiu. To wszystko działo się wiele tysięcy lat temu, w dalekim kraju, ale wciąż jest aktualne. Wiele kobiet nie chce ustąpić miejsca i pragnie być najważniejszymi w życiu swoich synów czy braci. Nie widzą, że to pierwsze miejsce zajmują tylko na pewien czas, a potem przychodzi moment, w którym muszą się odsunąć. Jeśli tego nie zrobią, będą kaleczyć tego, kogo kochają”.
W odpowiedzi na szemranie Miriam i Aarona, Bóg wzywa rodzeństwo „na dywanik” do Namiotu Spotkania i „uzasadnia” wybór Mojżesza. Mojżesz jest sługą Boga i ludu, „uznany za wiernego w całym domu Boga” (por. Lb 12, 7). Staje się nie tylko prorokiem, któremu Bóg objawia się przez widzenia i sny, ale także najwierniejszym sługą, przyjacielem, któremu ufa całkowicie, powierzając swój lud. Miriam i Aaron, zamiast zazdrościć i krytykować brata, powinni cieszyć się z zaufania, jakim cieszy się on u Boga. Spływające nań błogosławieństwo jest przecież również ich udziałem.
Autor Księgi Liczb tak komplementuje Mojżesza: „był człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi” (Lb 12, 3). Niektórzy z egzegetów sądzą, że hebrajskie słowo należałoby raczej tłumaczyć jako „nieszczęśliwy”. Zdanie to brzmiałoby wówczas: „Mojżesz zaś był człowiekiem nieszczęśliwym, najbardziej spośród wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi”. Protestancki biblista Walter Kaiser uważa, że „Mojżesz nie był z natury człowiekiem skromnym. Jeżeli taki się stał, to tylko w wyniku prób, których doświadczył jako przywódca grupy bardzo krnąbrnych ludzi”.
Z kolei jeden z ojców pustyni, mnich pontyjski Ewagriusz tłumaczy ten termin słowem „łagodny”. „Dla niego łagodność Mojżesza powinna być wzorem dla każdego duchowego przewodnika, towarzysza, który może innych prowadzić ku Bogu dopiero wtedy, gdy pokona wszystkie swoje namiętności. Łagodność jest oznaką tego, że człowiek osiągnął wewnętrzny pokój. Skromność, pokora oznaczają raczej odwagę zobaczenia własnych ciemnych stron. Mojżesz, wielki przywódca, był jednocześnie skromny i pokorny. Był świadom swoich ograniczeń i słabości” (A. Grün).
Konsekwencją buntu rodzeństwa była kara wymierzona w jego inicjatorkę. Miriam zostaje naznaczona trądem. Tekst hebrajski wskazuje tutaj na chorobę skóry, łuszczycę bądź egzemę. Dlaczego jednak karą została dotknięta jedynie Miriam? „Może rzeczywiście Aaron zazdrościł Mojżeszowi pozycji, jaką ten miał w narodzie dzięki relacji z Bogiem. Może taki był prawdziwy powód jego narzekania. Natomiast Miriam miała inny. Ukryła go za krytycznymi uwagami na temat brata. Może Bóg przez doświadczenie, jakie na nią zesłał, chce ją nauczyć szczerości. By nie kryła tego, co nosi w sercu. A może Miriam zasłużyła sobie na nauczkę, ponieważ nosiła w sercu żal do innej kobiety? Nie okazała jej kobiecej solidarności, nie wsparła żony swojego brata, której zapewne w obcym narodzie nie było łatwo” (M. Miduch).
Aaron solidaryzuje się z siostrą, uznaje się za współwinnego i prosi brata o wstawiennictwo u Boga. „Wtedy Mojżesz błagał głośno Pana: O Boże, spraw, proszę, by znowu stała się zdrowa” (Lb 12, 13). „Widzimy tu Mojżesza cierpliwego, człowieka, który nauczył się milczeć i pozwala działać Panu, znosząc także swój wewnętrzny ból, ponieważ dotknięty jest przez swoich. Ból polegający na tym, że nie rozumie się jego najbardziej osobistych spraw: w jego życiu rodzinnym i w relacji do Boga. Ale Mojżesz umie być cierpliwym. Pan dał mu na całe życie ten dar, aby odważnie mógł służyć ludowi” (C.M. Martini).
Bóg ponownie wysłuchuje prośby Mojżesza. Ogranicza karę Miriam do siedmiu dni: „Gdyby jej ojciec plunął w twarz, czyż nie musiałaby się przez siedem dni wstydzić? Tak ma być ona przez siedem dni wyłączona z obozu, a potem może znowu powrócić” (Lb 12, 14). „W Księdze Liczb kara Boża dotyka albo cały naród, albo jedno pokolenie. Miriam jest jedyną osobą, która samotnie ponosi konsekwencje swych czynów” (E. Adamiak). Musi odejść w miejsce osamotnione, by tam przemyśleć i odpokutować swój grzech. „Ten czas samotności to w pewnym sensie dar dla kobiety, która gdzieś zbłądziła. Siostra Mojżesza ma tydzień na przemyślenie swojej postawy, pobycie ze sobą w oddaleniu od brata i zastanawianie się, kim jest. (…) Kara, jaka dotyka Miriam za szemranie przeciw Mojżeszowi i jego cudzoziemskiej żonie, ma wymiar dydaktyczny. Chodzi w niej o «odrobienie zadania» przez Miriam, która okazała się niezbyt pojętną uczennicą” (M. Miduch).
Na uwagę zasługuje jeszcze postawa ludu. „Lud jednak nie ruszył dalej, zanim Miriam nie została przyjęta z powrotem” (Lb 12, 15). Lud jest wierny, solidarny z Miriam, ceni ją i nie pozostawia samotnej w bólu i cierpieniu. Była dla niego zapewne nie tylko prorokinią, ale i matką, bardziej niż mężczyźni rozumiejącą ich potrzeby i wspomagającą w trudzie wędrówki przez pustynię. Wyrazem miłości ludu jest również jej pogrzeb. Miriam, podobnie jak jej rodzeństwo, nie oglądała ziemi obiecanej. Zmarła pierwsza. Być może było to konsekwencją jej grzechu. Pozostała jednak o niej pamięć utrwalona na wieki w Torze (Lb 20, 1).
Pytania do przemyślenia:
- Jak określiłbyś więzi łączące cię z rodzeństwem?
- Kto jest przedmiotem twoich krytyk i obmów?
- Czy nie jesteś zaborczy?
- Czy pozostawiasz innym przestrzeń wolności? Czy raczej tłamsisz ich swoją osobą?
- Na jakim tle dochodzi do nieporozumień i konfliktów w twojej wspólnocie?
- Czy cierpienie drugiego człowieka dotyka cię i boli? Czy rodzi współczucie i pragnienie pomocy?
- Czy wdzięczność jest dla ciebie „pamięcią serca”?
- Czyja śmierć dotknęła cię najbardziej? Dlaczego?